Hiszpańskie media: Tiger drasnął lidera, Barcelona ma już mistrzostwo

Hiszpańskie media po niedzielnym meczu Barcelony z Atletico (4:1) zgadzają się, że mistrzostwo Hiszpanii jest już rozstrzygnięte. Messi zneutralizował ukąszenie Tigera (przydomek Radamela Falcao), a Barca cieszy się podwójnie, bo 600 kilometrów dalej dostała prezent od Królewskich. Można powiedzieć, że jest już mistrzem Hiszpanii - triumfuje kataloński Sport.

Zobacz gole z meczu Barcelona - Atletico na Z Czuba.tv

As: Barca ucieka

'Sen Atletico na Camp Nou trwał tylko pół godziny. Po błędzie obrony prowadzenie gościom dał Falcao. Rewelacyjny Kolumbijczyk wyprzedził Adriano oraz Busquetsa i przerzucił Valdesa. Potem jednak został odcięty od podań i zaczęła się burza. Adriano i Busquets rozwiali nadzieje Diego Simeone, dwa gole od siebie dołożył Leo Messi - Tito Villanova zdobył ligę. Atletico traci do Barcy dziewięć punktów, Real aż 13' - opisuje niedzielny hit madrycka gazeta.

Marca: mistrzostwo jest już zajęte

'Atletico było zmotywowane, ale morale nie udało się wzmocnić, choć zaczęło się świetnie. Barcelona świetnie zareagowała jednak na różnicę, jaką robi Falcao. Adriano umieścił piłkę w samym okienku. Rywale z Madrytu zostali złamani. Barca zdmuchnęła ich jak piasek' - czytamy w relacji Marki. Jej dziennikarz także przyznaje, że strata 13 punktów do Barcelony jest już nie do odrobienia.

Sport: Tiger drasnął lidera. Barca wbiła cztery pazury

'Messi zneutralizował żądło Atletico - Radamela Falcao [Tiger to jego przydomek - red.] - i znowu strzelił dwie bramki. Barcelona jest już wirtualnym mistrzem Hiszpanii - twierdzi dziennikarz sprzyjającej Katalończykom gazety. 'Goście pokazali swoje oblicze, ale z Barcelony wyjeżdżają poobijani i ze startą 9 punktów do Blaugrany. Falcao świecił przez 45 minut, ale został przyćmiony przez Messiego, który ma już 25 bramek w lidze i 90 w 2012 roku. Barca cieszy się podwójnie, bo oprócz pokonania rywali 600 kilometrów dalej dostała prezent od Realu. Nic dziwnego, że część kibiców śpiewała 'Kochamy cię, Mourinho' - puentuje.

Mundo Deportivo: W lidze jest jedna siła

W niedzielę Barcelona zrobiła ostateczny krok do odebrania mistrzostwa Realowi. 15 zwycięstw i jeden remis, 46 punktów zdobytych na 48 możliwych - 9 punktów przewagi nad Atletico, 13 nad Realem. Trudno sobie wyobrazić, że Katalończycy mogą przegrać jeszcze trzy mecze (jeśli myślicie o Atletico) albo cztery (potrzebne do odrobienia straty przez Real). Jeszcze trudniej myśleć, że madryckie drużyny nie będą już gubiły punktów. Te rachunki są oczywiste - twierdzi dziennikarz Mundo Deportivo.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.