Piłkarz Celtiku Glasgow zdobył 6 bramek (z czego 5 w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów), oraz dwie asysty (obydwie w kwalifikacjach). Anglik miał udział przy 8 golach mistrzów Szkocji, co dało średnio 0,72 bramki na mecz.
Argentyńczykowi nie udało się poprowadzić swój zespół do wygranej w rozgrywkach, mimo że sam Messi starał się jak mógł. Tak jak Sinclair, w kończącym się sezonie LM 6-krotnie wpisał się na listę strzelców i 2 razy asystował przy trafieniach kolegów, jednak aby osiągnąć ten wynik potrzebował o 2 spotkania mniej.
Dzięki temu miał udział przy średnio 0,8 bramki na mecz.
Dobry wynik osiągnął Harry Kane. Anglik zagrał w zaledwie 7 spotkaniach LM, ale nie przeszkodziło mu to, żeby 7 razy pokonać bramkarzy rywali, a do tego dołożyć jeszcze 2 asysty.
Miał udział przy 9 bramkach, średnio 1,29 na mecz.
Pomocnik Liverpoolu znalazł się w zestawieniu jedynie dzięki asystom. W kończącym się sezonie zaliczył 9 kluczowych podań i ani razu nie wpisał się na listę strzelców.
Anglik miał udział przy średnio 0,75 gola na mecz.
Neymar przeszedł przed sezonem z FC Barcelony do PSG, aby z tym klubem wygrać Ligę Mistrzów i przybliżyć się do Złotej Piłki. Życie zgotowało inny los dla Brazylijczyka, mimo że ten mocno pracował, aby zrealizować cel.
Zagrał w 7 spotkaniach LM, w których 6-krotnie wpisywał się na listę strzelców i 4 razy asystował przy trafieniach kolegów.
Średnio miał udział przy 1,43 bramki na mecz.
Francuski zawodnik Sevilli zagrał w 11 spotkaniach Ligi Mistrzów. W zestawieniu znalazł się jedynie dzięki bramkom. Niczym rasowy napastnik, jak już znalazł się w polu karnym przeciwnika to szukał jedynie okazji do strzału. Pokonać bramkarza rywali udało mu się 10-krotnie
Co mecz udało mu się wypracować średnio 0,91 bramki.
Senegalczyk na pewno będzie zmorą piłkarzy reprezentacji Polski podczas nadchodzącego mundialu. Swoje umiejętności zaprezentował w kończącej się Lidze Mistrzów, a wynik może jeszcze poprawić. Jak do tej pory zagrał w 12 meczach, zdobył 9 bramek i zaliczył 2 asysty.
Co 90 minut wypracował 1,09 bramki dla Liverpoolu
Niewiele by brakowało, a Bośniak zagrałby w finale Ligi Mistrzów. Sam Dzeko mocno pracował, aby spełnić swoje marzenie. Zagrał w 12 spotkaniach rzymian, w których 8-krotnie wpisał się na listę strzelców, a 5 razy asystował przy trafieniach kolegów.
Miał udział przy średnio 1,08 bramki na mecz
Salah zachwyca w tym sezonie kibiców i ekspertów swoją skutecznością. Wielu widzi w nim zdobywcę najbliższej Złotej Piłki. Trzeba przyznać, że Egipcjanin ma bardzo imponujące statystyki.
Dla Liverpoolu zagrał w 14 spotkaniach Ligi Mistrzów, w których 11 razy wpisał się na listę strzelców, a 5 razy asystował przy trafieniach kolegi.
Co 90 minut wypracowywał średnio 1,3 bramki.
Być może to nie Salah, a Ronaldo zmierza po kolejną Złotą Piłkę. Portugalczyk zagrał w 12 spotkaniach Ligi Mistrzów. W nich strzelił 15 bramek i zaliczył 3 asysty.
Co 90 minut skrzydłowy Realu wypracowywał 1,5 bramki.
Wielu ekspertów zastanawia się, gdzie byłby Liverpool, gdyby nie Salah. Jednak w angielskim zespole jest inny zawodnik, który jest mniej doceniony, niż Egipcjanin. To Roberto Firmino
Brazylijczyk w tym sezonie zdobył 11 bramek (z czego jedna w kwalifikacjach), oraz zaliczył 9 asyst.
Miał udział przy aż 20 bramkach Liverpoolu. Średnio co 90 minut wypracowywał 1,43 gola.