Borek Dockal może trafić do Legii Warszawa - informują czeskie media. Reprezentant Czech obecnie gra w chińskim Henan Jianye, ale myśli o powrocie do Europy.
Nie chciało mi się wierzyć, aż zapytałem w dwóch czeskich źródłach, czy temat "Dockal w Legii jest realny". W obu usłyszałem, że bardzo realny.
- Grzegorz Rudynek (@GRUdynek) 28 grudnia 2017
29-letni zawodnik trafił do Chin w lutym tego roku. Sparta Praga dostała za niego aż dziewięć milionów euro. W tym sezonie Dockal strzelił cztery gole i zaliczył pięć asyst w 23 meczach. Rozważa również powrót do Sparty. W reprezentacji Czech rozegrał 35 spotkań, w których strzelił sześć goli. Jest ofensywnym pomocnikiem, może występować również na prawym skrzydle.
Mistrzowie Polski szukają wzmocnień w środku pola. Jednym z kandydatów do gry w Legii Warszawa jest Mate Males - poinformował 'Przegląd Sportowy'. 28-letni pomocnik jest zawodnikiem Rijeki, a jego najmocniejszą stroną jest odbiór piłki. Males zagrał jeden mecz w reprezentacji Chorwacji.
Kolejny piłkarz Rijeki, który może wzmocnić Legię Warszawa. Piłkarz potwierdził, że jest bliski zmiany klubu w zimowym oknie transferowym i może trafić do Warszawy.
-To mógł być pożegnalny mecz. Rozmowy z Legią są bardzo zaawansowane. Moje przenosiny do Warszawy są praktycznie przesądzone - powiedział Marko Vesović, cytowany przez portal 'novilist.hr'
'Aftonbladet', szwedzki dziennik poinformował, że nowym piłkarzem Legii może zostać Oscar Lewicki. 14-krotny reprezentant Szwecji miałby wzmocnić środek pola w zespole Romeo Jozaka. Kontrakt Lewickiego z Malmoe FF wygasa 31.12. 2017 roku.
Legia Warszawa jest zainteresowana Nestorem Albiachem, hiszpańskim pomocnikiem występującym obecnie w Sparcie Praga. Jak wynika z informacji Piotra Koźmińskiego z 'Super Expressu' z zawodnikiem kontaktowali się polscy agenci, którzy chcą go reprezentować w rozmowach z mistrzami Polski.
Według informacji dziennikarza 'SE' trzech polskich agentów skontaktowało się z Albiachem, aby poinformować go o zainteresowaniu ze strony Legii i wyrazić chęć reprezentowania go w ewentualnych negocjacjach z warszawskim klubem. Piłkarz odrzucił jednak ich propozycje i odesłał do swojego menedżera, Ricardo Alonso, który w przeszłości dbał o interesy m.in. Marco Paixao.
Albiach to 25-letni środkowy pomocnik. W Sparcie Praga występuje od stycznia bieżącego roku. Jest tam jednak tylko rezerwowym. W tym sezonie rozegrał zaledwie cztery spotkania w lidze i jedno w krajowym pucharze. Wychowanek Levante jest ofensywnym pomocnikiem, który może grać w ataku; za plecami wysuniętego napastnika i na skrzydle.
Środkowy pomocnik Domagoj Antolić może trafić do Legii Warszawa. Kapitan Dinama Zagrzeb ma wzmocnić środkową linię mistrzów Polski, z którymi najprawdopodobniej pożegnają się Tomasz Jodłowiec i Thibault Moulin - informuje 'Przegląd Sportowy'.
Antolić to wychowanek Dinama, w barwach którego występuje od 2008 roku. Od tamtej pory rozegrał dla niego 167 spotkań, w których zdobył 10 bramek i zaliczył 28 asyst. W międzyczasie występował jeszcze w Lokomotiwie Zagrzeb (sierpień 2008 - lipiec 2013), gdzie najpierw przebywał na wypożyczeniu, a później przeniósł się definitywnie, do Dinama wracając cztery lata temu.
Antolicia z jego gry w Chorwacji doskonale zna trener Legii Warszawa, Romeo Jozak, który w latach 2008-2013 był odpowiedzialny za szkolenie młodzieży w klubie z Zagrzebia. 27-latek od sezonu 2015/16 jest kapitanem swojego zespołu. Zdaniem 'Przeglądu Sportowego' zawodnik charakterystyką przypomina Ivicę Vrdoljaka, który grał na tej samej pozycji, a do Legii też trafił z Dinama.
Pomocnik ma za sobą również sześć występów w reprezentacji Chorwacji, debiutował w spotkaniu towarzyskim z Argentyną, a później zagrał w kilku spotkaniach przed Euro 2016, na które miał szanse pojechać, ponieważ znalazł się w 27-osobowej kadrze, z której selekcjoner musiał odrzucić czterech piłkarzy. Ostatecznie padło m.in. właśnie na niego. - Byłem zaszczycony, będąc wśród powołanych. Rozumiem, że nie mogliśmy jechać wszyscy, ktoś musiał zostać wyeliminowany - mówił wówczas Antolić.
Zawodnik klub mógł zmienić już w trakcie letniego okna transferowego, ponieważ spore zainteresowanie wyrażał nim Panathinaikos. Umowa była już niemal dopięta, ale Grecy wycofał się w ostatniej chwili.
Antolić jest wyceniany na 2 mln euro, ale możliwe, że Dinamo zgodzi się sprzedać go za znacznie niższą kwotę.
Odejście Brazylijczyka było przesądzone. Legia Warszawa poinformowała w grudniu, że Guilherme nie przedłuży kontraktu z zespołem mistrza Polski. 26-letni piłkarz wybrał Benevento, ostatni zespół Serie A. Guilherme podpisał trzyletnią umowę, ale dobrymi występami chce przekonać do siebie inne kluby - Benevento do tej pory zdobyło tylko jeden punkt w lidze i jego utrzymanie graniczy z cudem.
Hildeberto miał być gwiazdą polskiej ligi, ale nie spełnił oczekiwań. Grał mało, a kilka przebłysków nie przekonało władz Legii. W Warszawie zapadła decyzja o wypożyczeniu 21-letniego Portugalczyka. Piłkarz ma odbudować się w Anglii. W Northampton Town - dwudziestej drużyny League One (trzeci poziom rozgrywek) - poinformował 'Przegląd Sportowy'.
Daniel Chima Chukwu w styczniowym oknie transferowym może odejść z Legii. Napastnik rozważa transfer do amerykańskiej MLS.
"Chukwu w Polsce jest nieszczęśliwy, czuje się sfrustrowany i zastanawia się nad transferem do MLS, z której kilka klubów interesuje się jego pozyskaniem" - pisze nigeryjski portal.
26-latek do Legii trafił w styczniu bieżącego roku. Miał być następcą Aleksandara Prijovicia i Nemanji Nikolicia, którzy odeszli kolejno do PAOK Saloniki i Chicago Fire. Nigeryjczyk w Warszawie się jednak kompletnie nie sprawdził. Przez 12 miesięcy rozegrał zaledwie dziewięć spotkań, w których nie zdobył żadnej bramki.
Chukwu przed przyjściem do Legii grał w chińskim Shanghai Shenxin. Najwięcej osiągnął jednak w barwach Molde FK, z którym trzykrotnie zdobywał mistrzostwo Norwegii i rozegrał dla niego 145 spotkań, w których strzelił 44 gole.
Guilherme i Hildeberto nie będą jedynymi piłkarzami, którzy niebawem opuszczą Legię Warszawa. Do odejścia szykuje się również Thibault Moulin, którym interesuje się Montreal Impact - informuje "Przegląd Sportowy".
Francuski pomocnik od dłuższego czasu zdecydowany jest na odejście z Legii. O jego możliwym transferze mówiło się już w trakcie letniego okna transferowego. Wówczas zainteresowanie Moulinem wyrażali szefowie Club Brugge, którzy oferowali za niego 750 tysięcy euro. Mistrzowie Polski oczekiwali jednak zdecydowanie wyższej kwoty - aż 4mln euro.
Teraz właściciele warszawskiego klubu znacznie obniżyli swoje oczekiwania, ponieważ za Moulina chcą już "tylko" 2 mln euro. Zdaniem "Przeglądu Sportowego" pomocnika pozyskać chce Montreal Impact, kanadyjski klub występujący w amerykańskiej Major League Soccer. Nie wiadomo jednak, czy będzie on w stanie spełnić warunki finansowe lidera Lotto Ekstraklasy.
Moulin w tym sezonie rozegrał dla Legii 26 spotkań we wszystkich rozgrywkach, w których zdobył trzy bramki i zaliczył jedną asystę. Po gorszym okresie w październiku, ostatnio wrócił do pierwszego składu drużyny Romeo Jozaka i stanowił jej bardzo ważny punkt.