Primera Division. Największe wyzwanie Barcelony

Musimy wygrać wszystkie pozostałe mecze, nie możemy sobie pozwolić na najmniejszy błąd - mówi bramkarz Victor Valdes. Katalończycy tracą do prowadzącego w lidze hiszpańskiej Realu Madryt siedem punktów, ale wciąż wierzą w obronę tytułu. Chcą, by o mistrzostwie zadecydowało El Clásico, którego będą gospodarzami.

My też mamy zdanie! Dzielimy się nim na Facebook/Sportpl ?

Geniusz Leo Messiego, mentalność trenera Pepa Guardioli, styl i jakość gry - to kilka z dziesięciu powodów, by wierzyć w tytuł Barcelony, które znalazł kataloński "Sport". Walkę do końca zapowiadają trenerzy i piłkarze, ale wszyscy zdają sobie sprawę, że czeka ich wyjątkowo trudne zadanie.

W poniedziałek na trening dotarło tylko 14 piłkarzy pierwszego zespołu. Zabrakło m.in. kontuzjowanych Ibrahima Afellaya, Davida Villi, Andresa Iniesty i Pedro. Seydou Keita prawdopodobnie awansuje z Mali do ćwierćfinału Pucharu Narodów Afryki i do klubu wróci najwcześniej za tydzień. W środowym półfinale Pucharu Hiszpanii z Valencią może zagrać 20-letni Cristian Tello, który w sobotę debiutował w lidze.

Kilku piłkarzy wkrótce się wyleczy, ale wtedy do obowiązków krajowych dojdą mordercze bitwy w Europie. Największe zespoły często męczą się w meczach rozgrywanych kilka dni po Lidze Mistrzów, a Barca punktów w lidze tracić już nie może.

Jej nadzieje na czwarte mistrzostwo z rzędu - taką serię w historii klubu miał tylko "Dream Team" Johana Cruyffa - opierają się na wierze w rywali Realu Madryt. Kibice Barcelony od tygodni analizują terminarz "Królewskich" i wynajdują stadiony, gdzie ekipa Jose Mourinho może się potknąć.

Teoretycznie kandydatur jest kilka. Pampeluna, gdzie Real nie wygrał trzech ligowych spotkań z rzędu (dwa przegrał); Bilbao zarządzane przez taktycznego maga Marcela Bielsę; Villarreal, które u siebie przegrało w tym sezonie tylko raz, a w sobotę zatrzymało Barcelonę; Madryt, bo gospodarzem derbów będzie Atletico.

Katalończycy mieli jednak nadzieję także przed wyprawami Realu do Sevilli i Valencii. A rozpędzona drużyna Mourinho strzeliła na tych stadionach dziewięć goli.

Guardiola miał w sobotę powiedzieć piłkarzom, by doprowadzili do sytuacji, w której o mistrzostwie zdecyduje zaplanowane na 21 kwietnia El Clásico. Na Camp Nou w lidze 40-letni trener jeszcze nie stracił punktów z Realem.

Wygranie wszystkich meczów do końca sezonu nie jest niemożliwe, bo najtrudniejsze wyzwania poza Camp Nou Barcelona ma już za sobą. Wiosną wyzwaniem będą mecze z Sevillą i Atletico Madryt. Ale na początku sezonu nikt się nie spodziewał, że najlepsza drużyna ostatnich lat nie zdoła wygrać wyjazdowych meczów z Getafe, Espanyolem i Sociedad. A Katalończycy tam punkty tracili.

El Clasico. Blokada zdjęta! Real już wie, że Camp Nou jest do zdobycia

Mistrzostwo Hiszpanii? Kibice Barcelony już nie wierzą... ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.