W ubiegłym sezonie - gdy też powtarzano wiadomości o 650 milionach widzów El Clasico
Na El Clásico akredytowało się 852 dziennikarzy z 36 różnych krajów. Mecz będzie transmitowany w 185. krajach, obejrzy go ~650 milionów osób
- Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) 3 grudnia 2016
- Real Madryt zarobił za prawa do transmisji telewizyjnych ligowych meczów ok. 145 mln euro. Barcelona wypadła w tej klasyfikacji nieco lepiej zgarniając 150 mln euro. Czy to dużo? Warto porównać z innymi wielkimi wydarzeniami sportowymi.
W lutym br. Super Bowl przyciągnął przed ekrany 111 mln Amerykanów. 30 sekund reklamy podczas meczu kosztowało średnio 5 mln dolarów. To ile powinna wynieść cena reklam w przypadku El Clasico? 25 mln za 30 sekund?
Telewizja Fox zarobiła podczas dnia Super Bowl 500 mln dolarów z emisji reklam. To w przeliczeniu - 420 mln euro. Inaczej mówiąc 120 mln euro więcej niż dostają Barcelona i Real za CAŁY - specjalnie podkreślam - cały sezon za ligowe transmisje dla widowni 5 razy większe niż Super Bowl, a jak jeszcze doliczymy rewanż to 10 razy większej niż Super Bowl!!!
Ale zostawmy Super Bowl, który jest nazywany w USA "zimowym 4 lipca" czyli de facto nieoficjalnym świętem narodowym. Weźmy inny przykład.
Telewizja ESPN w 2012 r. podpisała kontrakt na transmisje telewizyjne z play off ligi akademickiej w futbolu amerykańskim. Za dwa półfinały i finał płaci 470 mln dolarów rocznie. Średnia oglądalność dla tych trzech meczów to 19,3 mln widzów w ubiegłym sezonie.
I porównajmy to teraz z El Clasico! Skumulowana średnia oglądalność play off NCAA to zaledwie 60 mln, a El Clasico 1,3 miliarda (liczmy oba mecze). A Real i Barcelona dostają za CAŁY sezon 300 mln euro razem, a jakaś tam - wcale nie najpopularniejsza nawet w USA - liga za trzy mecze 395 mln euro! Tu dopiero widać, jakimi dyletantami w sprzedaży praw do transmisji są Hiszpanie!
Zostawmy jednak USA. Wiadomo to najbogatszy rynek reklamowy, najbardziej zażarta walka o widza itd. Weźmy przykład dużo bliższy. Legia Warszawa. Zarobiła w poprzednim sezonie za prawa do transmisji 16,1 mln złotych czyli 3,84 mln euro. W porównaniu do Barcelony i Realu naprawdę niewiele. Niemal 40 razy mniej niż potentaci ligi hiszpańskiej, ale... Najbardziej oglądany mecz Legii (z Lechem) zgromadził przed ekranami 346 tys. widzów czyli dokładnie 1911 razy mniej niż El Clasico. Okazuje się, że w ekstraklasie spece od sprzedaży praw telewizyjnych działają jakieś 50 razy lepiej niż ludzie zajmujący tę samą pozycję w Hiszpanii.
Przepraszam, za sensacyjny tytuł. Real i Barcelona mają prawdopodobnie najlepszych działaczy na świecie. Potrafili bowiem całemu światu wmówić, że El Clasico oglądają setki milionów ludzi, podczas gdy prawda jest zupełnie inna. Oni znają prawdziwe dane, ale kibiców swoich drużyn i dziennikarzy robią w balona. Podając w komunikatach prasowych "potencjalną" widownię El Clasico.
Cały poprzedni wywód miał tylko ukazać, jak niedorzeczne są to liczby z biznesowego punktu widzenia. Gdyby naprawdę El Clasico oglądało 650 mln widzów, to Real i Barcelona musiałby zarabiać nie po 150 mln euro za sezon z tytułu praw telewizyjnych, ale przynajmniej po trzy miliardy euro.
Na koniec mały przykład jak potoczna "wiedza" niewiele ma wspólnego z faktami. Na pewno słyszeliście o setkach milionów Chińczyków oglądających Real i Barcelonę. Oto jedna tabelka z raportu na temat oglądalności piłki nożnej w Chinach: ranking najpopularniejszych hiszpańskich meczów w sezonie 2015/16. Jak widać średnia oglądalność El Clasico to 0,17 proc. gospodarstw domowych, czyli jakieś 650 tysięcy.
Soccerex.com