Polska liga miała strzelców wybitnych i mniej wybitnych. Część poradziła sobie po wyjeździe z Polski, a część przepadła i z podkulonym ogonem wróciła do Polski.
Na polskich boiskach grał również strzelec wybitny, który robi furorę w nowej lidze. Po wyjeździe z polskiej ligi jest wielką gwiazdą, która zachwyca i nie przestaje strzelać. Jest o krok od wielkiej rzeczy.
Zobaczcie, jak radzili sobie królowie strzelców ekstraklasy.
Sezon 2008/2009 miał dwóch bohaterów. Najlepszymi strzelcami w ekstraklasie zostali Paweł Brożek z Wisły Kraków i Takesure Chinyama.
Brożek po wyjeździe z Polski trafił do Trabzonsporu. W Turcji strzelił trzy gole w 24 meczach. W Celtiku Glasgow zagrał trzy mecze, gola nie strzelił, a w Recreativo Huelva rozegrał 19 spotkań, w których strzelił 2 gole. W sezonie 2013/2014 wrócił do Wisły Kraków.
Takesure Chinyama zagranicznych klubów również nie podbił. Grał w Dynamos FC (Harare), Orlando Pirates FC, Platinum Stars FC. W 2016 roku wrócił do Polski. Podpisał kontrakt z klubem z Piotrówki, a obecnie jest piłkarzem FC Platinum (Zvishavane) w Zimbabwe.
W sezonie 2009/2010 na polskich boiskach królował Robert Lewandowski. Strzelił dla Lecha Poznań 18 goli, a jego dalszej historii nie trzeba nikomu przedstawiać.
Jeden z najlepszych piłkarzy świata. Podpora Borussii Dortmund, a teraz Bayernu Monachium. Wielki człowiek i piłkarz, który przeszedł do historii polskiej piłki.
W sezonie 2010/2011 do tytułu króla strzelców wystarczyło 14 goli. Wywalczył go Tomasz Frankowski, który w zagranicznych klubach grał wcześniej.
Były reprezentant Polski grał w RC Strasbourg, Nagoya Grampus Eight, Stade Poitevin FC, FC Martigues, Elche CF, Wolverhampton Wanderers FC, CD Tenerife i Chicago Fire. Karierę zakończył w Białymstoku.
W sezonie 2011/2012 król był tylko jeden. Najlepszym strzelcem ekstraklasy został Artjoms Rudnevs. Łotewski napastnik strzelił 22 gole. Po wyjedzie z Polski swoją karierę kontynuował w Bundeslidze. Grał w następujących klubach: HSV (17 goli), Hannover 96 (4 gole) i FC Koeln (4 gole).
Triumf piłkarza Podbeskidzia Bielsko-Biała był prawdziwą sensacją. Słowak został królem strzelców (14 goli) w sezonie 2012/2013 i uratował klub z Bielska-Białej przed spadkiem do 1. ligi.
Wyjazd z Polski okazał się złą decyzją. Demjan nie poradził sobie w lidze belgijskiej. W 23 meczach strzelił dwa gole i wrócił do Polski. Obecnie gra na Słowacji, w klubie TJ Iskra Borcice.
W sezonie 2013/2014 najlepszym strzelcem okazał się Marcin Robak. Dla Piasta Gliwice, a później Pogoni Szczecin strzelił 22 gole. Następne pół roku spędził w Chinach, ale błyskawicznie wrócił do Polski. Obecnie jest piłkarzem Śląska Wrocław.
Królem strzelców w sezonie 2014/2015 został Kamil Wilczek, który po udanej przygodzie w Piaście Gliwice zdecydował się na wyjazd do Włoch. W Carpi FC 1909 się nie przebił, a jego kariera odżyła w Danii.
W barwach Broendby IF strzelił, jak na razie, 27 goli. Dobra forma w lidze duńskiej sprawiła, że dostaje regularne powołania do reprezentacji Polski od Adama Nawałki.
Nemanja Nikolić jest o krok od wielkiego wyczynu. Król strzelców ekstraklasy z sezonu 2015/2016 jest bardzo blisko wywalczenia tytułu najlepszego strzelca w MLS. Byłaby to trzecia liga, w której Serb zostanie królem strzelców.
Nikolić odszedł z Legii Warszawa do Chicago Fire i nie przestaje strzelać. W 34 meczach strzelił 24 gole, do końca został jeden mecz.