Michał Żewłakow żegna się z kadrą

- Jestem na reprezentacyjnej bocznicy, a moja osoba jest raczej niemile widziana, żeby nie powiedzieć: zbędna - tak przed pożegnalnym meczem o swej pozycji w kadrze Polski mówi Michał Żewłakow. Wtorkowe spotkanie z Grecją będzie jego 102. Jest rekordzistą kraju. Przez lata gry przeżywał wspaniałe chwile.

Początki w Polonii Warszawa

Jest wychowankiem Drukarza Warszawa. Jego pierwszym poważnym klubem była jednak Polonia. W 1993 roku z tą drużyną zadebiutował w ekstraklasie. Po kilku latach spędzonych w stołecznym zespole ówczesny prezes Czarnych Koszul - Janusz Romanowski stwierdził, że piłkarz nie nadaje się do gry na wysokim poziomie. W wieku 22 lat szczęścia musiał szukać więc gdzie indziej.

Przenosiny do Belgii i debiut w reprezentacji

W 1998 roku z pomocą Jerzego Engela przeniósł się do belgijskiego KSK Beveren, gdzie od razu stał się etatowym stoperem. Solidna gra zaowocowała powołaniem do reprezentacji Polski. Debiut zaliczył w zremisowanym 0:0 spotkaniu z Nową Zelandią.

Trzy lata w Excelsiorze i wyjazd na MŚ w Korei i Japonii

W Beveren długo miejsca nie zagrzał. Już po jednym sezonie przeszedł do Excelsioru Muscron. Przez trzy lata był jego podstawowym zawodnikiem. W 2001 roku z kadrą wywalczył pierwszy od 16 lat awans na mistrzostwa świata. W Korei i Japonii zagrał całe spotkanie przeciwko Koreańczykom oraz 70 minut z Portugalią.

Transfer do Anderlechtu i upragniona gra w Lidze Mistrzów

Po azjatyckim mundialu zmienił barwy klubowe. Przechodząc do Anderlechtu Bruksela po raz pierwszy w karierze rozeszły się jego drogi z bratem bliźniakiem - Marcinem, który został w Muscoron. Z Fiołkami dwukrotnie zdobywał mistrzostwo Belgii (w sezonach 2003/04 oraz 2005/06). W tej drużynie w 2003 roku zadebiutował też Lidze Mistrzów. Od tego czasu w elitarnych rozgrywkach występował nieprzerwanie aż do ubiegłorocznej edycji.

Triumfy z Olympiakosem

W 2006 roku przeniósł się na południe Europy. Transfer do Olympiakosu okazał się kolejnym dobrym posunięciem w jego bogatej karierze. Z greckim klubem trzy razy z rzędu (2007, 2008, 2009) zdobył mistrzostwo. Do tego dorzucił jeszcze dwa krajowe Puchary (2008 i 2009) i jeden Superpuchar (2009).

Kolejne dwa wielkie turnieje

Nadal świetnie wiodło mu się w reprezentacji. Zagrał wszystkie spotkania na Mistrzostwach Świata w Niemczech (2006) oraz na Mistrzostwach Europy w Austrii i Szwajcarii (2008).

Konflikt ze Smudą

W 2010 roku już jako gracz tureckiego Ankaragucu za złamanie zakazu picia alkoholu podczas zgrupowania reprezentacji został skreślony z gry w kadrze przez selekcjonera Franciszka Smudę. Kilkanaście dni wcześniej w spotkaniu z Ekwadorem po raz 101. ubrał koszulkę z orzełkiem na piersi, dzięki czemu pobił rekord występów w narodowych barwach obecnego prezesa PZPN - Grzegorza Laty.

Pożegnalny mecz w Pireusie

29 marca 2011 roku w Pireusie piłkarz ma rozegrać przeciwko Grecji swój pożegnalny mecz w reprezentacji. - Naprawdę bardzo poważnie traktuję spotkanie z Grecją. Nie chodzi tylko o podziękowanie za grę i poprawienie statystyk. Stadion Olympiakosu jest dla mnie sentymentalnym miejscem, a z tym klubem byłem najbardziej ze wszystkich związany emocjonalnie, odnosiłem tutaj największe sukcesy - mówi przed meczem Żewłakow.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.