Mierzejewski gra w Polonii od stycznia 2009. Przyszedł z Wisły Płock za 550 tys. złotych. Wojciechowski sprzedaje go więc z przebiciem ponad 42-krotnym.
Do Amiki Wronki, która potem przekształciła się w poznańskiego Lecha przyszedł za niecałe 90 tys. złotych z Arki Gdynia. Odszedł do Rubina Kazań za niemal 13 mln.
Robert Lewandowski, wychowanek Delty Warszawa, przeszedł z Legii do Znicza Pruszków za... 5 tys. złotych. To było latem 2006. Lewandowski miał niespełna 18 lat. Po dwóch latach, gdy był już królem strzelców i III i II ligi (wtedy tak nazywała się obecna pierwsza liga) kupił go Lech za 1,5 mln złotych. Poznaniacy też zrobili świetny interes. Po dwóch latach odsprzedali go grubo ponad 12 razy drożej. Za ok. 19 mln złotych kupiła go Borussia Dortmund.
Łukasz Fabiański pierwszy zawodowy kontrakt podpisał w Lechu Poznań. Stąd za 300 tys. złotych wykupiła go Legia i dwa lata później za kwotę ok 17,5 mln złotych sprzedała do Arsenalu Londyn.
Legia kupiła go z Sandecji Nowy Sącz za 80 tys. złotych w 2005 r. Sprzedała go po dwóch latach za 16,8 mln do CSKA Moskwa.
Brazylijczyk Marcelo przyszedł do Wisły w sierpniu 2008 r. Miał swoją kartę więc Wisła zapłaciła tylko prowizję jego agentowi i samemu Marcelo za podpis pod kontraktem. Ile? Tego nie ujawniono. Po dwóch latach Wisla sprzedała Brazylijczyka do PSV Eindhoven. Dostała - zdaniem portalu transfermarkt.de 3,8 mln euro czyli z grubsza licząc 15,2 mln złotych.
Jakub Błaszczykowski przyszedł do Wisły Kraków z KS Częstochowa w 2004 r. Kosztował 55 tys. złotych. Po trzech latach Wisła sprzedała go Borussii Dortmund za 12,2 mln złotych.
Odkrycie roku 2006 w polskiej Ekstraklasie. Radosław Matusiak miał za sobą przygody w trzech klubach, gdy znalazł się za darmo w drugoligowym wtedy GKS Bełchatów. W barwach górniczego klubu zdobył 30 bramek w 78 meczach. W styczniu 2007 r. kupiło go Palermo za 7,2 mln złotych.
Do Dyskoboli Grodzisk Wielkopolski przyszedł za darmo z Orlenu Płock w 2002 r. Odszedł po trzech latach - w styczniu 2005 r. za 8 mln złotych.
Za ile Artur Boruc przeniósł się z Pogoni Siedlce do Legii Warszawa w 1999 r. nikt już pewnie nie pamięta. Może za darmo, może za grosze. Miał wtedy 19 lat. Po sześciu kolejnych został sprzedany do Celticu Glasgow (najpierw był wypożyczony). Legia zarobiła na nim ponad 9 mln złotych.
Do Wisły przyszedł po zagranicznych wojażach z kartą zawodniczą w ręku. Jego transfer okazał się strzałem w dziesiatkę. W dodatku po siedmiu latach Wisła jeszcze sprzedała go do hiszpańskiego Elche za 1,4 mln euro.
Pierwszy zawodnik, za którego polski klub zapłacił równowartość miliona euro. W 1999 r. Wisła Kraków kupiła Macieja Żurawskiego za zawrotną wówczas sumę dwóch milionów marek niemieckich (euro jeszcze nie było). Lech zrobił złoty interes, wykupując półtora roku wcześniej Żurawskiego z Warty Poznań za przysłowiowe drobne (nikt już nie wie, ile to było). Wisła też jeszcze sporo na Żurawskim zarobiła, gdy sprzedała go za 3,2 mln euro Celticowi Glasgow.