Lewandowski wywołał burzę wypowiedzią. Hiszpanie tworzą zarzuty. "Kwestionuje trenera"

Robert Lewandowski nie najlepiej rozpoczął nowe rozgrywki w hiszpańskiej lidze. Polak nie zdołał wpisać się na listę strzelców w dwóch pierwszych starciach kolejno z Getafe oraz z Cadizem - choć marnym pocieszeniem w tym drugim mogła być asysta. Mimo słabszej dyspozycji Xavi konsekwentnie stawiał na Polaka w wyjściowej jedenastce, a ten w końcu po serii gier bez gola odwdzięczył się pierwszym trafieniem. Bramka kapitana reprezentacji Polski była o tyle ważna, że zapewniła komplet punktów w starciu z Villarrealem (4:3).

Tuż po zakończeniu starcia szkoleniowiec FC Barcelony Xavi Hernandez nie krył zadowolenia ze zwycięstwa, a ponadto w ciepłych słowach wypowiedział się o Polaku. - Zawsze tam jest. W drugiej części zdecydowanie nam pomógł - powiedział podczas pomeczowej konferencji prasowej.

Hiszpańskie media reagują na wypowiedź Roberta Lewandowskiego. Polak wywołał spore zamieszanie

Polski napastnik po meczu z Villarrealem również stanął przed kamery i udzielił wywiadu stacji "Eleven Sports".142-krotny kadrowicz przyznał, że ostatnio drużyna mistrzów Hiszpanii szczególnie w grze ofensywnej nie prezentowała się zbyt dobrze. - Prowadziliśmy już 2:0. Jesteśmy FC Barceloną i od nas wymaga się nie tylko wygrywania, ale też grania ofensywnego futbolu. W ostatnim czasie nie wyglądało to tak, jak powinno - stwierdził piłkarz.

Słowa Lewandowskiego nie przypadły do gustu hiszpańskim mediom, które cytować wypowiedź 35-letniego napastnika. - Lewandowski krytykuje: Ostatnio nie gramy dobrego ofensywnego futbolu - czytamy w hiszpańskim "AS-ie". Portal dodał również, że pozytywnym sygnałem powrotu na dobre tory było przełamanie niemocy strzeleckiej kapitana polskiej kadry i zaznaczono, że wygląda na nieco "osamotnionego" na pozycji numer "9".

Z kolei "Marca" wzięła pod lupę wypowiedź napastnika na temat małej liczby bramkowych sytuacji. - Lewandowski wysyła wiadomość do Xaviego: Czasami brakuje mi wsparcia i nie gramy z wystarczającą liczbą atakujących zawodników - opisał hiszpański serwis, cytowany przez portal sport.interia.pl.

Natomiast kataloński "Sport" na pierwszy plan wysunął interpretację słów Polaka o współpracy z Ferranem Torresem i Ansu Fatim. - Lewandowski dosadnie o podejściu: Z Ansu lub Ferranem kreujemy więcej okazji - czytamy, ale w samym materiale dziennikarze skupili się na "kwestionowaniu ofensywnego podejścia swojego szkoleniowca".

Po trzech rozegranych meczach piłkarze Xaviego zajmują trzecie miejsce w tabeli LaLiga z dorobkiem siedmiu punktów. Ich najbliższe starcie odbędzie się w niedzielę 3 września, kiedy na wyjeździe zmierzą się z Osasuną.