Bundesliga. Zachodny: 10 kandydatów na następcę Lewandowskiego [SONDAŻ]

W środę informowaliśmy o trwających poszukiwaniach następcy Roberta Lewandowskiego w Borussii Dortmund, teraz sprawdzamy, kogo ma lub może mieć na swojej transferowej liście wicemistrz Niemiec. Potencjalnych kandydatów wyszukał specjalnie dla Sport.pl Michał Zachodny, bloger, współpracownik m.in. Goal.com i scout, który szuka młodych i utalentowanych piłkarzy oraz zawodowo analizuje mecze dla zagranicznych agencji scoutingowych.

Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone

Jak mówił Hans-Joachim Watzke, Borussia nie jest gotowa na wydanie kilkudziesięciu milionów euro na swojego następnego napastnika, raczej preferuje znalezienie opcji tańszej, ale bardziej rozwojowej. Nie wykluczał on także zatrudnienia dwóch snajperów, w tym jednego młodszego, który byłby opcją rezerwową i bardziej przyszłościową. Nie da się bowiem ukryć, że do utrzymania się w rywalizacji o najwyższe cele w kraju i w Europie Borussia potrzebuje sprawdzonego napastnika.

Chociaż w klubie z Dortmundu cicho wspominano o możliwości kupienia piłkarza o innym profilu niż ten Roberta Lewandowskiego, to Juergen Klopp zapewne preferowałby zawodnika, który od razu wpasowałby się do zespołu. Polski napastnik najbardziej zachwycał nie wykończeniem czy skutecznością, ale umiejętnościami gry z drużyną, wymiennością pozycji, rozegraniem i siłą fizyczną.

Właśnie w tym kierunku powinna pójść Borussia. Należy spodziewać się, że karuzela transferowa związana z poszukiwaniami napastnika (napastników?) dopiero ruszy, chociaż już teraz pierwsze nazwiska są wiązane z dortmundzkim klubem. Przedstawiamy 10 kandydatów, którzy albo już przewinęli się w doniesieniach prasowych, albo dopiero mogą na tę listę Borussii trafić.

1) Michy Batshuayi (Standard Liege, Belg, 21 lat)

Bardzo silny, szybki i zwrotny napastnik, który w tym sezonie ligi belgijskiej zdobył już 14 goli. Tempo jego rozwoju tylko w ostatnim roku spotkało się z zainteresowaniem wielu klubów z Anglii i Niemiec - mimo to młody Belg podpisał latem przedłużenie kontraktu ze Standardem. Ostatnio jego przedstawiciel Christophe Henrotay rozpowiadał w mediach o konkretnej kwocie zawartej w umowie, na którą klub musiałby przystać. Spotkało się to z błyskawiczną reakcją Standardu, który zagroził zgłoszenie sprawy do FIFA. Sam Batshuayi pozostaje niewzruszony i twierdzi, że jego celem jest zdobycie mistrzostwa Belgii oraz zostanie najlepszym strzelcem rozgrywek. Na razie idzie mu wyśmienicie, w czym pomagają mu niespotykany instynkt oraz umiejętność w wykańczaniu akcji na jeden lub dwa kontakty z nawet najtrudniejszych pozycji w polu karnym przeciwnika.

2) Alfred Finnbogason (Heerenveen, Islandczyk, 25 lat)

Zaledwie rok młodszy od Roberta Lewandowskiego, ale zawodnik, który od momentu przejścia do ligi holenderskiej błyszczy w barwach Heerenveen. W tym sezonie ma więcej goli niż występów, średnio uderza pięć razy na mecz, zaliczył już pięć asyst i jest na celowniku takich klubów jak AC Milan, Lazio Rzym czy Everton. W Borussii na pewno wpasowałby się idealnie, biorąc pod uwagę styl gry Heerenveen opierający się również na dynamicznych kontrach i wysokim pressingu. Największą zaletą Finnbogasona jest umiejętność gubienia obrońców rywali w polu karnym i wykończenie akcji z pierwszej piłki. Polscy kibice mogą pamiętać go z meczów Śląska Wrocław z Helsingborgsem - w dwóch spotkaniach dla mistrzów Szwecji strzelił gola i zaliczył pięć asyst. Borussia musiałaby za Islandczyka zapłacić około ośmiu milionów euro.

3) Konstantinos Mitroglou (Olympiakos, Grek, 26 lat)

Jeden z najlepszych napastników obecnego sezonu, nieoceniony dla Olympiakosu zarówno w lidze greckiej, jak i w rozgrywkach kontynentalnych, gdzie wkrótce będzie mierzył się z obrońcami Manchesteru United. Jego wzrost i siła fizyczna pozwalają mu na utrzymanie piłki pod presją rywala, zwrotność i wrodzona dynamika dają mu przewagę w pojedynkach biegowych i przy prostopadłych zagraniach kolegów z drużyny. Jest największą nadzieją reprezentacji Grecji na Mistrzostwach Świata w Brazylii, o ile nie będzie miał problemów z powrotem po kontuzji kolana. Ostatnio podpisał nowy kontrakt z Olympiakosem, więc Borussia musiałaby wyłożyć przynajmniej 10 mln euro, by klub Mitroglou w ogóle rozważył sprzedaż idola kibiców.

4) Max Kruse (Borussia Mönchengladbach, Niemiec, 25 lat)

Jeden z najlepszych transferów tego lata w Bundeslidze - Borussia zapłaciła Freiburgowi mniej niż 3 mln euro, a pozyskała jednego z najbardziej uniwersalnych napastników w kraju. Idealnie i błyskawicznie wpasował się do systemu, jakim gra drużyna Luciena Favre, świetnie uzupełniając się z partnerem w ataku Raffaelem - razem uzbierali 17 goli i dziewięć asyst. Kruse bardzo dobrze czuje się w rozegraniu dynamicznych akcji - w tym sezonie zaliczył już prawie dwa razy więcej podań niż Lewandowski (826 przy 84.4 proc. dokładności), z czego 50 było kluczowych, również dwukrotnie bijąc pod tym względem Polaka. Jednak dla Borussii Dortmund problemem może być także jego wyśmienita forma - Favre niechętnie pozbędzie się tak istotnego piłkarza, chociaż na ławce ma choćby Luuka De Jonga. Zwłaszcza że zespół z Mönchengladbach w tym sezonie rywalizuje o miejsce w tabeli właśnie z wicemistrzem Niemiec.

5) Ciro Immobile (Torino, Włoch, 23 lata)

Jeden z niesłusznie niedocenianych napastników w Serie A, który był kluczowy w świetnej pierwszej rundzie w wykonaniu swojego zespołu. Immobile bardzo dobrze czuje się w grze z kontry, za każdym razem uciekając od rywala i znajdując miejsce, w które koledzy mogą mu zagrać piłkę. Udanie współpracuje ze skrzydłowymi, chociaż w systemie Torino ma on głównie pełnić rolę tego wykańczającego akcje. Właśnie defensywny styl gry włoskiego zespołu może być problemem dla Kloppa i Borussii, która gra zupełnie inaczej, jest stroną dominującą, a nie tylko reagującą na ruch przeciwnika. Mimo wszystko dynamika i skuteczność (prawie co czwarty jego strzał to gol - dla porównania Lewandowski potrzebuje sześciu uderzeń) Immobile mogą imponować. Czy jednak do ewentualnego transferu dopuściłby Juventus, który jest współwłaścicielem karty włoskiego napastnika? Tylko jeśli Borussia byłaby zdecydowana zainwestować około 10 mln euro.

6) Vincent Aboubakar (Lorient, Kameruńczyk, 21 lat)

Przechodząc do zawodników, których wiek i doświadczenie predysponują raczej do roli drugiego napastnika w Borussii Dortmund, skauci niemieckiego klubu powinni mieć na oku piłkarza, którego talent odpalił w tym sezonie Ligue 1. Valenciennes nie walczyło o wysokiego i dobrze zbudowanego snajpera, który za darmo trafił latem do Lorient - już w jednym z pierwszych spotkań sezonu mogli tego pożałować, gdy Aboubakar zagwarantował nowemu klubowi zwycięstwo nad starym, pięknym dryblingiem oszukując bramkarza i obrońcę. Chociaż wciąż podejmuje sporo ryzykownych decyzji i stosunkowo często traci piłkę, to dobrze współpracuje z kolegami, zwłaszcza wykorzystując swoje przyspieszenie w wyjściu na wolną pozycję. Mimo swojego wzrostu imponuje balansem ciała i prowadzeniem piłki na pełnej szybkości - co byłoby niezwykle istotne przy kontratakach Borussii. Aboubakar wyceniany jest na trzy do pięciu mln euro.

7) Kevin Volland (Hoffenheim, Niemiec, 21 lat)

Zawodnik, którego kandydatura przewija się w niemieckich mediach już od jakiegoś czasu. Nie jest to napastnik, ale jego statystyki są imponujące - w tym sezonie strzelił już siedem goli, chociaż nominalnie występuje na skrzydle. Nic dziwnego jednak, że Juergen Klopp jest jednym z fanów jego talentu - dynamiczny i mobilny zawodnik, który świetnie wykorzystuje umiejętność schodzenia spod linii bocznej do środka boiska i szukaniu dziur w obronie rywali. Jest bardzo uniwersalny, bo może grać na każdej pozycji w ataku, a to ważna zaleta w kontekście tego, jak gra Borussia. Volland to także jeden z lepszych dryblerów w Bundeslidze, ale w obecnym sezonie słabiej wychodzi mu kreowanie sytuacji kolegom - na półmetku ma zaledwie jedną asystę. Chociaż szkoleniowiec Hoffenheim stanowczo odrzucił możliwość transferu zimą, latem chętni będą mogli składać oferty za młodzieżowego reprezentanta Niemiec - tylko w okolicach 10 mln euro.

8) Luc Castaignos (Twente, Holender, 21 lat)

Chociaż zawiódł w Interze Mediolan, w którym nie tylko nie przebił się do wyjściowego składu, ale i sprawiał problemy wychowawcze, to w obecnym sezonie zdaje się sygnalizować, że zapomniał o nieudanej przygodzie we Włoszech. Mimo swojego wzrostu świetnie operuje piłką, skutecznie rozgrywa ofensywne akcje z innymi ofensywnymi zawodnikami Twente, wicelidera Eredivisie. W młodej drużynie Michela Jansena udźwignął odpowiedzialność, a media po raz kolejny podchwyciły porównania do Thierry'ego Henry'ego - głównie wynikające z lekkości i elegancji ruchów Francuza. Mądrze szuka miejsca w polu karnym, unikając kontaktu fizycznego z obrońcami, dla których często jest po prostu za szybki i za sprytny. Jeśli Borussia chciałaby mieć go u siebie, to musi się pospieszyć - Liverpool jest ponoć gotów wyłożyć dziewięć mln euro za Castaignosa.

9) Abderrazak Hamdallah (Alesund, Marokańczyk, 24 lata)

Jedna z tańszych opcji dla Borussii, którą Marokańczyk kosztowałby ledwie trzy mln euro. Chociaż Hamdallah późno trafił do Europy, to szybko zaaklimatyzował się w Norwegii - w minionym sezonie strzelił 15 goli, 10 razy asystując. Jest szybki, dynamiczny i mocno trzyma się na nogach pod presją rywala. Bardzo często szuka dryblingu, sprawiając wrażenie bawiącego się z obrońcami. Z racji swoich walorów może grać również na skrzydle bądź na pozycji cofniętego napastnika.

10) Andrej Kramarić (Rijeka, Chorwat, 23 lata)

Gdy pod koniec lata okazało się, że dla Kramaricia nie ma miejsca w ataku Dinama Zagrzeb, napastnik poskarżył się mediom i w ostatnich dniach sierpnia trafił na listę transferową. Rijeka nie czekała na inne oferty i szybko sprowadziła go do siebie, co było świetną decyzją - w piątce czołowych strzelców ligi chorwackiej jest jedynym zawodnikiem niegrającym w Dinamie. Ostatnio wsławił się tym, że w krajowym pucharze strzelił osiem goli w jednym meczu, w lidze jego dorobek to 10 bramek. Świetnie uderza z woleja, bardzo dobrze gra głową i blisko prowadzi piłkę w dryblingu. W przeszłości zainteresowane były nim kluby angielskie.

Który z tych kandydatów ma najbardziej realne szanse na zastąpienie Roberta Lewandowskiego w Borussii? Zagłosuj w sondażu i wypowiedz się w komentarzach!

Kto byłby najlepszym następcą Roberta Lewandowskiego?
Więcej o:
Copyright © Agora SA