Mocne oskarżenia żony Lucho Gonzaleza. "Chciał mnie zabić"

Jak informuje portugalski Record, żona byłego reprezentanta Argentyny Lucho Gonzaleza zgłosiła się na policję. Kobieta twierdziła, że mężczyzna chciał ją zabić. Gonzalez to były reprezentant kraju w piłce nożnej. W kadrze zagrał 45 spotkań.

Doświadczony reprezentant oskarżony o próbę morderstwa

Lucho Gonzalez znany jest z występów w dobrych klubach europejskich i reprezentacji Argentyny, w której zagrał 45 spotkań (2003-2011). Zawodnik występował w takich klubach jak choćby FC Porto, Olympique Marsylia, ale na zakończenie kariery wrócił na swój kontynent i ostatnio grał w brazylijskim Atletico Paranaense.

"Powiesił mnie na poręczy"

Do całego zdarzenia miało dojść 8 grudnia w portugalskiej Kurytybie. Kobieta opowiedziała mediom, że 36-latek chciał ją zabić.  - To była awantura, krzyczał, że mnie zabije. Powiesił mnie na poręczy i zawołał dzieci, żeby na to patrzyły. Chciał mnie zrzucić z balkonu - mówiła kobieta w portugalskim Recordzie.

Zablokowanie kart i próby tłumaczenia

Dodatkowo Argentyńczyk miał zablokować kobiecie wszystkie karty kredytowe, a z domu zniknęły wszystkie kosztowności.

Zawodnik tłumaczy się tym, że nigdy nie chciał zrobić kobiecie krzywdy. 

- Nigdy jej nie uderzyłem. Nigdy nie podniosłem na nią ręki - czytamy w "Globoesporte".

Zakaz zbliżania i rozwiązanie kontraktu

Policja wszczęła śledztwo w tej sprawie, a piłkarz nie może zbliżać się do żony i dzieci na 500 metrów. Klub postanowił rozwiązać z nim kontrakt.

Lucho Gonzalez był kadrze Argentyny w czasie MŚ 2006. W pierwszym spotkaniu z Wybrzeżem Kości Słoniowej wszedł na boisko z ławki rezerwowych. W drugiej rywalizacji z Serbią i Czarnogórą doznał kontuzji już w 17. minucie meczu i zszedł z boiska. Piłkarz wrócił do składu na ćwierćfinał z Niemcami, ale Argentyna przegrała ten mecz i odpadła z MŚ

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.