Kibice Wisły przygotowali specjalną oprawę, by pożegnać Arkadiusza Głowackiego i Pawła Brożka, którzy odchodzą po sezonie. To ostatni domowy mecz Wisły i ostatnia okazja, by kibice mogli pożegnać klubowe legendy.
Do tej sytuacji doszło na początku drugiej połowy. Kibice Wisły wywiesili flagę z hasłem "nigdy się nie wypalimy". Jednak flaga zajęła się od materiałów pirotechnicznych, przez co spotkanie musiało zostać przerwane na 15 minut. Na trybunach pojawiła się straż pożarna. Wisłę czekają spore kary, możliwe jest np. zamknięcie trybun lub sektoru najzagorzalszych fanów na kilka spotkań nowego sezonu.
'Race są bezpieczne' pic.twitter.com/t74cQMNHl4
- Mateusz Miga (@MateuszMiga) 13 maja 2018
Sam Głowacki podobno nie był zachwycony zachowaniem kibiców Wisły, którzy zaliczyli ogromną wpadkę. W środowisku kibicowskim spalenie barw to jedna z największych zniewag.
Siedze 10 metrów Głowy. Nie wygląda teraz na dumnego #WISLPO
- Michał Knura (@knuram) May 13, 2018
Na oficjalnej konferencji nie obyło się bez wielu wzruszeń. W pewnym momencie Głowacki nie wytrzymał i uronił kilka łez. Obrońca przyznał także, że kończy sportową karierę. Na decyzję zareagował także Zbigniew Boniek, który zaprosił obu piłkarzy na mecz reprezentacji Polski.
Głowacki ogłosił, że definitywnie kończy karierę. Stwierdził ponadto, że na razie nie planuje zostać trenerem, ale nie wyklucza takiej możliwości w przyszłości.
Paweł Brożek i Arek Glowacki kończą piłkarską przygodę????????Czekam na Was 12.06 na PGE Narodowy( meczPolska-Litwa). Chcialbym Wam osobiście podziękować, za wszystko co zrobiliście dla polskiej i krakowskiej piłki?????? ps.szczegoły uzgodnimy już prywatnie????????
- Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 11 maja 2018
JAKUB PORZYCKI
JAKUB PORZYCKI
ADRIANNA BOCHENEK
JAKUB PORZYCKI