44-letni szkoleniowiec przechodził w USA drugą fazę leczenia po grudniowym zabiegu usunięcia nowotworu ślinianki. Poddano go m.in. radio- i chemioterapii. W czasie nieobecności Vilanovy na ławce trenerskiej zastępował go asystent Jordi Roura.
Vilanova chciał wrócić, nie zwracając na siebie uwagi, ale na lotnisku El Prat czekało na niego kilkudziesięciu przedstawicieli mediów. Prosto z lotniska pojechał do domu.
Cały czas nie wiadomo, kiedy Vilanova dołączy do zespołu. Kataloński "Sport" napisał, że wtorkowe zajęcia z drużyną poprowadzi Roura. Vilanova ma być wdrażany stopniowo, na treningach ma się pojawić jeszcze przed świętami wielkanocnymi.
Barcelona, lider Primera Division, w sobotę gra z Celtą Vigo (godz. 18).