Click. Boom. Amazing! Przekonajcie się jakie to proste
Argentyńczyk mecz zaczął na ławce, bo cały czas miał niewyleczony uraz prawego uda, którego doznał w pierwszym meczu z PSG. Messi na boisku pojawił się w 63. minucie, a już niespełna 10 minut później po jego akcji padł wyrównujący gol dla Barcelony. Wejście Messiego odmieniło grę Barcelony.
"Duch Messiego" - to tytuł z internetowego wydania dziennika "Marca". "Błysk geniuszu Messiego uratował Barcelonę przed odpadnięciem na Camp Nou. Wszedł w 63. minucie, niespełna 10 minut później po jego akcji padł gol. Miał fantastyczne podanie do Villi, który oddał piłkę strzelcowi bramki Pedro" - czytamy.
"Messi zaczarował Camp Nou i Barca jest w półfinale" - cieszy się "El Mundo Deportivo", kataloński "Sport" pisze o "oswobodzeniu bezimiennej Barcelony" przez Messiego, madrycki "AS" nazywa Argentyńczyka "brzytwą", a "ABC" pisze, że Barcelona musiała "wycisnąć Messiego" w ostatnich 30 minutach, by uratować remis i awans do półfinału.
"El Pais" przypomina, że to siódmy awans Barcelony do półfinału Ligi Mistrzów w ostatnich ośmiu latach. Katalończycy rywala poznają w piątek - o godz. 12 w Nyonie losowanie par. Relacja na żywo w Sport.pl.