MŚ 2018. Za obrońcą Sampdorii sezon życia, a przed nim - mundial i transfer? Bereszyński: Anglia niezmiennie jest moim marzeniem

Bartosz Bereszyński ma za sobą świetny sezon w Serie A. Już latem obrońca Sampdorii Genua będzie chciał nie tylko jechać na mistrzostwa świata do Rosji, ale też zapewnić sobie transfer do Premier League. - To niezmiennie moje marzenie - powiedział Bereszyński.
Mecz towarzyski Polska - Urugwaj. Bartosz Bereszyński i Giorgian De Arrascaeta Mecz towarzyski Polska - Urugwaj. Bartosz Bereszyński i Giorgian De Arrascaeta Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl

Bereszyński to jeden z najmłodszych pewniaków do wyjazdu na mistrzostwa świata. 25-letni obrońca Sampdorii Genua ma za sobą świetny sezon w barwach dziesiątej drużyny Serie A. We lidze włoskiej rozegrał aż 31 meczów - opuszczając tylko siedem spotkań. - Pierwszy raz odkąd wyjechałem z Polski rozegrałem tyle meczów. Na pewno mam za sobą dobry okres - powiedział na sobotniej konferencji prasowej piłkarz. Jeszcze przed zakończeniem sezonu w mediach pojawiły się informacje, że Polakiem zaczęły interesować się włoskie kluby silniejsze niż Sampa, m.in. Napoli i Inter Mediolan. Marzeniem poznaniaka jest jednak gra na Wyspach Brytyjskich, co przyznał jeszcze w marcu w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

- Jestem gotowy, aby zagrać w Premier League - zadeklarował Bartek. Okazję, aby trafić do Anglii miał już wcześniej. Dwa lata temu interesowało się nim Reading (wtedy piłkarz wybrał wyjazd do Italii), a w ubiegłym roku - Crystal Palace. - Nie ma co ukrywać, że gra w Anglii od zawsze była moim celem. Jako dziecko tą ligę oglądałem najczęściej, nią interesowałem się najbardziej i moje marzenia się nie zmieniły - powiedział na konferencji Bereszyński. Niedawno przedłużył jednak kontrakt z Sampdorią, który obowiązuje go czerwca 2023 roku.

Dla Bereszyńskiego udany był także finisz reprezentacyjnego roku 2017. Pod nieobecność Macieja Rybusa "Bereś" zagrał w decydujących o awansie na mistrzostwa świata spotkaniach z Armenią (6:1) i Czarnogórą (4:2). W obu meczach - chociaż nie występował na nominalnej pozycji - zebrał bardzo dobre recenzje.

Ocena gry Bereszyńskiego była na tyle dobra, że selekcjoner Adama Nawałka wystawił go także w podstawowym składzie na towarzyski mecz z Urugwajem w Warszawie. - O godz. 17 mam w planach zagrać w grze kontrolnej i w tej chwili jestem skupiony na niej i na walce o mistrzostwa świata - zapewnił piłkarz Sampy.

Bartosz Bereszyński Bartosz Bereszyński ANTONIO CALANNI/AP

Według nieoficjalnych informacji 25-letni zawodnik jest o krok od wyjazdu na mundial, gdzie prawdopodobnie będzie zmiennikiem grających na prawej stronie Łukasza Piszczka i Jakuba Błaszczykowskiego. Niezależnie od tego ile meczów "Bereś" zagra latem, podróż do Rosji może pomóc mu w transferze do Premier League. - Pytanie o to, czy Rosja może przybliżyć mnie do Anglii, to pytanie retoryczne. Oczywiście, że gra na mistrzostwach świata przybliży mnie do transferu. Ale w tej chwili nie to zajmuje mi głowę - zapewnił piłkarz.

Już dziś o godz. 17 reprezentacja Polski rozegra w Arłamowie wewnętrzny mecz kontrolny. Kadrowicze zagrają dwie połowy po 40 minut każda, a trener Adam Nawałka całe spotkanie obejrzy z wysokości trybun. Sparing zostanie zamknięty dla przedstawicieli mediów.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.