Niemieckie media po meczu Bayern - BVB: Absurdalna pozycja Borussii, Robben jej zmorą

Piąta porażka Borussii Dortmund z rzędu pomimo świetnej gry w pierwszej połowie i trudny terminarz do końca rundy jesiennej - na to zwracają uwagę niemieckie dzienniki po wczorajszym meczu Bayernu Monachium z BVB (2:1). Dortmundczycy są już na 16., barażowym miejscu. Po tej kolejce mogą spaść nawet na przedostatnią pozycję.
Bayern - Borussia. Arjen Robben Bayern - Borussia. Arjen Robben MICHAELA REHLE/REUTERS
"Kicker": Absurdalne miejsce i dwie twarze Borussii - W Monachium spotkały się dwie najpotężniejsze niemieckie drużyny, nawet jeśli tabela tego nie pokazuje - napisał "Kicker". Za lidera Bayernu uznaje Arjena Robbena. Holender jak zwykle był bardzo aktywny przez całe spotkanie, choć momentami raził nieskutecznością. Za to 16. miejsce BVB (barażowe, ale Dortmundczycy mogą spaść na 17., jeśli dziś swój mecz wygra Freiburg) "Kicker" uznaje za "absurdalne", zwłaszcza biorąc pod uwagę postawę podopiecznych Jürgena Kloppa w pierwszej połowie. Świetnie przygotowani pod względem taktycznym perfekcyjnie wypełniali założenia Kloppa i do przerwy prowadzili 1-0. Ten mecz miał pokazać jednak dwie twarze Borussii - jedną znaną z występów w Lidze Mistrzów (pozytywną) oraz drugą znaną z Bundesligi (negatywną). Zadaniem Kloppa będzie utrzymanie spokoju w drużynie oraz zaplanowanie wyjścia z kryzysu. Ale kolejne spotkanie BVB rozegra z Borussią Moenchengladbach, która w tym sezonie jeszcze nie przegrała i znajduje się na trzecim miejscu (ewentualne dzisiejsze zwycięstwo z Hoffenheim może dać pozycję wicelidera). MATTHIAS SCHRADER/AP
"Ruhr Nachrichten": Pięć porażek z rzędu i trudny terminarz - Fakt, że Borussia Dortmund zagrała jedną z najlepszych połów w Bundeslidze w tym sezonie akurat w Monachium pasuje do obecnej sytuacji - napisał "Ruhr Nachrichten". Jednak BVB miało receptę na ataki Bayernu tylko przez 45 minut. W ich trakcie pojawił się jednak tak dobrze znany pressing pod bramką rywala z poprzednich sezonów, za który odpowiadało trio Reus - Kagawa - Aubameyang. Kluczem do dobrego wyniku po pierwszej części było ograniczenie wpływu, jaki na grę Bayernu ma Xabi Alonso (zaledwie 25 kontaktów z piłką). Ale nawet to nie pomogło w uniknięciu piątej porażki z rzędu. A terminarz nie jest łaskawy - w następnej kolejce czeka trzecia w tabeli Borussia Moenchengladbach, a do zakończenia rundy jesiennej BVB zmierzy się jeszcze z drugim Wolfsburgiem, szóstym Hoffenheim czy czwartym Hannoverem. MICHAEL DALDER/REUTERS
Jak wyglądają oceny za to spotkanie?

Dziennik 'Bild' ocenił Roberta Lewandowskiego na 2 (skala 1-6, gdzie 1 to klasa światowa, a 6 to występ poniżej krytyki), natomiast Łukaszowi Piszczkowi dał notę 3.


Najlepsi na boisku byli Arjen Robben - zdobył zwycięską bramkę z rzutu karnego - oraz Roman Weidenfeller. BVB tak długo prowadziło właśnie dzięki jego wspaniałym interwencjom.


Najgorzej w Bayernie ocenieni zostali Xabi Alonso (5) oraz Philipp Lahm (4). W BVB 'czwórki' dostali Erik Durm oraz Sebastian Kehl. Jak wyglądają oceny za to spotkanie? Dziennik 'Bild' ocenił Roberta Lewandowskiego na 2 (skala 1-6, gdzie 1 to klasa światowa, a 6 to występ poniżej krytyki), natomiast Łukaszowi Piszczkowi dał notę 3. Najlepsi na boisku byli Arjen Robben - zdobył zwycięską bramkę z rzutu karnego - oraz Roman Weidenfeller. BVB tak długo prowadziło właśnie dzięki jego wspaniałym interwencjom. Najgorzej w Bayernie ocenieni zostali Xabi Alonso (5) oraz Philipp Lahm (4). W BVB 'czwórki' dostali Erik Durm oraz Sebastian Kehl. źródło: Bild
Za to serwis Who Scored - gdzie noty wystawiane są automatycznie na podstawie zebranych statystyk - za najlepszego zawodnika uznał Robbena (8,6 w skali 1-10). Niewiele gorszy od niego był Robert Lewandowski z notą 8,4 - 19 podań na 23 skuteczne, dryblingi 3/5, 3/4 strzały celne).

Łukasz Piszczek otrzymał notę 6,7 (po dwa odbiory i przechwyty, trzy wybicia, faul na żółtą kartkę i skuteczność podań na poziomie 76 proc.). To druga najgorsza ocena wśród zawodników z wyjściowego składu BVB. Gorszą dostał tylko Sebastian Kehl. 
Za to serwis Who Scored - gdzie noty wystawiane są automatycznie na podstawie zebranych statystyk - za najlepszego zawodnika uznał Robbena (8,6 w skali 1-10). Niewiele gorszy od niego był Robert Lewandowski z notą 8,4 - 19 podań na 23 skuteczne, dryblingi 3/5, 3/4 strzały celne). Łukasz Piszczek otrzymał notę 6,7 (po dwa odbiory i przechwyty, trzy wybicia, faul na żółtą kartkę i skuteczność podań na poziomie 76 proc.). To druga najgorsza ocena wśród zawodników z wyjściowego składu BVB. Gorszą dostał tylko Sebastian Kehl. źródło: WhoScored
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.