Tak się kibicuje! Trybuna Kibica otwarta dla wszystkich
Inicjatorem akcji szycia polskiej flagi był Tomasz Zimoch. Komentator sportowy podkreśla, że wielką pracę przy realizacji pomysłu wykonali także dwaj biznesmeni - Aleksander Goldschneider i Lucjan Jaszcz. - We wtorek, po meczu Polska - Rosja, kiedy wszyscy mieliśmy jeszcze w pamięci obraz trybun, gdy rosyjscy kibice rozwinęli ogromną flagę, pan Zimoch zaapelował: "Bierzmy igły, bierzmy nici, szyjmy wielką flagę!". Podchwyciłem tę myśl - opowiada Sport.pl Aleksander Goldschneider.
Flagę uszyto w Gliwicach. Powstało imponujących rozmiarów dzieło - w sumie 1500 metrów kwadratowych flagi. Całość waży ok. 200 kg.
Rosjanie rozwinęli sektorówkę z wizerunkiem rycerza i napisem "This is Russia" podczas meczu z Polską w Warszawie. Początkowo w osobie wojownika z mieczem namalowanego na fladze dopatrywano się Dymitra Pożarskiego, przywódcy powstania ludowego, które wyparło wojska polsko-litewskie z Rosji na początku XVII wieku. Ale szef Wszechrosyjskiego Związku Kibiców Aleksandr Szprygin stwierdził, że transparent przedstawia bohatera rosyjskich legend - Ilję Muromca.
Imponującą flagą pochwalili się też Chorwaci - przykryli Stary Rynek w Poznaniu. Flagę rozwinęli też Grecy podczas meczu z Rosją w Warszawie.
Żadna z nich nie może się jednak równać z dziełami kibiców latynoskich. Gigantyczne flagi, zasłaniające niemal połowę trybun, wywieszali kibice Penarolu Montevideo, Boca Juniors Buenos Aires, kibice reprezentacji Argentyny, Kolumbii i Paragwaju (sprawdźcie filmy na YouTubie - imponujące!). Oficjalnie za największą flagę, jaka kiedykolwiek pojawiła się na piłkarskim stadionie, uważa się flagę Katalonii, rozwiniętą w 2004 r. przed meczem Barcelona - Milan o Trofeum Joana Gampera (założyciela katalońskiego klubu).
Flaga miała wymiary 113 na 116 m, powierzchnię przeszło 13 tys. m kw. Ważyła około 1,2 tys. kg. Flagę wykonano z niepalnego, bardzo wytrzymałego materiału - metr kwadratowy mógł wytrzymać ciężar 1 tony. Została spuszczona ze szczytu stadionu, a po rozwinięciu przykryła trybunę i całe boisko.
- Obawialiśmy się, że przy wietrze może porwać ze sobą cały stadion - żartował Aleix Andreu, jeden z inicjatorów przedsięwzięcia.