"Europejski klasyk", czyli zagraniczne media po losowaniu Ligi Mistrzów

W piątkowe popołudnie w szwajcarskim Nyonie rozlosowano pary 1/2 finału Ligi Mistrzów. Real Madryt zagra w dwumeczu z Bayernem Monachium, a Liverpool FC z AS Romą. Wygrany tych pojedynków trafi do finału, który zostanie rozegrany w Kijowie 26 maja. Oto jak na losowanie zareagowały europejskie media.
AS: Real - Bayern AS: Real - Bayern AS

Europejski klasyk

Tak o meczu Realu Madryt z Bayernem Monachium pisze hiszpański "AS". Dziennik przypomina bardzo wyrównaną historię pojedynku "Królewskich" z Bawarczykami. Do tej pory rozegrano 24 spotkania, z czego 11 wygrał Real, 11 Bayern, a w 2 padł remis. "To będzie wielki klasyk europejskiej piłki" - stwierdził AS

Srebrne gody

Do wcześniejszych spotkań, a w szczególności do ostatniego sezonu, kiedy to Bayern odpadł ćwierćfinału Ligi Mistrzów po porażce w dogrywce z Realem Madryt, nawiązuje "Welt". Niemiecka gazeta uznaje to za okazję dla Bawarczyków do zemsty za ubiegłoroczną Ligę Mistrzów.

"Odwieczny pojedynek najsilniejszych klubów z Niemiec i Hiszpanii będzie obchodził srebrne gody. To będzie ich 25 spotkanie w europejskich pucharach. W końcu jest szansa, aby równowaga zwycięstw została przerwana." - czytamy w "Welcie".

Spiegel Online o Real - Bayern Spiegel Online o Real - Bayern Spiegel Online

Zatrzymać Ronaldo

Inny niemiecki dziennik "Der Spiegel" skupia się przede wszystkim na jednym zawodniku Realu Madryt, którego piłkarze Bayernu muszą koniecznie powstrzymać, a mianowicie na Cristiano Ronaldo

"W tym roku znowu będzie ważne, aby zatrzymać Cristiano Ronaldo. W poprzednim sezonie strzelił Bayernowi pięć bramek. Z kolei w tym roku dla Realu strzelił piętnaście goli w dziesięciu meczach." - zauważa "Der Spiegel".

Mundo Deportivo o Real - Bayern Mundo Deportivo o Real - Bayern Mundo Deportivo

Pięć zagrożeń ze strony Bayernu

W podobnym tonie wypowiada się "Mundo Deportivo". Katalońska gazeta skupia się na pięciu zawodnikach, których Real musi zneutralizować, aby myśleć o dobrym rezultacie. Mowa o Robercie Lewandowski, Thomasie Muellerze, Francku Riberym, a także o dwóch byłych piłkarzach Realu, czyli Jamesie Rodriguezie oraz Arjenie Robbenie.

"Bez wątpienia największe niebezpieczeństwo ze strony Bayernu. Kibice cały czas mają w pamięci 4 bramki, które zdobył w meczu Borussii Dortmund z Realem Madryt w 2013 roku. W tym sezonie ma 26 bramek w 26 meczach ligowych, a także 5 goli w 9 spotkaniach Ligi Mistrzów. Dobrze gra będąc odwróconym do bramki i umie ustawić się w polu karnym, co może wprawić w niemałe kłopotu duet Ramos-Varane" - pisze "Mundo Deportivo" o Robercie Lewandowskim.

Bild Bild Bild

Zemsta Bayernu?

Niemiecki "Bild" (tak jak "Welt") nawiązuje do poprzedniego sezonu, kiedy Bayern odpadł z Ligi Mistrzów po dwumeczu z Realem Madryt.  Dla Bawarczyków będzie to okazja do rewanżu.

"Czy to będzie zemsta? Bayern w poprzednim sezonie po dramatycznym ćwierćfinale odpadł z Realem. Teraz Bawarczycy chcą przerwać swoją serię koszmarów. Cztery razy z rzędu Bayern odpadał z Ligi Mistrzów po meczach z hiszpańskimi klubami" - pisze Bild"

The Telegraph o Liverpool - Roma The Telegraph o Liverpool - Roma The Telegraph

Dobry omen Liverpoolu

"The Telegraph" skupia się na pojedynku Liverpoolu FC z AS Romą. Gazeta przypomina, że mecz będzie powrotem Mohameda Salaha na Stadio Olimpico, gdzie grał dla rzymskiego klubu przez 2 lata.

Dodatkowo przypomniano historię poprzednich pojedynków Liverpoolu z Romą. Zauważono także, że ostatni raz kluby z Anglii, Włoch, Niemiec i Hiszpanii grały ze sobą w półfinale Ligi Mistrzów (wtedy nazywanym Pucharem Europy) w 1981 roku. Triumfatorem tamtych rozgrywek był Liverpool, co uznano za dobry omen.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.