Jarosław Jach dla Sport.pl: Wybrałem drogę, która pomoże mi spełnić marzenia

- Miałem ofertę z Niemiec i Anglii. Musiałem wybrać odpowiednią piłkarską drogę, która pomoże mi się rozwijać i realizować cele. Ingolstadt deklarowało, że będę grał regularnie, ale z drugiej strony pojawiło się Crystal Palace, które tak naprawdę jest spełnieniem moich marzeń - mówi Jarosław Jach w rozmowie ze Sport.pl.
Transfery. Jarosław Jach piłkarzem Crystal Palace Transfery. Jarosław Jach piłkarzem Crystal Palace fot. cpfc.co.uk

Obrońca za ponad 2 mln euro

23 stycznia Jach został nowym zawodnikiem Crystal Palace. Angielski zespół zapłacił za reprezentanta Polski 2,2 mln euro. Były obrońca Zagłębia Lubin podpisał ze swoim nowym klubem umowę na 3,5 roku.

Jach mógł trafić również do Niemiec, ponieważ zainteresowani jego sprowadzeniem byli szefowie Ingolstadt. Ostatecznie 23-latek zdecydował się jednak na skorzystanie z oferty z Premier League.

- Transfer do Niemiec na pierwszy rzut oka może wydawać się lepszy, ale w przyszłości nie chciałem żałować, że nie skorzystałem z takiej szansy i nie zaryzykowałem - mówi zawodnik w rozmowie ze Sport.pl.

Transfery. Jarosław Jach piłkarzem Crystal Palace Transfery. Jarosław Jach piłkarzem Crystal Palace fot. cpfc.co.uk

Z angielskim średnio, ale wiele osób pomaga

Bartosz Rzemiński: Kilka dni w nowym klubie za tobą. Jak pierwsze wrażenia?

Jarosław Jach: Pierwsze wrażenia są rewelacyjne. Od samego początku widzę, że wszystko jest zorganizowane na niesamowicie wysokim poziomie. Począwszy od testów, poprzez prezentacje i pierwsze treningi. Każdy w klubie traktuje mnie jak bardzo ważnego zawodnika. To przyjemne uczucie, jestem z tego niezwykle zadowolony.

Byłeś wcześniej w Londynie?

- To mój pierwszy pobyt w Londynie i ogólnie w Anglii. Kiedyś byłem jedynie w Szkocji, niedaleko Edynburga.

Jak Twój angielski?

- Muszę go poprawić, bo na razie jestem na takim stopniu, który pozwala mi jedynie na komunikację prostymi zwrotami. Staram się jednak jak najwięcej rozmawiać, aby nabierać pewności siebie. Bardzo pomagają mi w tym koledzy z szatni, którzy fajnie przyjęli mnie do drużyny, mimo tego, że sami są graczami światowego poziomu. Pokazują jednak, że są normalnymi ludźmi, dzięki temu czuję się bardzo swobodnie.

Ktoś ci pomaga?

- Przyjechałem tutaj sam, ale mam wiele osób do pomocy. Bardzo pomaga mi Luka Milivojević, kolega Aleksandara Todorovskiego, z którym grałem w Zagłębiu Lubin. Aleks zadzwonił do niego i poprosił o to, żeby ten pomagał mi na początku. Dzięki temu jeżeli mam jakiś problem, to od razu idę z nim do Luki i radzimy sobie razem.

Trenerem bramkarzy w klubie jest Polak, Tomasz Król. On też pomaga?

- Bardzo. Szczególnie w codziennych sprawach - w założeniu konta bankowego, czy angielskiego numeru telefonu. Jest również Pani Zuza, która pracuje w biurze prasowym, ona zadeklarowała chęć pomocy, tak jak kilka innych osób.

Transfery. Jarosław Jach piłkarzem Crystal Palace Transfery. Jarosław Jach piłkarzem Crystal Palace fot. cpfc.co.uk

Z aklimatyzacją problemów nie będzie. Przywitali go jak gwiazdę

Z aklimatyzacją nie będzie więc problemów?

- Uważam, że pójdzie sprawnie. Dostanę nauczyciela od języka angielskiego, z którym będę pracował. Mam nadzieję, że przebiegnie to wszystko bardzo szybko i że już za kilka miesięcy będę pełnoprawnym członkiem szatni, wprowadzającym do niej dobrą atmosferę. Zawsze jestem uśmiechnięty i na pewno będę pasował do drużyny.

Patrząc na całą otoczkę twojego transferu i na reakcje kibiców, można powiedzieć, że powitali cię jak prawdziwą gwiazdę.

- Zostałem tutaj świetnie przyjęty. W pierwszych wywiadach starałem się pokazać, że znam Crystal Palace. Starałem się nabyć jak najwięcej informacji. Później okazało się, że kibicom się to spodobało. Przede wszystkim byli pod wrażeniem mojej wypowiedzi o tym, że bardzo chciałbym wygrać derby z Brighton [największy lokalny rywal Crystal Palace - red.]. Można powiedzieć, że wejście do klubu zaliczyłem rewelacyjne, teraz tylko trzeba będzie to kontynuować.

Jarosław Jach (Crystal Palace) Jarosław Jach (Crystal Palace) Twitter/Crystal Palace

Premier League zamiast Niemiec

Otrzymałeś kilka ofert. Dlaczego wybrałeś akurat Crystal Palace?

- Miałem oferty z Niemiec i Anglii. Musiałem wybrać odpowiednią piłkarską drogę, która pomoże mi się rozwijać i spełniać moje marzenia. Ingolstadt deklarowało, że będę grał regularnie, ale z drugiej strony pojawiło się Crystal Palace, które tak naprawdę jest spełnieniem moich marzeń.

Fan Premier League?

- Od zawsze. W czasie gry w Zagłębiu poza spotkaniami Ekstraklasy oglądałem tylko mecze Premier League i Ligi Mistrzów. Jest to bardzo bliska mi liga, którą niezwykle cenię. Po prostu jest to spełnienie moich marzeń.

A ulubiony angielski klub?

- Kiedyś kibicowałem Manchesterowi United.

Oferta Ingolstadt wydaje się jednak o tyle lepsza, że klub zapewniał ci możliwość regularnej gry.

- Transfer do Niemiec na pierwszy rzut oka może wydawać się lepszy, ale w przyszłości nie chciałem żałować, że nie skorzystałem z takiej szansy i nie zaryzykowałem transferu do Anglii.

Rozważałeś pozostanie w Zagłębiu?

Nie, raczej nie było takiej opcji.

Jarosław Jach (z piłką) Jarosław Jach (z piłką) fot. KUBA ATYS

Walczy o kolejne powołania

W listopadzie ubiegłego roku udanie zadebiutowałeś w pierwszej reprezentacji Polski w meczach z Urugwajem i Meksykiem. Nie obawiasz się, że transfer może oddalić cię od wyjazdu na MŚ?

- Myślę, że transfer do Crystal Palace nie zmieni mojej sytuacji w reprezentacji. Wszystko zależy jednak oczywiście od trenera Adama Nawałki.

- Uważam, że kiedy jesienią otrzymałem powołanie do kadry, w lidze równie dobrze spisywali się inni zawodnicy, np. Bartek Kopacz, czy Mateusz Wieteska, a jednak to ja zadebiutowałem w drużynie narodowej.

- Otrzymałem wielką szansę i po prostu musiałem ją wykorzystać. Liczę na to, że pomimo zmiany barw klubowych, w marcu dostanę powołanie na mecze z Nigerią i Koreą Południową, w których będę mógł potwierdzić moją wysoką dyspozycję.

Konsultowałeś decyzję o transferze z Adamem Nawałką?

- Byliśmy cały czas w kontakcie, ale to do mnie należało ostatnie słowo i podjęcie ryzyka. Biorę to na swoje barki.

Jarosław Jach podczas treningu Crystal Palace Jarosław Jach podczas treningu Crystal Palace YouTube/Crystal Palace

Na pierwszych treningach dał radę

Jak pierwsze treningi?

- Jestem po dwóch treningach i mogę spokojnie powiedzieć, że jak na razie daję sobie radę bez problemów.  Jestem bardzo zadowolony. Gdyby ktoś obejrzał mnie w treningu, to z pewnością nie pomyślałby, że jestem w drużynie dopiero od kilku dni i przyjechałem z polskiej ligi. Według mnie bardzo fajnie to wygląda i jeśli tak pozostanie, to zarówno trenerzy, jak i ja, będziemy zadowoleni, i otrzymam swoją szansę.

Dostałeś już jakieś instrukcje od Roya Hodgsona?

- Tak, mieliśmy rozmowę indywidualną. Na razie nie mówił jednak czego konkretnie ode mnie oczekuje. Była to bardziej rozmowa aklimatyzacyjna. Trener powiedział, że mam się czuć swobodnie w szatni i nie mieć żadnych kompleksów. Podkreślił też, jak ważna będzie dla mnie nauka języka angielskiego.

- Dodatkowo po każdym treningu ucinamy krótką pogawędkę na temat różnych sytuacji z treningu. Jest to znakomity szkoleniowiec, który prowadził świetne kluby i był m.in. selekcjonerem reprezentacji Anglii. Chcę się od niego nauczyć jak najwięcej.

Mamadou Sakho mentorem Polaka

W drużynie jest kilku bardzo dobrych środkowych obrońców. Od nich też możesz się wiele nauczyć.

- Zdecydowanie. W czwartek trener zapoznał mnie z Mamadou Sakho, który będzie mi pomagał, udzielał rad i wskazówek, a ja będę się od niego uczył. Mamadou to w tym momencie kapitan drużyny i jej bardzo ważny zawodnik. W dodatku jest bardzo skutecznym obrońcą.

- W zespole jest kilku wspaniałych piłkarzy, których będę mógł podpatrywać i od których będę mógł się uczyć. Najbardziej będę skupiał się jednak na ciężkiej pracy i na tym, żeby pewnego dnia im dorównać.

Jarosław Jach podczas prezentacji w Crystal Palace Jarosław Jach podczas prezentacji w Crystal Palace Twitter/Crystal Palace

Debiut już niedługo?

Jakie są twoje najbliższe cele?

- Zobaczymy jak będą wyglądać najbliższe tygodnie. 30 stycznia gramy z West Hamem, kilka dni później z Newcastle. Rywalizacja o miejsce w składzie na te spotkania jest bardzo duża. Do treningów z pełnym obciążeniem wrócił wspomniany Mamadou Sakho. Poza nim zostaje jeszcze trzech stoperów.

Ale szansę na szybki debiut i miejsce w składzie widzisz?

- Na miejsce w składzie, czy choćby w kadrze meczowej szansa na pewno jest. Trzeba o to powalczyć na treningach, na których jak na razie prezentuję się bardzo dobrze. Zrobię wszystko, żeby jak najszybciej znaleźć się w osiemnastce meczowej.

Jarosław Jach podczas prezentacji w Crystal Palace Jarosław Jach podczas prezentacji w Crystal Palace Twitter/Crystal Palace

Piękny sen i wielki świat

Przeskok z Ekstraklasy do Premier League brzmi jak piękny sen.

- To światowy poziom. Jedna z najlepszych, o ile nie najlepsza liga świata. Cieszę się, że mogłem się tu znaleźć, ale jeszcze bardziej będę się cieszył, jeśli przebiję się do pierwszego składu i będę w nim pełnił rolę zawodnika grającego regularnie.

Teraz zamiast meczów z zespołami Ekstraklasy, będą starcia z Chelsea, Manchesterem, czy Arsenalem - wielki świat.

- To jest coś niesamowitego, jeżeli patrzysz na terminarz i zamiast meczów z zespołami z Ekstraklasy masz spotkania z najlepszymi drużynami na świecie. Dzwonisz do znajomego, który pyta Cię z kim gracie następny mecz, a Ty odpowiadasz: z Manchesterem United. To jest po prostu coś wspaniałego.

Rozmawiał Bartosz Rzemiński.

Jarosław Jach Crystal Palace Jarosław Jach Crystal Palace Twitter/Crystal Palace

Pierwszy trening i Wall Ball challenge

Po pierwszym treningu Jarosław Jach wziął udział w zabawie "Wall Ball challenge" polegającej na odbijaniu piłki od ściany i jej idealnym przyjmowaniu. Polakowi udało się odbić futbolówkę czterokrotnie.

Pierwszy trening Crystal Palace:

Wall Ball challenge:

Copyright © Agora SA