Lewandowski zaimponował Hiszpanom. Jest "zabójcza" okładka

Robert Lewandowski zyskuje niezwykłą popularność w Hiszpanii. Entuzjaści sportu są pod wrażeniem gry Polaka w FC Barcelonie i nadają mu nowe przydomki. "Mundo Deportivo" nazwało go "zabójczym".

Jak pisze hiszpański dziennik, Lewandowski z pięcioma golami w czterech meczach LaLigi już robi różnicę w grze FC Barcelony. Polak w trzech pierwszych spotkaniach ligowych zdobył cztery bramki. W ostatnim meczu z Sevillą po raz kolejny wpisał się na listę strzelców.

Zobacz wideo Mueller błyskawicznie reaguje na losowanie LM i wysyła wiadomość do Lewandowskiego. "Panie Lewangoalski"

FC Barcelona ma "zabójcę", którego potrzebowała

W tabeli najlepszych strzelców ligi przewodzi już Robert Lewandowski (razem z Iago Aspasem). Cztery mecze wystarczyły, by rozwiał wątpliwości co do jego wieku czy ceny. Nie zdobył bramki jedynie w meczu z Rayo, podobnie jak cała drużyna, ale od tego czasu strzela gola w każdym spotkaniu. Lewandowskiego wyróżnia nie tylko instynkt strzelania bramek, ale także skuteczność, ponieważ z jego 17 strzałów 12 trafiło w bramkę. "Mundo Deportivo" pisze, że "Barca" ma już "zabójcę", którego potrzebowała.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Hiszpański dziennik podkreśla, że 34-latek jest dla FC Barcelony czymś znacznie więcej niż tylko strzelcem bramek. Pełni także rolę lidera, zachęca i instruuje kolegów z drużyny, a jego gra plecami do bramki oferuje Barcelonie nowe warianty rozgrywania. Hiszpanie zwracają także uwagę na jego umiejętność dobrych strzałów z dystansu.

Robert Lewandowski jest "nienasycony"

"Mundo Deportivo" nazywa Lewandowskiego "nienasyconym". W meczu z Sevillą Polak prosił swoich partnerów z drużyny o częstsze podania, by mógł mieć więcej sytuacji i zdobywać więcej bramek. Hiszpanie przypominają o sytuacji z Dembélé, który zdecydował się na indywidualną akcję, kiedy w dużo lepszej pozycji do strzału znajdował się Polak. Francuz nie podał jednak naszemu rodakowi. Zdaniem hiszpańskich dziennikarzy, na uznanie zasługuje sprint Lewandowskiego w tej akcji, który, mimo niepowodzenia całej akcji, wykazał się niezwykłą sprawnością fizyczną.

Hiszpanie piszą także, że trener FC Barcelony, Xavi, jest zachwycony postawą nowego napastnika. W sobotę były pomocnik "Barcy" powiedział, że to "cud", iż ma Lewandowskiego w drużynie. Z kolei w zeszłym tygodniu wspominał o "błogosławieństwie". Szkoleniowiec w 74. minucie meczu z Sevillą dokonał zmiany Lewandowskiego, by dać mu krótki odpoczynek, myśląc już o środowym meczu Ligi Mistrzów z Viktorią Pilzno i wymagającym kalendarzu, który ma Barcelona.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.