Robert Lewandowski przeżywa ostatnio jeden z najlepszych okresów w swojej karierze. Niedawno napastnik wraz z reprezentacją Polski wywalczył awans na Mistrzostwa Świata w Rosji, a dodatkowo został królem strzelców eliminacji do mundialu.
29-latek w klubie również zachwyca. Obecnie zajmuje drugą pozycję w klasyfikacji najlepszych strzelców niemieckiej Bundesligi, tracąc do liderującego Pierre`a Emericka Aubameyanga tylko jedno trafienie.
Lewandowski ma również szansę zostać najlepszym strzelcem na świecie w 2017 roku. Polak znajduje się w ścisłej czołówce zestawienia, które od 2010 roku wygrywało tylko dwóch piłkarzy - Leo Messi (2010, 2012, 2016) oraz Cristiano Ronaldo (2011, 2013, 2014, 2015).
Czołową dziesiątkę otwiera Ciro Immobile. Włoski napastnik znajduje się ostatnio w wyśmienitej formie i jest jednym z najbardziej wyróżniających się piłkarzy Lazio Rzym. 27-latek swoją dyspozycję udowodnił w ostatnim meczu ligowym z Juventusem, w którym zdobył dwie bramki i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo.
Jedno z największych zaskoczeń rankingu. Dost większość swojego dorobku zebrał w meczach klubowych, ponieważ w słabo dysponowanej ostatnio reprezentacji Holandii często nie grał, a nawet jak już grał, to i tak bramek nie strzelał. W obecnym sezonie w ośmiu meczach ligi portugalskiej zdobył cztery bramki.
Lider Napoli w obecnych rozgrywkach. Mertens zachwyca kibiców we Włoszech. To w głównej mierze dzięki niemu drużyna z Neapolu zajmuje aktualnie pierwsze miejsce w tabeli i ma aż pięć punktów przewagi nad drugim Juventusem.
30-latek bardzo dobrze prezentuje się również w reprezentacji Belgii, z którą awansował na przyszłoroczne Mistrzostwa Świata w Rosji.
Kapitan i zdecydowanie najlepszy zawodnik reprezentacji Bośni i Hercegowiny oraz jedna z wyróżniających się postaci w Romie. 31-latek w ubiegłym sezonie zdobył aż 29 bramek w Serie A, w obecnych rozgrywkach ma na swoim koncie już 7 trafień.
Lider klasyfikacji strzelców obecnego sezonu Bundesligi. Zdobywca 10 bramek w obecnych rozgrywkach ligi niemieckiej, w tym roku będzie miał jeszcze 14 okazji do strzelenia goli. Poza meczami ligowymi Gabończyk szansę do powiększenia swojego dorobku strzeleckiego będzie miał w fazie grupowej Ligi Mistrzów, gdzie Borussia Dortmund zagra m.in. z APOEL-em, czy Realem Madryt.
Król strzelców poprzedniego sezonu Ligue 1. W obecnych rozgrywkach również nie zwalnia tempa, łącznie w nowym sezonie Cavani zdobył dla PSG 11 bramek. Można jednak przypuszczać, że liczba goli na koncie Urugwajczyka mogłaby być większa, gdyby nie fakt, że na boisku obok niego grają obecnie Neymar i Kylian Mbappe, którzy w pewien sposób odbierają 30-latkowi szanse na pokonywanie golkiperów rywali.
Portugalczyk jak na razie znajduje się poza podium zestawienia. Patrząc jednak na terminarz Realu Madryt i fakt, że do końca roku mistrzowie Hiszpanii rozegrają ponad 15 spotkań, w tym m.in. dwumecz z Fuenlabradą w ramach Pucharu Króla, można przypuszczać, że dorobek Ronaldo do końca roku znacznie się powiększy.
Obecnie jeden z najbardziej pożądanych napastników na świecie. Chętnych na najlepszego strzelca Tottenhamu nie brakuje, na razie jednak 24-latek zachwyca kibiców przy White Hart Lane. Do końca roku Kane rozegra jeszcze niemal 20 spotkań, ma on więc realne szanse na walkę o zwycięstwo w klasyfikacji.
Najlepszy strzelec w historii reprezentacji Polski. Wicekról strzelców Bundesligi z ubiegłego sezonu i najlepszy snajper eliminacji do Mistrzostw Świata w Rosji. Robert Lewandowski w każdym meczu udowadnia, że jest jednym z najlepszych piłkarzy na świecie.
Jeśli Polak utrzyma średnią zdobywanych goli (bramka co 72 minuty), bez problemu po raz pierwszy w karierze złamie on barierę 50 goli zdobytych w jednym roku kalendarzowym i będzie miał wielką szansę na wygranie rankingu najlepszych strzelców 2017 roku.
Argentyńczyk tytuł najlepszego strzelca w jednym roku kalendarzowym zdobywał już trzykrotnie - w 2010, 2012 i 2016 roku. Wiele wskazuje na to, że teraz pierwsze miejsce może zdobyć drugi raz rzędu, szczególnie biorąc pod uwagę to, że do końca grudnia 30-latek może rozegrać jeszcze 18 spotkań.