Ściągawka dla Nawałki. Wkurzony Grosicki, gol Kalinskiego, pudło Przybyłki, wygwizdany Tytoń

"Ściągawka dla Nawałki" to cotygodniowy przegląd występów polskich piłkarzy za granicą. Wybieramy m.in. asystę tygodnia, bramkę tygodnia, paradę tygodnia czy bohatera tygodnia.

Tweet tygodnia - Kamil Grosicki

To był słaby tydzień w wykonaniu polskich piłkarzy za granicą. Większość naszych piłkarzy grzała ławkę lub była poza kadrą, a najlepszy bodaj występ zaliczył Eugen Polanski, który dla kadry jest skreślony (dostał ocenę "2" od "Kickera"). W ubiegłym tygodniu Polacy strzelali na potęgę, a teraz niespodziewanie w podstawowym składzie Bayernu na mecz z HSV nie było Roberta Lewandowskiego, nie grał w Ajaksie Arkadiusz Milik, a całe 90 minut z napastników zagrał tylko Artur Sobiech. Snajper Hannoveru zaliczył jednak tak słaby występ, że "Kicker" dał mu za niego fatalną ocenę "5".

Jedni godzą się z rolą rezerwowych, inni nie. Np. Artur Boruc, żeby grać, przeszedł do drugoligowego Bournemouth, a Kamil Grosicki zwyczajnie się wściekł i publicznie wyraził swoje niezadowolenie.

Wpisy Kamila Grosickiego

Fakt - Grosicki był ostatnio w gazie (strzelił m.in. dwa gole Gibraltarowi) i odsunięcie go od składu w Rennes może dziwić. Można też zrozumieć frustrację piłkarza, który czuje, że jest w formie, a nie gra. Ale czy takimi wpisami sobie tę grę wywalczy? Chyba lepiej dla niego, żeby trener Philippe Montanier nie zaglądał na Twittera.

Enzo Kalinski Enzo Kalinski źródło: twitter.com

Ciekawostka tygodnia - Enzo Kalinski

W Argentynie zdobył gola piłkarz, który teoretycznie mógłby kiedyś zagrać dla polskiej kadry narodowej. To 27-letni pomocnik San Lorenzo Enzo Kalinski.

Pomocnik klubu, który wygrał Copa Libertadores i któremu kibicuje papież, w wygranym 3:1 meczu z Defensa y Justicia strzelił swojego pierwszego gola w sezonie.

Sam fakt podajemy raczej jako ciekawostkę - wątpliwe, by Kalinski kiedykolwiek pojawił się w polskiej kadrze. Ma polskie pochodzenie, bo jego pradziadek był Polakiem, ale ani nie mówi po polsku, ani nie za dużo o naszym kraju nie wie. No i przede wszystkim marzy o grze w reprezentacji Argentyny.

Robert Lewandowski Robert Lewandowski MICHAEL DALDER/REUTERS

Bramka tygodnia - Robert Lewandowski

Jeśli Josep Guardiola chciał rozdrażnić Lewandowskiego, nie wystawiając go na mecz z HSV w pierwszym składzie, to mu się udało. W spotkaniu z Paderborn najlepszy polski napastnik kropnął zza pola karnego aż miło! To było jego pierwsze trafienie w oficjalnym meczu na stadionie w Monachium. A zarazem była to jego druga bramka w tym sezonie ligowym.

Artur Boruc Artur Boruc Fot. FABIAN BIMMER

Parada tygodnia - Artur Boruc

Boruc miał do wyboru - albo mieć sezon z głowy (bo w Southampton nie dostawał szans), albo przenieść się do innego klubu. Wybrał drugą opcję i został wypożyczony do drugoligowego Bournemouth. Już na dzień dobry Polak zagrał od pierwszej minuty z Watford. Jego zespół zremisował 1:1, Polak nie popełnił błędu przy straconym golu, popisał się za to jedną ładną interwencją.

Antybohater tygodnia - Przemysław Tytoń

Dużo słabszy występ zaliczył natomiast bramkarz Elche Przemysław Tytoń, na którego gwizdali kibice domagając się powrotu między słupki Manu Herrery. W przegranym 0:2 meczu z Eibarem Polak zawinił przy obu straconych bramkach.

"Krytycy Casillasa powinni zobaczyć wyjścia Tytonia przy rzutach rożnych. Nie pamiętam podobnej rzeczy w moim życiu... Ależ katastrofa!" - pisał o grze Tytonia dziennikarz "Marki" Manu Sainz. Gazeta dała Polakowi dramatycznie niską ocenę "2" w dziesięciostopniowej skali.

Początkowo trener Fran Escriba bronił Tytonia. - Nie podzielam gwizdów i nie będę ustalał składu w zależności od braw czy buczenia - powiedział. Ostatecznie jednak się ugiął. W meczu z Realem Tytoń usiadł na ławce rezerwowych.

Bohater tygodnia - Grzegorz Krychowiak

Najlepiej z Polaków spisał się za to (znowu!) Grzegorz Krychowiak. Za wygrany 3:1 mecz Sevilli z Cordobą otrzymał od "Marki" wysoką ocenę "7,5" (nikt w zespole nie dostał wyższej) i trafił do jedenastki kolejki.

yh

Trzeba przyznać, że Polak wyrobił już sobie w Hiszpanii opinię wojownika środka pola. Nie było dla niego piłek straconych, wygrał siedem pojedynków główkowych, miał cztery przechwyty i próbował nawet (choć jeszcze nieśmiało) akcji ofensywnych.

Cały ten tydzień Krychowiak miał bardzo udany. We wcześniejszym wygranym 2:0 meczu z Feyenoordem w Lidze Europy Krychowiak spisał się równie dobrze, strzelił jedną z bramek i od "Marki" otrzymał mocną "siódemkę".

Młodzieżowa reprezentacja Polski na stadionie Cracovii Młodzieżowa reprezentacja Polski na stadionie Cracovii Fot. Michał Łepecki / Agencja Wyborcza.pl

Pudło tygodnia - Kacper Przybyłko

Przybyłko ma ostatnio szczęście do spektakularnych pudeł. Najpierw nie trafił do pustej bramki w meczu eliminacji młodzieżowych mistrzostw Europy z Grecją, a teraz - jak piszą niemieckie media - nie wykorzystał 110-procentowej sytuacji w meczu Fuerth z Kaiserslautern (2:1).

Filmu z tej sytuacji nie udało nam się znaleźć, musimy zdać się na relacje dziennikarzy. "Stał cztery metry od bramki i musiał tylko wcisnąć piłkę do bramki, a uderzył przy słupku. Nie do wiary!" - napisał serwis ran.de. "Co zrobił Przybyłko? Z trzech metrów uderzył obok słupka, choć miał przed sobą pół pustej bramki!" - relacjonował "Kicker". Za swój występ polski napastnik otrzymał od "Kickera" słabą "czwórkę".

Jedynym usprawiedliwieniem zagrania Przybyłki mogą być problemy zdrowotne. Po meczu okazało się, że Polak ma wybity bark.

Asysty tygodnia - Waldemar Sobota

W końcu w Belgii odnalazł się Waldemar Sobota. W wygranym 5:0 meczu z Kortrijk zaliczył dwie (pierwsze w tym sezonie) asysty.

Mała rzecz, ale jednak cieszy w tym tygodniu. Oto zestawienie wszystkich występów polskich piłkarzy za granicą:

h

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.