Kolejne problemy Kapustki. Skandaliczne zachowanie Teodorczyka, co z Grosickim? [Polacy za granicą]

Polacy mają za sobą mieszane występy w ligach zagranicznych. Bartosz Kapustka ma spore problemy we Freiburgu, Łukasz Teodorczyk zachował się skandalicznie w meczu z Genkiem, a angielska prasa skrytykowała Kamila Grosickiego za ostatni mecz.

Kolejne problemy Kapustki. Skandaliczne zachowanie Teodorczyka

Polacy mają za sobą mieszane występy w ligach zagranicznych. Bartosz Kapustka ma spore problemy we Freiburgu, za to Łukasz Teodorczyk zachował się skandalicznie w meczu z Genkiem i miał dużo szczęścia, że nie wyleciał z boiska.

Za to najlepiej ten weekend będą wspominać Dawid Kownacki i Karol Linetty. Ich Sampdoria po cichu wyrasta na jedną z największych rewelacji Serie A w tym sezonie, w czym udział mają polscy piłkarze. Z ich coraz lepszej gry może być zadowolony Adam Nawałka, zwłaszcza że już w listopadzie zagramy mecze towarzyskie z Meksykiem i Urugwajem.

Bartosz Kapustka Bartosz Kapustka MIECZYSŁAW MICHALAK

Bartosz Kapustka

Po raz kolejny poza kadrą Freiburga - tym razem na mecz z Herthą Berlin (1-1) - znalazł się Bartosz Kapustka. Trener Christian Streich już wcześniej wytłumaczył, na czym polega największy problem Polaka.

- Kapustka musi się nauczyć gry w defensywie. To wszystko. Może nikt wcześniej tego od niego nie wymagał? A może po prostu w Leicester uznano, że albo umie bronić, albo nie - przyznał szczerze Streich.

W Bundeslidze Kapustka liczył na regularną grę, ale w sezonie 2017/2018 spędził na murawie 103 minuty. Złożyło się na to: 21 minut w Bundeslidze, 8 w Pucharze Niemiec i 74 minuty w zespole rezerw.

PSG's Thiago Motta, left, Anderlecht's Sofiane Hanni, center, and Anderlecht's Lukasz Teodorczyk PSG's Thiago Motta, left, Anderlecht's Sofiane Hanni, center, and Anderlecht's Lukasz Teodorczyk GEERT VANDEN WIJNGAERT/AP

Łukasz Teodorczyk

Anderlecht cały czas znajduje się w słabej formie. Tym razem przegrał 0-1 z KRC Genk i po 11 kolejkach zajmuje dopiero piąte miejsce w lidze belgijskiej - do prowadzącego Club Brugge traci już aż 12 pkt!

Swojemu zespołowi po raz kolejny nie pomógł Teodorczyk, który powinien wylecieć z boiska. W 38. minucie przegrał pojedynek z Josephem Aidoo, po czym w geście frustracji postanowił go kopnąć. Trudno zrozumieć, czemu sędzia dał mu zaledwie żółtą kartkę, ale Polak miał dużo szczęścia.

Robert Lewandowski Robert Lewandowski MATTHIAS SCHRADER/AP

Robert Lewandowski

Bayern Monachium pokonał HSV 1-0, ale tym razem spisał się przeciętnie. To samo można powiedzieć o Lewandowskim, który nie zdobył bramki już w dwóch kolejnych meczach o punkty. Najlepszą okazję zmarnował w 92. minucie.

"Nie dostawał piłek, cofał się po nie aż do połowy boiska. Dużo pracował, miał dwa trudne starcia z kolosem Papadopoulosem, a w ostatniej minucie zmarnował swoją szansę [chciał trafić piętą przy dalszym słupku po podaniu od Comana]. To nie był jego wieczór" - pisze Abendzeitung uzasadniając notę 5 dla Polaka, najgorszej w drużynie, identycznej jak ta wystawiona Jamesowi Rodriguezowi.

W sondzie na stronie internetowej Sudddeutsche.de kibice oceniając występ Lewandowskiego stwierdzili, że to, co zaprezentował nie wystarczyło na HSV. Taką odpowiedź zaznaczyło 55 proc. czytelników, 17 proc. uznało, że "Lewy" zaprezentował się przyzwoicie, 25 proc., że jest gotowy na następny mecz, z Lipskiem, a tylko 3 proc. wskazało Polaka jako najlepszego gracza meczu.

Kamil Glik

Kibice Monaco musieli czekać aż miesiąc na zwycięstwo swoich ulubieńców. Mistrzowie Francji przełamali się w końcu w starciu z Caen (2-0), dzięki czemu zajmują drugie miejsce w tabeli z 22 pkt - o dwa więcej od Nantes i o cztery mniej od PSG. Glik nie miał zbyt wiele pracy, portal Maxifoot napisał o "spokojnym spotkaniu silnego polskiego stopera, który zaliczył solidny występ". Obrońca dostał ocenę 5, taką samą jak wszyscy koledzy z obrony.

Dawid Kownacki i Karol Linetty

Obaj Polacy trafili do bramki rywala w meczu Sampdorii z Crotone (5-0) i zebrali bardzo pozytywne oceny od włoskich serwisów. - Świetny początek meczu w wykonaniu Sampdorii pozwolił Linettemu grać spokojnie. Robił to, co do niego należy - przyspieszał i zwalniał, kiedy trzeba, a dobry występ podsumował golem na 4:0 - napisał portal calciomercato.com.

Opinia redaktorów sampnews24.com niemal niczym się nie różni. Dodają natomiast ważne zdanie o Polaku: - Był jak skała.

Linetty zebrał od wszystkich ekspertów noty 7 - 7,5. Wyższe oceny otrzymali tylko Lucas Torreira i Duvan Zapata.

Udany występ zanotował też Dawid Kownacki. Były napastnik poznańskiego Lecha pojawił się na murawie w 75. minucie i już chwilę po wejściu wykorzystał błąd bramkarza rywali i wpisał się na listę strzelców. Było to jego pierwsze trafienie w Serie A. Grał krótko, ale serwisy sampnews24.com, blitzquodiano.it i włoski SkySports dali mu także "7".

Sampdoria aktualnie zajmuje bardzo wysokie szóste miejsce z 17 pkt - w dodatku ma jeszcze do rozegrania zaległy mecz z AS Romą. Już we wtorek drużynę Polaków czeka nardzo poważny test - wyjazdowe spotkanie z Interem Mediolan, który jest drugi (zdobył 23 na 27 pkt).

Kamil Grosicki Kamil Grosicki RICHARD SELLERS/AP

Kamil Grosicki

Hull pokonało Barnsley 1-0 i awansowało na 14. miejsce w tabeli Championship. Ma 16 pkt zdobytych w 13 kolejkach, ale do szóstego miejsca - dającego prawo gry w barażach - traci już 6 pkt. Do drugiego miejsca zapewniającego bezpośredni awans do Premier League traci już 11 pkt.

Jest w tym trochę winy Grosickiego. - Coś się w nim zmienia w zależności od tego, czy gramy u siebie czy na wyjeździe. Wie, że ma z tym problem, rozmawialiśmy o tym i pracujemy nad poprawą - powiedział trener Leonid Słucki przed ostatnim spotkaniem. "Hull Daily Mail" nazwało po meczu Grosickiego "polską enigmą". - Był bardzo rozczarowujący przez 63 minuty jakie spędził na murawie. Anonimowy i nieefektywny. Nie mógł narzekać, gdy zostać zmieniony. Taki występ sprawi, że Słucki na pewno się zastanowi zanim wybierze skład na następny mecz.

- Na własnym stadionie Grosicki terroryzuje defensywy rywali. Ale na wyjazdach rozczarowuje, momentami nie przypomina tego samego zawodnika. Zmienił go Jackson Irvine, który miał dużo większy wpływ na grę swojego zespołu. To nie jest zwykły piłkarz w Championship, ale jego talent sprawia, że jego brak regularności jest jeszcze bardziej zastanawiający - pisze "Hull Daily Mail" sugerując, że Polak może zacząć siadać na ławce rezerwowych w wyjazdowych spotkaniach.

Grzegorz Krychowiak (z prawej) Grzegorz Krychowiak (z prawej) ADAM DAVY/AP

Grzegorz Krychowiak

West Bromwich Albion zagrało bardzo słabo i zasłużenie przegrało 0-1 z Southampton. Krychowiak spisał się jednak trochę lepiej od swoich kolegów. - Jako jedyny próbował pociągnąć grę swojego zespołu w pierwszej połowie i stworzył dobrą okazję Jayowi Rodriguezowi. Jednak od czasu wypożyczenia rozegrał już siedem spotkań, z których jego drużyna żadnego nie wygrała. Musi się zastanawiać, na co się zdecydował - napisał "Express and Star" przyznając mu ocenę 6/10 - najwyższą w zespole obok Ahmeda Hegaziego i Bena Fostera.

"Birmingham Mail" przyznało Krychowiakowi 6, choć zdarzały się również wyższe oceny. - Odzyskał piłkę wiele razy, ale gdy podnosił głowę nie miał do kogo zagrać - napisano w uzasadnieniu.

Jan Bednarek

Po raz kolejny poza kadrą Southampton znalazł się Jan Bednarek. Najdroższy piłkarz w historii ekstraklasy jest tak naprawdę dopiero piątym wyborem na środek obrony "Świętych" - za Mayą Yoshidą, Virgilem van Dijkiem, Wesleyem Hoedtem i Jackiem Stephensem. Polak tylko trzy razy znalazł się w kadrze swojego zespołu, a zagrał raz w Pucharze Ligi - na boisku spędził 73 minuty. Czyżby podobny przypadek do Kapustki w Leicester, a teraz we Freiburgu?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.