Ściągawka dla Nawałki. Niewidzialny Lewandowski, butomiot Milik, najlepszy Obraniak, Chuck Norris Glik

"Ściągawka dla Nawałki" to cykliczny przegląd występów polskich piłkarzy za granicą. Wybieramy m.in. asystę tygodnia, bramkę tygodnia, wpadkę tygodnia czy bohatera tygodnia. W dzisiejszym odcinku piszemy m.in. o obniżce formy polskich napastników oraz świetnej postawie bramkarzy w Anglii.
Naldo, Robert Lewandowski i Diego Benaglio Naldo, Robert Lewandowski i Diego Benaglio A4666/AP

Antybohater tygodnia - Robert Lewandowski

Złośliwi kibice żartują, że wreszcie gra w klubie jak w reprezentacji (a przynajmniej tak jak w niej kiedyś grał). W przegranym 1:4 meczu z Wolfsburgiem Lewandowski był zagubiony i niemal niewidoczny. Szukał gry schodząc do boku i nie otrzymywał praktycznie podań. Dotknął piłki tylko 25 razy i oddał dwa niecelne strzały. Choć miał swój udział przy bramce Juana Bernata od "Kickera" dostał fatalną notę 5, najsłabszą w tym sezonie. Czy Josep Guardiola ma jakąś awersję do klasycznych napastników?

Bramka i bohater tygodnia - Marcin Wasilewski

Czekaliśmy na tego gola prawie 23 lata. Po 8200 dniach przerwy Polak strzelił gola w meczu angielskiej ekstraklasy. "Wasyl" trafił do siatki po uderzeniu głową w 80. minucie przegranego przez Leicester 1:3 spotkania z Manchesterem United. Tylko jego pochwalił po meczu trener Nigel Pearson. - Jestem z niego zadowolony. Długo czekał na swoją pierwszą bramkę - powiedział.

Według Whoscored.com Wasilewski był najlepszym zawodnikiem swojego zespołu i otrzymał notę 7.2. Wyższą m.in. również od pomocnika "Czerwonych Diabłów" Angela Di Marii.

Arkadiusz Milik Arkadiusz Milik UNITED PHOTOS/REUTERS

Kartka tygodnia - Arkadiusz Milik

Mamy nadzieję, że to jednorazowy i nic nie znaczący wybryk. W przegranym 0:1 meczu z Vitesse Arkadiusz Milik otrzymał niecodzienną żółtą kartkę za rzucenie butem w przeciwnika. Pozazdrościł sławy Ardzie Turanowi, który próbował trafił swoim butem arbitra w starciu z Barceloną? Pocieszające tylko to, że był... celniejszy.

- Poniosły mnie emocje. To co zrobiłem po faulu nie powinno się zdarzyć - napisał po meczu na Twitterze. Podwójnie martwi to, że w meczu z Vitesse zagrał bardzo słabo. Na nieco ponad 50 dni przed starciem z Irlandią mamy kryzys napastników? Właściwie jednogłośnie Milik został uznany najsłabszym zawodnikiem spotkania.

Wpadka tygodnia - Przemysław Tytoń

Polski bramkarz Eche nie ma ostatnio najlepszego okresu. Najpierw musiał wyciągać aż sześć razy piłkę z bramki w przegranym 0:6 meczu z Barceloną, a teraz znów przegrał, tym razem 0:1 z Granadą, po bramce, która padła po jego błędzie.

Może nie jest to wielka wpadka, ale na pewno mógł się lepiej zachować. Przez ten błąd serwis Whoscored.com uznał go za najsłabszego zawodnika spotkania. Otrzymał słabą notę 5.6.

Strzał tygodnia - Ludovic Obraniak

W swoim drugim meczu w tureckim Rizasporze Obraniak strzelił swoją pierwszą bramkę. Potwierdził, że ma świetnie ułożoną stopę. W wygranym 2:0 meczu z Genclerbirligi uderzył nie do obrony zza pola karnego.

Zobacz bramkę Ludovica Obraniaka.

Niepowoływany ostatnio do kadry pomocnik w ogóle rozegrał bardzo dobre spotkanie. Miał cztery kluczowe podania i według serwisu Whoscored.com był najlepszym zawodnikiem meczu.

Kamiul Glik jako Chuck Norris Kamiul Glik jako Chuck Norris źródło: twitter.com

Zdjęcie tygodnia - Kamil Glik

Kapitan Torino rozegrał kolejny dobry mecz w Serie A. Jego zespół wygrał z Sampdorią aż 5:1 notując trzecie ligowe zwycięstwo z rzędu, a Polak miał udział przy jednej z bramek - wywalczył rzut karny. Nic dziwnego, że kibice "Byków" wystawili mu kolejną laurkę.

Asysta tygodnia - Sławomir Peszko

W swoim siódmym meczu w Bundeslidze w tym sezonie Peszko zaliczył pierwszą asystę.

Powracający do formy pomocnik był jednym z najbardziej aktywnych piłkarzy FC Koeln w meczu z HSV (2:0). Znów zawiodła skuteczność, bo nie zdobył gola, choć strzelał na bramkę cztery razy (w tym dwa razy celnie), ale i tak otrzymał od "Kickera" najwyższą notę ze wszystkich Polaków grających w Bundeslidze - 2,5.

Łukasz Fabiański Łukasz Fabiański REBECCA NADEN/REUTERS

Parada tygodnia - Łukasz Fabiański

W pojedynku bramkarzy, którzy mają najwięcej czystych kont w Premier League, Łukasz Fabiański górą! Swansea wygrało 1:0 z Southampton Frasera Forstera i Polak po raz dziewiąty w tym sezonie nie puścił żadnej bramki (Forster ma dziesięć takich spotkań). A nie było to łatwe spotkanie dla polskiego golkipera, który wyrasta na poważnego kandydata do gry od pierwszej minuty z Irlandią 29 marca. Fabiański szczególnie na początku spotkania popisał się znakomitą interwencją.

Zobacz interwencje Fabiańskiego w meczu z Southampton

Przy okazji warto zauważyć, że polscy bramkarze ostatnio spisują się na Wyspach bardzo dobrze. Czyste konto zachowali w ten weekend również Artur Boruc (Bournemouth, po raz dziewiąty) i Bartosz Białkowski (Ipswich, po raz siódmy). Ani jednego gola nie puścił też Wojciech Szczęsny, ale, niestety, tylko dlatego, że siedział na ławce.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.