Piękna Paragwajka urosła niemal do miana "dumy narodowej" swojego kraju, w którym wcześniej dała o sobie znać dzięki rozbieranym sesjom w magazynach typu "Maxim" i "Playboy". Sławę światową zyskała już dzięki obcisłej koszulce w barwach narodowych Paragwaju, głębokiemu dekoltowi i telefonowi komórkowemu, który chciałby odebrać każdy kibic siedzący obok.
Jak się potem okazało Nokia E71 przy biuście Larrisy Riquelme był częścią kampanii medialnej fińskiego producenta. Larissa Riquelme przypomniała o sobie również podczas Copa America.
Na ubiegłorocznych mistrzostwach świata w RPA Paragwaj dotarł aż do ćwierćfinału i obok Urugwaju, który grał o 3. miejsce, był największą sensacja mistrzostw. Wówczas Larissa Riquelme miała sporo okazji, żeby wykorzystać swoją fotogeniczność wyniesioną z zawodu modelki i popracować nad swoim PR.
Uśmiechy do kamery i setek aparatów to codzienność dla Larissy również podczas Copa America w Argentynie. Nie bez powodu fotografowie zajmują miejsca obok trybuny Paragwaju tyłem do boiska. Tym czasem reprezentacja tego kraju gra fenomenalnie, chociaż, co ciekawe, nie wygrała żadnego spotkania w regulaminowym czasie gry. Najpierw w ćwierćfinale po karnych piłkarze Paragwaju wyeliminowali Brazylię, a następnie awansowali do finału, w którym zmierzą się z Urugwajem.
Po "sukcesie" Larrisy Riquelme inne jej rodaczki również szukają swojej minuty sławy eksponując swoje wdzięki zakładając skąpe t-shirty...
...bądź zadzierając krótkie spódniczki. Im dłużej gra Paragwaj tym więcej kibicek ściąga bluzki dla szerszej publiczności.
Larissa Riquelme obiecała na mundialu w RPA, że jeśli jej rodacy zdobędą Puchar Świata rozbierze się do naga dla jednego z rodzimych magazynów dla mężczyzn. Paragwaj odpadł z Hiszpanią w ćwierćfinale, ale świeżo upieczona celebrytka mimo postanowiła zaprezentować się na rozkładówkach pisma.
Marka, którą wyrobiła sobie Larissa Riquelme na mundialu w ubiegłym roku zrobiła ją od 2010 roku najlepiej zarabiającą modelką Paragwaju.