Pierwsza faza walki o udział w rywalizacji grupowej. Mówiąc kolokwialnie - kwalifikacje do kwalifikacji. Na tym etapie udział wezmą jedynie cztery zespoły, znany jest już jeden z nich, FC Santa Coloma, mistrz Andory, do którego dołączą mistrzowie Gibraltaru, San Marino i Kosowa.
Wikipedia
Pierwsza runda kwalifikacji dla polskich kibiców będzie najważniejsza, wystąpi w niej bowiem mistrz Polski, który wciąż nie jest znany. O tytuł w Lotto Ekstraklasie cały czas walczą drużyny Legii Warszawa, Jagiellonii Białystok i Lecha Poznań. Jedna z nich zagra z jednym z 33 potencjalnych rywali, wśród których znajdują się m.in. mistrzowie Białorusi, Izraela, Norwegii, Kazachstanu, czy Estonii.
Nie brakuje też uznanych firm. W gronie zespołów, które mają już zapewniony start w pierwszej rundzie, znajdują się m.in. Malmoe FF, Rosenborg, Karabach Agdam (uczestnik kończącego się sezonu Ligi Mistrzów), czy Crvena Zvezda Belgrad.
Wikipedia
Do drugiej rundy kwalifikacji awansują zwycięzcy poprzedniego etapu. Swoje pierwsze mecze rozegrają natomist mistrzowie Austrii, Chorwacji i Rumunii, a także wicemistrzowie Turcji, Czech, Szwajcarii, Holandii, Grecji i Austrii.
Na razie udział w II rundzie kwalifikacyjnej zapewniły sobie zespoły Red Bulla Salzburg, FC Basel, Ajaxu Amstertam i PAOK-u Saloniki.
Wikipedia
W trzeciej rundzie wystąpią zwycięzcy dwumeczów poprzedniej fazy, a trzecie zespoły z lig francuskiej i rosyjskiej, oraz wicemistrzowie Belgii, Ukrainy i Portugalii. Zapewniony udział w przedostatnim etapie eliminacji mają PSV Eindhoven (mistrz Holandii) i AEK Ateny (mistrz Grecji).
Zwycięzcy trzeciej rundy zagrają w fazie play-off. Drużyny, które wygrają w niej swoje mecze, awansują do rozgrywek, natomiast przegrani 'spadną poziomi niżej' i stoczą walkę o udział w Lidze Europy.
To, na co kibice będą czekać najbardziej, to rzecz jasna faza grupowa. W niej wystartują tylko najlepsze zespoły z fazy kwalifikacyjnej, a także drużyny, które miały w niej z góry zapewniony udział.
W fazie grupowej wystartują także kluby z Portugalii, Ukrainy, Belgii i Turcji. Zobaczymy również zespoły niemieckie - trzecią i czwartą drużynę tabeli, oraz Bayern Monachium i Schalke 04 Gelsenkirchen.
Dla Schalke będzie to powrót Ligi Mistrzów po trzech latach przerwy. Ostatni raz niemiecki zespół wystąpił w tych elitarnych rozgrywkach w sezonie 2014/15. Wówczas zajął drugie miejsce w grupie (za Chelsea), wyprzedzając tym samym Sporting i Maribor. W 1/8 finału trafił jednak na Real Madryt, i po świetnym dwumeczu zakończył swój udział w LM. W pierwszym meczu Królewscy wygrali 2:0, a w rewanżu drużyna z Gelsenkirchen zwyciężyła 4:3.
To, czego Schalke nie zrobiło w sezonie 2014/15, udało się w sezonie 2010/11. Wtedy Die Knappen wygrali swoją grupę, wyprzedzając Olympique Lyon, Benficę i Hapoel Tel Awiw. W 1/8 finału wyeliminowali Valencię, a później Inter Mediolan, ogrywając go aż 7:3 w dwumeczu. Potknęli się na przedostatniej przeszkodzie - Manchesterze United, z którym dwukrotnie przegrali w półfinale (0:2, 1:4).
Bayern Monachium kolejny sezon z rzędu nie zdołał wygrać Ligi Mistrzów. Tym razem odpadł już w półfinale, przegrywając z Realem Madryt. Szefowie bawarskiego zespołu mają dość czekania na triumf w Europie, i latem zamierzają przeprowadzić rewolucję. Z klubu ma odejść kilka gwiazd, m.in. Arturo Vidal i Robert Lewandowski, a za pieniądze pozyskane z ich sprzedaży do drużyny, którą trenować będzie Niko Kovac, ma przybyć Leon Goretzka i ktoś z trójki Paulo Dybala, Antoine Griezmann, Anthony Martial.
Poza Bayernem i Schalke, w Lidze Mistrzów zagrają także zespoły, które w Bundeslidze zajmą 3. i 4. pozycję. Jednym z nich najprawdopodobniej będzie Borussia Dortmund, o drugie miejsce walczą drużyny Hoffenheim i Bayeru Leverkusen, na jedną kolejkę przed końcem sezonu mając po 52 punkty na koncie.
Hoffenheim w decydującym meczu sezonu zagra w Borussią, natomiast Bayer podejmie u siebie Hannover 96.
12-krotni zdobywcy Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie mogą bronić jej po raz kolejny. Już niebawem będą mieli bowiem szansę na wygranie kolejnej edycji rozgrywek. 26 maja w Kijowie zagrają w finale z Liverpoolem.
Mistrzowie Hiszpanii w półfinale wyeliminowali Bayern Monachium, wygrywając 4:3 w dwumeczu (2:1, 2:2). Liverpool natomiast okazał się lepszy od AS Romy (5:2, 2:4).
W sezonie 2018/19 jednym z głównych faworytów do zwycięstwa - jak co roku - będzie z pewnością FC Barcelona. Katalończycy w tym roku sensacyjnie odpadli z rozgrywek w ćwierćfinale, przegrywając dwumecz z Romą (4:1, 0:3).
W składzie Blaugrany w następnej odsłonie Champions League zabraknie jej legendarnego pomocnika, Andresa Iniesty, który zapowiedział, że po sezonie odchodzi z klubu. Zawodnik najprawdopodobniej przeniesie się do Azji - początkowo mówiło się o możliwym transferze do Chin, teraz w grę wchodzi również gra w Japonii.
Całe rozgrywki ponownie mogą zdominować zespoły hiszpańskie. W fazie grupowej zagrają bowiem również Valencia i Atletico Madryt. Szczególnie drużyna Diego Simeone co roku stawiana jest w roli jednego z faworytów - w ostatnich latach grała w finale dwukrotnie (2014 i 2016 rok). Za każdym razem Los Colchoneros musieli jednak uznawać wyższość lokalnego rywala, Realu.
Pewne miejsca w fazie grupowej Ligi Mistrzów mają oba zespoły z Manchesteru. City, które zapewniło sobie zdobycie mistrzostwa Anglii, a także United (pewna 2. lub 3. pozycja w tabeli). O pozostałe lokaty walczyć będą Liverpool, Tottenham oraz Chelsea.
Juventus i Napoli - to na razie jedyne zespoły pewne udziału w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. Turyńczycy i neapolitańczycy wciąż walczą o mistrzostwo Włoch. Zdecydowanie większe szanse na zdobycie tytułu ma jednak Stara Dama, która przewodzi tabeli z 6 pkt. przewagi na dwie kolejki przed końcem sezonu. O 3. i 4. miejsce walczą AS Roma, Lazio i Inter.
O triumfie w Lidze Mistrzów cały czas marzą właściciele, piłkarze i kibice Paris Saint-Germain. Paryżanie zapewnili już sobie mistrzostwo Francji, wyprzedzając m.in. AS Monaco, które wygrało Ligue 1 w ubiegłym sezonie. O drugą i trzecią pozycję, dającą prawo gry w fazie grupowej LM cały czas walczą piłkarze z Księstwa, którzy mają punkt mniej od Olympique Lyon. Na dwie kolejki przed końcem rozgrywek szanse ma również Olympique Marsylia.
Z drużyn rosyjskich udział w Lidze Mistrzów zapewnili już sobie piłkarze Lokomotiwu Moskwa. Drużyna Macieja Rybusa zapewniła sobie mistrzostwo na kolejkę przed końcem sezonu. O drugie miejsce walczy Spartak Moskwa, CSKA, a także Krasnodar.
W fazie grupowej zobaczymy także mistrzów Portugalii, Ukrainy, Belgii i Turcji. W tej chwili znany jest tylko jeden z nich - FC Porto. W lidze ukraińskiej faworytem do mistrzostwa jest Szachtar Donieck, w Belgii Club Brugge i Anderlecht. Najciekawiej jest w Turcji, bo tam szanse na tytuł mają aż cztery zespoły - Galatasaray, Fenerbahce, Istanbul BB i Besiktas.