Walka o utrzymanie w Lotto Ekstraklasie wkroczyła w decydującą fazę. Wiele wskazuje na to, że o ligowy byt walczyć będą zespoły Sandecji Nowy Sącz, Bruk-Bet Termaliki Nieciecza, Lechii Gdańsk i Piasta Gliwice. W najtrudniejszej sytuacji są drużyny z Nowego Sącza i Niecieczy, ale gdańszczanie i gliwiczanie również nie mogą czuć się bezpiecznie.
Jako pierwsze drużyny z końca tabeli, swój mecz, w piątek, rozegrały Bruk-Bet Termalica Nieciecza i Lechia Gdańsk. Spotkanie, dość niespodziewanie, zakończyło się zwycięstwem Termaliki.
Lechia Gdańsk dobrze weszła w mecz. Gospodarze atakowali, grali odważnie, ale bardzo nieskutecznie. Świetnych sytuacji nie wykorzystał Joao Oliveira czy Paweł Stolarski.
Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem. Lechia miała przewagę w środku pola, ale obraz gry w drugiej połowie zmienił się całkowicie. Lechia opadła z sił, cofnęła się na własną połowę i oddała inicjatywę gościom z Niecieczy.
Drużyna Jacka Zielińskiego miała coraz lepsze sytuacje, gospodarze coraz większe problemy. Decydującego gola strzelił w 74. minucie Vladislavs Gutkovskis. Piękne dośrodkowania Szymona Pawłowskiego i skuteczny strzał głową. Piłka w siatce bramki Dusana Kuciaka i szok w Gdańsku.
Kibice Lechii nie wytrzymali. Zaczęli skandować: "Co wy robicie, wy naszą Lechię hańbicie. Lechia grać, k**** mać". Atmosfera zrobiła się nerwowa. Zespół Piotra Stokowca atakował, a właściwie próbował atakować. Lechia nie miała sił i nie była w stanie złamać defensywy Bruk-Betu. Końcowy gwizdek sędziego Szymona Marciniaka i łzy w oczach piłkarzy Lechii Gdańsk. Zespół, który miał walczyć o puchary jest bardzo blisko 1. ligi.
W tej chwili sytuacja w tabeli grupy spadkowej wygląda następująco:
x
Sytuacja znacznie się skomplikowała po meczach ostatniej kolejki. Lechia przegrała z Bruk-Betem, za to Sandecja pokonała u siebie Piasta Gliwice, przez co wszystkie cztery ekipy są uwikłane w walkę o utrzymanie.
Gra o utrzymanie toczyć się będzie najprawdopodobniej do samego końca sezonu, a o tym, kto pożegna się z najwyższą klasą rozgrywek, może zadecydować terminarz. Wydaje się, że ten najtrudniejszy ma Lechia Gdańsk.
35. kolejka
Termalica - Sandecja
Piast - Lechia
36. kolejka
Sandecja - Cracovia
Termalica - Arka
Pogoń - Lechia
Śląsk - Piast
37. kolejka
Lechia - Sandecja
Piast - Termalica
Tylko w 36. kolejce cztery zespoły będące w najtrudniejszej sytuacji w walce o utrzymanie, nie będą grać między sobą. W 35. i 37. serii gier, wszyscy staną naprzeciw siebie. Wydaje się, że teoretycznie najłatwiejszą drogę przed sobą ma Termalica, bo jako jedyna gra dwukrotnie u siebie - z Sandecją Nowy Sącz i Arką. Dopiero w ostatniej kolejce zmierzy się bowiem na obcym boisku, w Gliwicach z Piastem.
Najtrudniej może mieć za to Lechia. W 35. kolejce zagra na wyjeździe z Piastem Gliwice, z którym w tym roku przegrała u siebie 0:2. Później pojedzie na jeszcze trudniejsze starcie do Szczecina, gdzie zmierzy się z Pogonią. Ostatnie spotkanie obydwu drużyn zakończyło się zwycięstwem "Portowców" 3:1.
Na koniec piłkarze Piotra Stokowca zmierzą się natomiast z Piastem Gliwice, z którym w lutym przegrali 0:2.
Tylko jeden mecz domowy zagra również Sandecja, ale w tym starciu spotka się z Cracovią, która zajmuje pierwsze miejsce w tabeli grupy spadkowej i ma już pewne utrzymanie.
35. kolejka Lotto Ekstraklasy
Sport.pl
36. kolejka Lotto Ekstraklasy
Sport.pl
37. kolejka Lotto Ekstraklasy
Sport.pl