Lokalna gazeta "Der Westen" słusznie nazywa Kloppa "reżyserem bez aktorów". Ilość graczy, z których nie może skorzystać szkoleniowiec Borussii, już dawno przekroczyła granice piłkarskiej logiki, a najbardziej ta plaga dotknęła defensywy.
Trener na konferencji przed meczem wyglądał na przybitego problemami, jakie burzą jego spokój przed sobotnim meczem. Irytowały go błyski fleszy, ale mimo to starał się zachować optymizm: - To bardzo ekscytujące wyzwanie, by w tak ciężkiej sytuacji wykreować jakieś pozytywne przeżycie - powiedział Klopp. Ma on nadzieję, że mimo tych przeciwności uda się pokonać Bayern i zapewnić kibicom tak pozytywne doznania, jakich doświadczali w ostatnich latach.
Klopp opowiadał m.in. o tym, jak dowiedział się o kontuzjach Matsa Hummelsa i Marcela Schmelzera: - Gdy jeden obrońca przez dłuższy czas jest kontuzjowany, masz nadzieję, że inni będą w formie. Tak niestety nie było. Mieliśmy jednak wystarczająco dużo czasu, by przyzwyczaić się do zmian w drużynie.
Szkoleniowca nie rozśmieszyła także sugestia, jaka padła podczas konferencji prasowej Bayernu. Thomas Mueller zażartował sobie, czy Borussia nie mogłaby przypadkiem wystawić pięciu obrońców przeciwko Bayernowi. - W Monachium wydaje im się, że to jest śmieszne, ale mi nie jest do śmiechu - powiedział.
Tymczasem na oficjalnym profilu Borussii na Facebooku pojawił się przypuszczalny skład na mecz z Bayernem. W obronie najpewniej zobaczymy więc w sobotę Erika Durma, Manuela Friedricha, Sokratisa Papastatopulosa oraz Kevina Grosskreutza.
Przypuszczalny skład Borussii na mecz z Bayernem facebook.com/BVBorussiaDortmund09
Czy ta eksperymentalna czwórka zdoła się oprzeć najlepszej ofensywie w Bundeslidze? Mimo braku Francka Ribery'ego Bayern wciąż może bowiem postraszyć Mario Mandżukiciem, Arjenem Robbenem, Mariem Goetze'm, Thomasem Muellerem, Zherdanem Shaquirim lub Tonim Kroosem.
Autor pisze o Borussii także na blogu - "Die Gelbe Wand" ?