Primera Division. Wystrzałowy początek sezonu Barcelony

FC Barcelona pokonała u siebie Levante 7:0 w pierwszej kolejce Primera Division. Lionel Messi na dobry początek strzelił dwie bramki. Neymar wszedł na boisko w 63. minucie, oddał jeden strzał i otrzymał żółtą kartkę.

Tak relacjonowaliśmy na żywo mecz Barcelony [SCREENY]

Lepszego początku sezonu trener Gerardo Martino nie mógł sobie wymarzyć. Jego podopieczni zdeklasowali zawodników Levante już w pierwszej połowie, strzelając im sześć goli. Cztery z nich padły już w pierwszych 26 minutach spotkania.

W 3. minucie Xavi idealnie zagrał w pole karne do Cesca Fabregasa, a ten w sytuacji sam na sam z bramkarzem podał do Alexisa Sancheza. Chilijczyk nie miał problemu z umieszczeniem piłki w opuszczonej bramce.

Drugi gol padł po dobrej dwójkowej akcji Pedro z Lionelem Messim. Ten drugi otrzymał świetnie podanie na dziesiąty metr i płaskim strzałem pokonał Keylora Navasa.

Minęło nieco ponad 10 minut i bramkarz Levante po raz kolejny wyciągał piłkę z siatki. Messi zabrał piłkę w narożniku boiska Davidowi Navarro, zagrał piłkę do Sancheza, a ten odegrał mu piłkę piętą. Argentyńczyk od razu podał do Pedro, który oddał strzał, ale jego uderzenie odbił Navas. Przy dobitce Daniego Alvesa był już jednak bez szans.

Czwarty gol to kolejny popis Messiego, który idealnie wrzucił piłkę w pole karne do Pedro, a ten bez problemu z bliskiej odległości pokonał Navasa.

Barcelona wciąż nie miała dosyć. W 41. minucie Pedro Lopez kopnął w nogę Adriano w narożniku pola karnego i sędzia podyktował "jedenastkę". Tę na bramkę zamienił Messi.

Ostatni gol w pierwszej połowie padł po strzale Xaviego. Hiszpański pomocnik w sytuacji sam na sam uderzył z powietrza, a piłka przeleciała między nogami bramkarza i wpadła do siatki.

W drugiej odsłonie tylu bramek już nie oglądaliśmy. Jedyną strzelił Pedro po dziwnym błędzie Hectora Rodasa. Po faulu Barcelony gracz Levante wykonywał rzut wolny i odkopnął piłkę w stronę swojego bramkarza. Zrobił to jednak tak lekko, że piłkę bez problemu przejął Fabregas. Hiszpan po chwili nieco przypadkowo zagrał do Pedro, a ten ustalił wynik meczu.

Neymar grał od 63. minuty, kiedy to zmienił Alexisa Sancheza. Z Messim przebywał na boisku tylko osiem minut, bo Argentyńczyka zdjął w 71. minucie z boiska Martino, wprowadzając Andresa Iniestę. Brazylijczyk popisał się kilkoma dobrymi podaniami i raz strzelał na bramkę. Jego lob z 85. minuty pewnie jednak złapał Navas.

Więcej o:
Copyright © Agora SA