Liga Mistrzów. Sędzia nie zauważył ręki przy golu Milanu

Szkocki sędzia Craig Thomson nie zauważył ewidentnej ręki piłkarza Milanu w meczu 1/8 finału z Barceloną. Moment później mediolańczycy objęli prowadzenie.

Milan prowadził na San Siro z Barceloną od 57. minuty po golu Kevina-Prince'a Boatenga. Bramka padła w kontrowersyjnych okolicznościach. Po uderzeniu z rzutu wolnego piłka odbiła się od jednego z obrońców i od ręki Zapaty. Sędzia jednak tego nie zauważa, piłka spada pod nogi Boatenga, który natychmiast uderza tuż przy słupku.

 

MIL1BA0 przez Samu21213

Piłkarze Barcelony protestowali, najbardziej z sędzią sprzeczał się Gerard Pique. Nic jednak nie wskórał, a arbiter ukarał go jeszcze żółtą kartką.

Kataloński "Sport" na swojej stronie internetowej stwierdza wręcz, że "ręki Zapaty tylko arbiter nie widział". "Oczywista ręka Zapaty przed golem Boatenga" - krzyczy "El Mundo Deportivo". Ekspert marca.com Andujar Oliver także uważa, że sędzia Thompson gola nie powinien uznać.

W 81. minucie na 2:0 podwyższył Muntari. Rewanż 12 marca na Camp Nou.

Milan - Barcelona - trwa relacja Zczuba i na żywo

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.