Operacja trenera FC Barcelony. Trzymaj się, Tito

Trener Barcelony przejdzie dziś operację nowotworu ślinianki, później czeka go wielotygodniowa chemioterapia. W sobotnim meczu z Valladolid zespół poprowadzi jego asystent Jordi Roura.

"Życzę Tito Vilanovie wszystkiego najlepszego, bo ludzie i ich zdrowie są ponad wszystko" - pisał wczoraj na Twitterze Guti, były pomocnik Realu Madryt. Trenera wspierali również tenisista Rafael Nadal, motocyklista Jorge Lorenzo, dziesiątki klubów i piłkarzy. Hashtag (słowo klucz, które pomaga w wyszukiwaniu informacji) #RnimsTito, czyli "Trzymaj się, Tito" był po południu najpopularniejszym na Twitterze.

Vilanova z nowotworem walczy od miesięcy. W listopadzie 2011 r. przeszedł operację, do pracy wrócił po kilku dniach. W maju lekarze ogłosili, że został wyleczony, ale wciąż musiał regularnie się badać. We wtorek okazało się, że w czwartek musi przejść kolejny zabieg. W szpitalu zostanie 4 dni, później przez 6 tygodni będzie poddawany chemioterapii. - W zależności od tego, jak będzie się czuł, może w tym czasie pracować - oświadczyła Barcelona.

Rano prezes Sandro Rosell odwołał świąteczne spotkanie z dziennikarzami. W pierwszym rzędzie siedzieli Carles Puyol, Xavi, Andres Iniesta i Victor Valdés. - Tito jest bardzo silny, jestem przekonany, że do nas wróci - mówił dyrektor sportowy Andoni Zubizarreta.

Na wieczornym treningu Vilanova spotkał się z piłkarzami.

W ostatnim w tym roku meczu - z Valladolid - lidera ligi hiszpańskiej poprowadzi asystent Vilanovy Jordi Roura. Katalończyk na przełomie lat 80. i 90. zagrał 10 meczów w Barcelonie, z powodu kontuzji karierę zakończył jako 26-latek. Był asystentem Carlesa Raxacha w japońskim Yokohama Flügels, później - bez sukcesów - prowadził trzecioligowy hiszpański Hospitalet. Od 2009 r. zajmował się analizowaniem rywali ekipy z Camp Nou.

O poszukiwaniu trenera, który na stałe zastąpi Vilanova, Barcelona nie chce na razie słyszeć.

Wcześniej strony internetowe hiszpańskich gazet uginały się od plotek. Gdy jedne pisały, że Barcelona kontaktowała się z Pepem Guardiolą i Luisem Enrique, inne, powołując się na źródła w klubie, stanowczo temu zaprzeczały. Guardiola od kilku miesięcy odpoczywa od futbolu w Nowym Jorku. Enrique pracował z rezerwami Barcelony, w poprzednim sezonie prowadził bez sukcesów Romę. Dziś jest bezrobotny.

Vilanova przez cztery lata był asystentem Guardioli. Razem zdobyli 14 trofeów, w tym dwa razy Puchar Europy. Latem został pierwszym trenerem. - Kilka miesięcy temu przeszedłem ważną operację, która sprawiła, że inaczej podchodzę do życia. Trenowanie Barcy będzie po czymś takim dziecinną zabawą - mówił latem.

I było. Vilanova wystartował lepiej od poprzednika, uważanego za najlepszego trenera w historii klubu. Barcelona prowadzi w lidze, ma 9 punktów przewagi nad Atletico i aż 13 nad Realem Madryt. Z 16 meczów wygrała 15 i jeden zremisowała, według bukmacherów jest faworytem Ligi Mistrzów. Jesienią przegrała tylko dwa razy - z Realem w Superpucharze Hiszpanii i Celtikiem w LM.

Kandydatem na tymczasowego trenera miałby też być prowadzący drużynę rezerw Eusebio Sacristán.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA