Relacje z najważniejszych meczów Ligi Mistrzów na żywo w naszej aplikacji Sport.pl LIVE na iOS , na Androida i Windows Phone
Po tym jak w zeszłym roku Borussia dopiero w finale musiała uznać wyższość Bayernu Monachium, podopieczni Jurgena Kloppa wierzą, że mecz z Napoli będzie pierwszym krokiem do wygrania Ligi Mistrzów. Prezes Napoli Aurelio De Laurentiis wie, że zmotywowana ekipa z Dortmundu będzie bardzo ciężkim przeciwnikiem i już w pierwszym spotkaniu jego piłkarze będą musieli zagrać na 100 procent swoich możliwości.
Laurentiis jest znany ze swoich rygorystycznych zasad, jakie wprowadził w klubie. 64-latek ma pod kontrolą niemal wszystko w klubie, a zawodnicy nie mogą jeździć po mieście drogimi samochodami czy nosić drogich zegarków.
Prezes przejmuje się też losem piłkarzy na boisku. W wywiadzie przed pierwszym meczem w nowej edycji Ligi Mistrzów przyznał, że ekipa z Dortmundu go przeraża - Borussia jest jak trójgłowy potwór, ta drużyna mnie przeraża. Mam nadzieje, że nie staniemy w roli kopciuszka źle potraktowanego przez macochę czy przyrodnią siostrę - mówi Laurentiis.
Kontrowersyjny prezes Napoli choć boi się ekipy z Dortmundu wyraża się też z dużym szacunkiem dla ich stylu gry - To niezwykły zespół, który gra dobrą piłkę i jest fantastyczny dla oka. Ostatnio śledziłem poczynania Borussii, to jak ta drużyna się rozwija, jak zachowuje się na rynku transferowym. To klub, który nie marnuje swoich pieniędzy na rynku - dodał.
Po tym, jak w zeszłym roku Napoli zostało wyeliminowane przez Viktorie Pilzno w Lidze Europejskiej, wszyscy w Neapolu mają nadzieje, że w tym roku uda się odnieść sukces w Lidze Mistrzów. Kluczem ma być doświadczony w europejskich rozgrywkach Rafa Benitez. - Rafa jest bardzo doświadczony i mam nadzieję, że uda mu się to wykorzystać w starciu z Borussią, stawiając Kloppa w sporych tarapatach - zakończył Laurentiis.
W drugim meczu tej grupy Olympique Marsylia na własnym stadionie zmierzy się z Arsenalem. Początek obu spotkań o 20.45.