Sevilla w październiku wygrała na Estadio Sanchez Pizjuan z Barceloną 2:1. Bramki zdobyli wtedy Michael Krohn-Dehli oraz Vicente Iborra, a bardzo dobre spotkanie rozegrał Grzegorz Krychowiak.
Drużyna Unaia Emeryego pokazała w tym meczu, że - szczególnie u siebie - potrafi zaatakować rywala bez kompleksów. I robić to bardzo efektywnie. Co ciekawe, po tej porażce piłkarze Barcelony rozpoczęli swoją rekordową serię meczów bez porażki, która trwała blisko pół roku, a skończyła się dopiero w kwietniu na Santiago Bernabeu z Realem Madryt (2:1).
W sierpniu 2015 obie ekipy spotkały się w Tibilisi w meczu o Superpuchar Europy. "Barca" wygrała wtedy 5:4, ale Sevilla kolejny raz pokazała, że nie pęka w trudnych okolicznościach. Sevillistas przegrywali już 4:1, jednak w fantastyczny sposób się podnieśli i doprowadzili do dogrywki.
W 115. minucie decydującym trafieniem dla Barcelony popisał się Pedro.
Hiszpańskie media pisały, że było to "nieśmiertelne spotkanie".
Po kapitalnym sezonie 2014/15, po którym Krychowiak znalazł się w jedenastce sezonu Primera Division, przyszedł czas na trudniejszy rok. Najpierw Pomocnik reprezentacji Polski z powodu plagi kontuzji był wystawiany na środku obrony, później sam złapał poważny uraz więzadeł w kolanie. Pauzował 42 dni.
Krychowiak jest już zdrowy i powoli wraca do formy. 26-letni zawodnik został wybrany do najlepszej osiemnastki tegorocznej edycji Ligi Europy oraz znalazł się w grupie najlepszych piłkarzy dekady w Sevilli.
Wystarczy przypomnieć bramkę z 63. minuty finału Ligi Europy z Liverpoolem:
??? ?? 12 ???? ?? ?????? ??????
? - ??????™ (@Derbertah_SEV) 19 maja 2016
??? ????? ?? ???? ???????? ???? ?? ?????
?????? ?? ??? ?? ???? ??????? !!!!
pic.twitter.com/49dQIfpF6M
Sevilla w środę po raz trzeci z rzędu wygrała Ligę Europy. Piłkarze ze stolicy Andaluzji deklarowali, że zdobycie trofeum pozwoli zagrać im z Barceloną na większym luzie.
Ambientazo con el Presidente del #SevillaFC en la #FanZoneSFC #FinalCopa pic.twitter.com/HBvnQj3s3k
? Sevilla Fútbol Club (@SevillaFC) 22 maja 2016