Liga Mistrzów. Liverpool - AS Roma. Mohamed Salah, czyli kolekcjoner goli, rekordów i nagród

Przed starciem Liverpoolu z AS Romą rozpisywano się o wyjątkowości tego spotkania dla Mohameda Salaha. Mecz na Anfield Road był jednak kolejnym dowodem na to, że wyjątkowy jest sam Egipcjanin. Jego dwa gole i dwie asysty przybliżyły drużynę Juergena Kloppa do finału Ligi Mistrzów.
Liverpool - radość piłkarzy po golu Liverpool - radość piłkarzy po golu Fot. Rui Vieira / AP Photo

Była 36. minuta wtorkowego meczu z Romą, kiedy Mohamed Salah tylko spojrzał jak ustawiony jest Alisson Becker, by chwilę potem uderzyć w samo okienko jego bramki. Tuż przed przerwą Egipcjanin błysnął po raz kolejny, podwyższając prowadzenie Liverpoolu bajeczną podcinką nad brazylijskim bramkarzem.

Ale 25-latkowi było mało. Po kwadransie drugiej połowy, oprócz dwóch bramek, na koncie miał też dwie asysty, obie przy trafieniach Roberto Firmino. Salah, obok Brazylijczyka, był bohaterem meczu na Anfield Road, który Liverpool wygrał 5:2 i jest o krok od awansu do finału Ligi Mistrzów. Finału, który prawdopodobnie zabierze swojemu byłemu klubowi.

Promocyjna cena odstępnego

W sezonie 2015/16 Salah został wybrany najlepszym zawodnikiem Romy. 15 goli i dziewięć asyst w 42 meczach sprawiło, że rzymianie zdecydowali się wykupić Egipcjanina z Chelsea za ustaloną wcześniej kwotę 15 mln euro.

Jak się okazało, była to promocja. W kolejnych rozgrywkach Salah zdobył 19 bramek i dorzucił 15 asyst, rozgrywając jedno spotkanie mniej. Po roku po 25-latka zgłosił się Liverpool, który zapłacił za niego około 42 mln euro. Dziś nawet ta kwota nie może robić wrażenia, bo pod wodzą Juergena Kloppa Salah stał się jednym z najlepszych piłkarzy na świecie. 43 gole w całym sezonie sprawiły, że o Egipcjanina pytać miał już Real Madryt.

Mohamed Salah Mohamed Salah MARCO VASINI/AP

W Rzymie uwielbiany do dziś

Salah w Romie był jedną z wyróżniających się postaci w zespole i całej lidze, ale nie był aż tak skuteczny. W niespełna rok gry w Liverpoolu strzelił więcej goli niż przez dwa lata w Romie.

We Włoszech Salah dużo częściej marnował doskonałe okazje, czasem przypominał "jeźdźca bez głowy". Jego zadania w Romie były jednak zupełnie inne niż w Liverpoolu. "Giallorossi" mają typowego napastnika w osobie Edina Dżeko, na którego gole - 29 (został królem strzelców) - pracował cały zespół.

Salah do dziś jest uwielbiany w Rzymie, ale Roma musiała go sprzedać po "promocyjnej" cenie. To konsekwencja problemów włoskiego klubu z finansowym fair play. Monchi, dyrektor sportowy Romy przyznał, że klub mógł zarobić o wiele więcej, gdyby nie dwa powody: po pierwsze, stało się to przed transferem Neymara z Barcelony do PSG, który "zrewolucjonizował rynek transferowy", po drugie Roma musiała pozbyć się go do 30 czerwca, by uniknąć kar od UEFA.

Inny zawodnik i człowiek

Z okazji skorzystał Liverpool. Dla Salaha była to okazja nie tylko do dalszego rozwoju, ale też do udowodnienia, że i na Wyspach może być gwiazdą. W styczniu 2014 roku Egipcjanina z FC Basel kupiła Chelsea. U Jose Mourinho piłkarz jednak nie zaistniał. Przez rok gry w Londynie Salah wystąpił raptem w 19 meczach, w których strzelił dwa gole. Później "The Blues" wypożyczali go do Fiorentiny, a w kolejnym sezonie do Romy.

- Na Stamford Bridge nie dostałem szansy. Dla mnie było jasne, że kiedyś wrócę do Premier League i zaprezentuję mój futbol. Wróciłem tu już jako inny zawodnik i człowiek - powiedział Salah w rozmowie z BBC.

W Liverpoolu Egipcjanin stał się centralną postacią. Chociaż bardzo dobrze grają też tworzący z nim atak Firmino i Sadio Mane, to już przed sezonem Klopp sugerował, że to właśnie Salah będzie dla niego kluczowy.

"Wow, ty naprawdę masz 24 lata?"

- Mohamed był bardzo dobry w Romie, ale tam mieli też Dżeko, który jest fenomenalnym napastnikiem. To sprawiało, że Salah częściej grał na skrzydle. U nas pokazuje swój instynkt do strzelania goli. Firmino wykonuje bardzo ciężką pracę na boisku, co daje Salahowi dużo przestrzeni. Rozmawialiśmy o tym wielokrotnie i on rozumie i docenia ile robią dla niego inni - powiedział Klopp w wywiadzie dla "Guardiana".

- Zawsze rozmawiam z piłkarzami przed transferem. Z Salahem spędziłem trzy godziny i był to fantastyczny czas. Jest otwarty, zawsze uśmiechnięty. Na głowie ma szalone loki, ale jest spokojnym, miłym gościem. Jest też znacznie bardziej dojrzały niż wskazywałby na to jego wiek. Pomyślałem wtedy: "Wow, ty naprawdę masz 24 lata?" Rozmawialiśmy o wszystkim, m.in. o jego rodzinie, o mojej rodzinie, a na końcu postanowiliśmy podjąć współpracę - wspomina Niemiec.

Kolekcjoner nagród i trofeów

Transfer Salaha na Anfield Road był strzałem w dziesiątkę. W 46 meczach tego sezonu Egipcjanin strzelił aż 43 gole i dołożył 15 asyst. Na trzy kolejki przed zakończeniem rywalizacji w Premier League prowadzi w klasyfikacji strzelców z 31 bramkami na koncie (Harry Kane ma o pięć trafień mniej).

Tym samym Salah wyrównał rekord ligi współdzielony przez Alana Shearera, Cristiano Ronaldo i Luisa Suareza. 25-latek został dopiero piątym zawodnikiem w historii ligi, który miał udział przy 40 bramkach (31+9). Egipcjanin, jako pierwszy piłkarz w historii Premier League, trzykrotnie w jednym sezonie odbierał nagrodę dla najlepszego piłkarza miesiąca. Do tego należy też dodać pobicie rekordu meczów z co najmniej jedną bramką (23) i nagrodę dla najlepszego piłkarza w Afryce.

Nie było żadnym zaskoczeniem to, że w niedzielę Salah odebrał nagrodę dla najlepszego zawodnika Premier League. - Wszystkiego czego się dotknie zamienia się w gola. Ma taki sezon, w którym wychodzi na boisko nie z nadzieją na zdobycie bramki, ale z pewnością, że ją zdobędzie - powiedział o Egipcjaninie Shearer, który jest dziś ekspertem w stacji BBC.

Na Salaha w tym sezonie czeka jeszcze jeden indywidualny rekord do pobicia. Legenda Liverpoolu - Ian Rush - w jednym sezonie strzelił 47 goli. Biorąc pod uwagę skuteczność Egipcjanina, bardzo prawdopodobne jest to, że i ten rekord padnie jego łupem.

Liga Mistrzów puentą sezonu

Rekordy nie zmieniły Salaha. Dla 25-latka najważniejsza jest ciężka praca i i ciągły rozwój, które pozwoliły mu wejść na najwyższy poziom. Jego charakter tak opisał klubowy kolega - Jordan Henderson.

- Wszyscy oczekiwali, że Salah będzie dobry, ale on pokazał o wiele więcej. Wciąż się rozwija, jest lepszy z meczu na mecz, zyskuje mnóstwo pewności siebie. Oczywiście najważniejsza w tym wszystkim jest jego ciężka praca. Długo przesiaduje na siłowni, pracuje nad siłą. Na każdym treningu daje z siebie wszystko, walczy dla drużyny i został za to wszystko wynagrodzony. Daje mnóstwo od siebie za kulisami, daje z siebie więcej niż się od niego wymaga. Liczba strzelonych przez niego goli mówi sama za siebie - powiedział Anglik w rozmowie z oficjalną stroną klubu (tłumaczenie Lfc.pl).

Salah może być dumny ze swojej postawy, ale sam podkreśla, że najważniejsze są zwycięstwa i dobro drużyny. Dlatego do dopełnienia znakomitego sezonu, Egipcjaninowi przydałoby się trofeum. Liverpool ma szansę już "tylko" na jedno - Ligę Mistrzów. A w niej jest o krok od finału.

A potem? Kto wie, być może kolejny krok i kolejny transfer. Postawa Salaha nie mogła umknąć uwadze Realu Madryt, który zdaniem hiszpańskich mediów, złoży za niego ofertę, jeśli na Santiago Bernabeu nie uda się sprowadzić Roberta Lewandowskiego.

Liverpool's Mohamed Salah celebrates after scoring his side's second goal during the Champions League semifinal, first leg, soccer match between Liverpool and Roma at Anfield Stadium, Liverpool, England, Tuesday, April 24, 2018. (AP Photo/Rui Vieira)
SLOWA KLUCZOWE:
XCHAMPIONSLEAGUEX
RUI VIEIRA/AP

Liverpool's Mohamed Salah, left, scores his side's second goal during the Champions League semifinal, first leg, soccer match between Liverpool and Roma at Anfield Stadium, Liverpool, England, Tuesday, April 24, 2018. (AP Photo/Rui Vieira)
SLOWA KLUCZOWE:
XCHAMPIONSLEAGUEX
RUI VIEIRA/AP

Liverpool's Mohamed Salah scores his side's second goal of the game against Roma during their Champions League, Semifinal first leg soccer match at Anfield, Liverpool, England, Tuesday April 24, 2018. (Peter Byrne/PA via AP)
SLOWA KLUCZOWE:
soccer;football
PETER BYRNE/AP

Liverpool's Mohamed Salah celebrates after scoring his side's second goal during the Champions League semifinal, first leg, soccer match between Liverpool and Roma at Anfield Stadium, Liverpool, England, Tuesday, April 24, 2018. (AP Photo/Rui Vieira)
SLOWA KLUCZOWE:
XCHAMPIONSLEAGUEX
RUI VIEIRA/AP

Liverpool's Mohamed Salah, right, scores his side's second goal of the game against Roma during their Champions League, Semifinal first leg soccer match at Anfield, Liverpool, England, Tuesday April 24, 2018. (Peter Byrne/PA via AP)
SLOWA KLUCZOWE:
soccer;football
PETER BYRNE/AP

Liverpool's Mohamed Salah, right, celebrates scoring his side's second goal of the game with Roberto Firmino  against Roma during their Champions League, Semifinal first leg soccer match at Anfield, Liverpool, England, Tuesday April 24, 2018. (Peter Byrne/PA via AP)
SLOWA KLUCZOWE:
soccer;football
PETER BYRNE/AP

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.