Bundesliga. Oceny Borussii po klęsce z Bayernem: "Kuba zbyt gorączkowy"

Niemieckie gazety niezbyt wysoko oceniły Jakuba Błaszczykowskiego i Roberta Lewandowskiego po przegranym 0:3 meczu na szczycie z Bayernem Monachium. Kapitan naszej kadry zaliczył zdaniem prasy "niefortunny występ" i był "zbyt gorączkowy", a snajperowi dziennikarze wytykają dwie niewykorzystane sytuacje. Za krótko, aby go oceniać, zagrał z kolei wracający po kontuzji Łukasz Piszczek.

Jakub Błaszczykowski został przez "Ruhr Nachrichten" oceniony na 4,5 w 6-stopniowej skali. Dziennik zauważa jego zmarnowaną "wyjątkową sytuację na początku meczu", ale także i "wielką motywację Kuby, co przełożyło się na to, że w wielu sytuacjach reagował zbyt gorączkowo. Przez to jego akcje nie dawały spodziewanego efektu. Jego obiecujące próby kończyły się, jeszcze zanim stały się naprawdę groźne dla Bayernu. Ogólnie bardzo niefortunny występ" - czytamy w analizie gry kapitana naszej kadry.

Wyżej - bo na 2,5 ocenił polskiego pomocnika "Der Westen", zdaniem którego był on jednym z atutów Borussii w tym meczu. "Wszędzie gdzie do połowy działo się coś groźnego, to Polak był tam zaangażowany". Dziennikarz zauważa jego świetne podania otwierające drogę do bramki, w tym to niewykorzystane w 3. minucie do Roberta Lewandowskiego. "Swoją największą okazję zmarnował w 24. minucie, gdy zamiast od razu strzelać, niepotrzebnie zabrał się z piłką i został zablokowany" - dodaje serwis, zaznaczając nieudolność Błaszczykowskiego.

Lepiej niż Błaszczykowskiego ocenił "Ruhr Nachrichten" Lewandowskiego, który w trzeciej minucie sprawił, że fani BVB mieli już okrzyk "Gol!" na ustach. Po tej niewykorzystanej sytuacji polski napastnik musiał czekać aż 50 minut na kolejną okazję, jednak wówczas zabrakło mu już centymetrów. Ogólnie Lewandowski zdaniem dziennika zasłużył na notę 3,5.

Identycznie snajpera ocenił drugi z dzienników z Zagłębia Ruhry. Zauważa on jednak, że Lewandowski miał bardzo trudne zadanie ze środkowymi obrońcami Bayernu, którzy często "zostawiali go w skarpetkach", ale mimo to udało mu się dojść do takiej sytuacji jak z Błaszczykowskim. "W drugiej połowie było za dużo niedokładności w jego grze" - czytamy w serwisie.

Obie gazety całkowicie nie zgadzają się z kolei w wyborze najlepszego i najgorszego zawodnika Borussii. "Ruhr Nachrichten" najwyżej, bo na 2,5 ocenił Erika Durma, podczas gdy "Der Westen" daje mu jedną z najniższych ocen w zespole - 4. Nisko został oceniony debiutujący Manuel Friedrich, który wg "Der Westen" zasłużył na 4,5 (najgorzej w zespole), a druga z niemieckich gazet za najsłabszego podopiecznego Juergena Kloppa w tym meczu uznała Nuriego Sahina (nota 5).

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.