Od kiedy młodzieżowy reprezentant Czarnogóry posadził na ławce Bogusława Wyparłę w każdym meczu udowadnia, że można na nim polegać. Pierwsze zwycięstwo ŁKS w tym sezonie to również zasługa Pavle Velimirovicia, na co dowodem może być choćby ta interwencja.
Górale sprawili największą niespodziankę szóstej kolejki. Ich zwycięstwo przy Łazienkowskiej zszokowało piłkarską Polskę. Pierwszą bramkę dla zespołu Roberta Kasperczyka pięknym szczupakiem zdobył debiutujący w T-Mobile Ekstraklasie Tomasz Górkiewicz. Brawo!
Bramkostrzelny obrońca Korony przyczynił się do triumfu nad wicemistrzem Polski i to m.in. dzięki jego bramce kielczanie są niespodziewanym liderem. Gol strzelony Śląskowi był dopiero pierwszym trafieniem Stano w tym sezonie. To zapewne nie koniec, bo w poprzednich rozgrywkach Słowak trafił do siatki rywali aż czterokrotnie.
Podobnie jak Stano, Andrius Skerla lubi zaskoczyć bramkarza rywala i przyczynić się do bramkowego łupu swojego zespołu. W meczu przeciwko Polonii to właśnie obrońca otworzył wynik meczu ładnym strzałem głową.
ŁKS sprowadził w ostatnich dniach okienka transferowego aż czterech nowych piłkarzy. Wszyscy dostali szansę debiutu już w spotkaniu z Cracovią. Najbardziej okazale wypadł Antoni Łukasiewicz, którego gol okazał się trafieniem na wagę pierwszych trzech punktów w tym sezonie.
Serb jest ostatnio w znakomitej dyspozycji. Swoją świetną formę potwierdził w bardzo ważnym dla Wisły starciu z Lechem. Choć gola nie zdobył, to kilkukrotnie był tego bliski. Momentami obrona Lecha nie wiedziała co się dzieje. Sporo pracy przez Ilieva miał też Krzysztof Kotorowski.
Dawid Plizga wciąż nie może zdobyć swojej pierwszej bramki dla Jagiellonii w T-Mobile Ekstraklasie. Wypracowuje za to bramki kolegom. To po jego podaniu padł pierwszy i trzeci gol. Były pomocnik Zagłębia miał też udział przy trafieniu Tomasza Frankowskiego, a mało brakowało by sam pokonał Sebastiana Przyrowskiego.
Wejście Bonina w drugiej połowy meczu w Białymstoku ożywiło grę Czarnych Koszul. Bonin asystował przy pierwszej bramce dla Polonii, a przytomnym przepuszczeniem piłki umożliwił Robertowi Jeżowi zdobycie efektownej bramki . Kto wie, czy goście nie wywieźliby z terenu Jagiellonii choćby remisu, gdyby były piłkarz Górnika grał od początku.
Zawsze groźny pod bramką rywala Piech zaczął mecz słabo, bo zmarnował dogodną okazję do zdobycia gola. W drugiej połowie przypieczętował jednak kolejne zwycięstwo Ruchu kończąc znakomitą akcję Wojciecha Grzyba.
To się nazywa joker! Kiedy Cwetan Genkow doznał kontuzji już na początku meczu w Poznaniu, wydawało się, że to początek kłopotów Wisły. Okazało się, że wejście Davida Bitona rozpoczęło prawdziwe oblężenie bramki gospodarzy, a gol rezerwowego dał cenne trzy punkty mistrzom Polski .
153. gol w ekstraklasie mówi wszystko. Ten jeden napastnik jest wart więcej niż niejedna linia ataku w lidze. Ilekroć Frankowski jest przy piłce pod bramką Polonii, Sebastian Przyrowski jest bezradny.