- Kiedy w 2016 r. napastnik przyszedł na Łazienkowską, dostał pensję w wysokości 23 tys. zł brutto miesięcznie. Teraz, po parafowaniu nowego kontraktu, rocznie będzie zarabiał 200 tys. euro, czyli ok. 68 tys. zł miesięcznie brutto - czytamy na stronie "SE".
Niezgodzie daleko jednak od najlepiej zarabiających piłkarzy Legii. Artur Jędrzejczyk zarabia 215 tys. zł miesięcznie, za to Michał Pazdan, Kasper Hamalainen, Miroslav Radović i Adam Hlousek mogą liczyć na ponad 100 tys.
W nowym kontrakcie została zawarta również klauzula odejścia. Ma wynosić od 8 do 12 mln euro i jest zależna od kilku czynników: jego liczby goli, tego, czy Legia będzie występowała w fazie grupowej Ligi Mistrzów albo Ligi Europy i od występów w reprezentacji.
- Niemcy, Francja, może Włochy, tam, gdzie Polacy dobrze sobie radzą. Ale najpierw musi przyjść dobra oferta - mówił Niezgoda w rozmowie z "SE" o ewentualnym transferze. Napastnika Legii obserwuje finalista Ligi Europy Olympique Marsylia. Skaut francuskiego klubu obejrzał niedawne ligowe spotkanie Legii z Wisłą Kraków, gdzie patrzył również na dyspozycję Sebastiana Szymańskiego.
Niezgoda w tym sezonie zagrał w 32 meczach Legii Warszawa. Strzelił 15 goli i zaliczył trzy asysty. Początek sezonu stracił ze względu na kontuzję, ale potem wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie.