Najlepsze transfery w historii, czyli jak zarobić dwa tysiące procent i więcej

Najdroższym piłkarzem wszech czasów - jak na razie - jest Cristiano Ronaldo, który kosztował Real Madryt 94 mln euro. Manchester United wcześniej zapłacił za niego 17,5 mln Sportingowi Lizbona. Zarobił więc trochę więcej niż 5 razy tyle, ile wydał. Bywają takie transfery, że przebicie jest dużo lepsze.

Zinedine Zidane - zysk 21-krotny

Juventus Turyn kupił genialnego Francuza z Bordeaux za ledwie 3,5 mln euro (w przeliczeniu) w 1996 r. Pięć lat później Włosi sprzedali go Realowi Madryt za 73,5 mln euro (w przeliczeniu, bo wspólna waluta europejska jeszcze wtedy nie obowiązywała)

Roman Pawliuczenko - zysk prawie 25-krotny

Rosyjski napastnik był jednym z objawień Euro 2008. We wrześniu 2008 roku kupił go Tottenham, płacąc Spartakowi Moskwa 17,4 mln euro. Pięć i pół roku wcześniej Pawliczenko kosztował rosyjski klub tylko 700 tys. euro (kupiony z Rotoru Wołgogard).

Aleksandar Kolarov - zysk 28-krotny

Gdy serbski lewy obrońca przechodził z OFK Belgrad do Lazio Rzym kosztował 800 tys. euro (2007 r.). Trzy lata później Man City musiał za niego zapłacić już 22,7 mln.

Tore Andre Flo - zysk 40-krotny

Jeden z najlepszych interesów w historii Chelsea. Londyńczycy kupili go za jedynie 450 tys. euro (w funtach to było wtedy 300 tys.) i sprzedali po trzech sezonach (1997-2000) do Glasgow Rangers za 18 mln euro (12 mln futnów).

Nicolas Anelka - zysk 46-krotny

Francuski piłkarz to specjalsita od transferów. Barwy klubowe zmieniał już osiem razy. Najlepszy interes zrobił na nim Arsenal. W 1997 r. kupił go za 0,5 mln futnów z PSG, a dwa lata później sprzedał za 23 mln - Realowi Madryt.

Aly Cissokho - zysk 50-krotny

W styczniu 2009 r. francuski piłkarz kosztował FC Porto zaledwie 300 tys. euro. Tyle Portugalczycy zapłacili lokalnemu rywalowi - Vitorii Setubal. Pół roku później Porto sprzedało go za 15 mln euro mistrzowi Francji - Olympique Lyon.

Kacha Kaładze - zysk 57-krotny

Kacha Kaładze (na zdjęciu na pierwszym planie) w 1998 r. przeszedł z Dinama Tbilisi do Dynama Kijów za równowartość 280 tys. euro. Po trzech sezonach ukariński zespół sprzedał go do AC Milan za 16 mln euro.

David Luiz - zysk 60-krotny

24-letni obecnie Brazylijczyk europejską karierę rozpoczynał w Benfica Lizbona, która najpierw wypożyczyła go, a potem kupiła za 0,5 mln euro z Vitorii z miasta Salvador. W styczniu 2011 r. Luiz został piłkarze Chelsea Londyn za równowartość 30 mln euro.

Miralem Sulejmani - zysk 62-krotny

I to tylko w ciągu półtora roku. Holenderski klub SC Heerenveen pozyskał 18-letniego serbskiego piłkarza (na zdjęciu z prawej) płacąc Partizanowi Belgrad jedynie 260 tys. euro w grudniu 2006 r. Półtora roku później Ajax Amsterdam zapłacił za zawodnika 16,25 mln euro.

Jurij Żirkow - zysk 70-krotny

W 2004 r. CSKA Moskwa kupił go ze Spartaka Tambow za 300 tys. euro. W 2009 r. sprzedał do Chelsea Londyn za równowartość 21 mln euro.

Dani Alves Dani Alves REUTERS/ALBERT GEA

Dani Alves - zysk 75-krotny

Znakomity interes klubu FC Sevilla. Kupili go z brazylijskiej Vitorii za 550 tys. euro. Sprzedali za 41,5 mln FC Barcelonie.

Dwight Yorke - zysk 105-krotny

Menedżer Aston Villa Graham Taylor odkrył go podczas tourne po Indiach Zachodnich w 1989. Klub z Birmingham zapłacił za Yorke'a 120 tysięcy futnów. W sierpniu 1998 r. zawodnika z Trynidadu i Tobago odkupił Manchester Untied płacąc 12,6 mln funtów.

Anatolij Tymoszczuk - zysk 116-krotny

W zimie 1998 r. Szachtar Doniec zapłacił za utalentowanego 18-latka Wołynia Łuck równowartość 125 tys. euro. Sprzedał go dziesięć lat później za 14,5 mln euro do Zenitu Sankt Petersburg.

Nery Castillo - zysk 250-krotny!

Pochodzący z Meksyku, a mający także urugwajskie obywatelstwo, piłkarz przeszdł w 2007 r. z Olympiakosu Pireus do Szachtara Donieck za 15 mln euro. Grecy zrobili niesamowicie dobry interes. Siedem lat wcześniej kupili go z urugwajskiego Danubio Montevideo za 60 tys. euro.

Więcej o: