Po odejściu Gianlugiego Buffona wszyscy zastanawiali się, czy Wojciech Szczęsny otrzyma szansę, o której mówiło się od jego przyjścia do Juventusu. Teraz wszystko wskazuje na to, że Polak się doczeka i w kolejnym sezonie będzie bramkarzem numer jeden.
Stwierdził to dyrektor generalny klubu, który zaznaczył, że Polak szykowany jest na następcę Buffona od roku, a teraz dostanie długo wyczekiwaną szansę na pokazanie swoich umiejętności w całym sezonie.
- Możemy jednak mówić, że naturalnym następcą Buffona jest Szczęsny. Dokonaliśmy tego wyboru przed rokiem. Jesteśmy bardzo zadowoleni z tej decyzji - mówi
Football Italia cytuje jednak dyrektora, który zaznacza, że Juventus myśli o sprowadzeniu konkurenta dla Wojciecha Szczęsnego. - Wiele rozmawialiśmy o Perinie i Darmianie - powiedział Marotta.
Oznacza to zatem, że Wojciech Szczęsny nie dostanie miejsca w bramce za zasługi.
- Zawsze powtarzam, że chcąc być wielkim klubem, jak Juventus, który uczestniczy w wielu rozgrywkach, trzeba mieć dwóch golkiperów najwyższej klasy - dodaje w rozmowie z Football Italia.
Perin w zakończonym sezonie wystąpił w 36 meczach Genui, w Serie A. Puścił w nich 40 goli i 12 razy zachował czyste konto. Juventus musiałby za niego sporo zapłacić, bo jego kontrakt obowiązuje jeszcze przez rok.
Dla porównania Wojciech Szczęsny jako rezerwowy bramkarz Juventusu zagrał w sumie w 21 meczach, puścił przy tym 10 bramek i aż 14 razy zachowywał czyste konto.