To oni w przyszłości będą uwielbiani jak Messi i Ronaldo. Jedenastka najzdolniejszych piłkarzy

Pochodzi z Mali, jest wychowankiem Monaco. To środkowy obrońca, ale od kilku miesięcy z powodzeniem radzi sobie również na prawej obronie. Do tego sprawdza się jeszcze jako defensywny pomocnik - coś jak Matthias Ginter z Borussii Dortmund. Szybki i dobrze wyszkolony technicznie, kibice często porównują go do Liliana Thurama. Według "L'Equipe" jego postępy bacznie obserwuje Barcelona, według której Toure mógłby zostać następcą Daniego Alvesa.

- Ten chłopak ma wszystko, wszystko. Z pewnością zostanie wielkim piłkarzem - zachwala swojego podopiecznego Slaven Bilić. Oxford to wysoki i szybki środkowy obrońca, ale już imponuje spokojem. - Gdyby Messi stał przed nami, byłbym bardziej przerażony od niego - kontynuuje Bilić. - Po meczu z Arsenalem (2-0) ludzie pytali mnie, czy on na pewno ma 16 lat.

Władze West Hamu robią wszystko co mogą by go zatrzymać. Prezes David Gold wyjawił, że to najlepiej opłacany 17-latek w historii klubu. Pytanie tylko brzmi: czy pieniądze nie zawrócą mu w głowie?

Drugi już zawodnik AS Monaco na tej liście, choć jest wypożyczony do belgijskiego Zulte Waregem. Abdou Diallo miłością do piłki zaraził się od swojego ojca. W marcu 2014 roku dostał od Monaco profesjonalny kontrakt i spełnił swoje pierwsze marzenie. Ale chciał regularnie grać, dlatego został wypożyczony do Belgii. Jak mówią władze Monaco: Diallo symbolizuje politykę klubu, który nie chce ściągać piłkarzy za wiele milionów euro, tylko skupić się na wychowywaniu talentów. To środkowy obrońca, ale może grać również w drugiej linii.

Największy talent niemieckiej piłki i numer 2 w całym zestawieniu. Już w debiucie w Lidze Mistrzów - i to był jego jedyny jak do tej pory mecz w LM - strzelił gola Realowi Madryt. W tym sezonie strzelił już cztery gole i zanotował tyle samo asyst, a jego rajdy i dryblingi są ozdobami spotkań Schalke. Dla takich piłkarzy kibice przychodzą na stadiony. O Sane walczą już Manchester City, Barcelona oraz Real Madryt.

Według "GdS" przypomina Raheema Sterlinga, ale ma jeszcze większy potencjał od Anglika.

Perła Anderlechtu, kolejny Belg po Hazardzie, De Bruynie czy Lukaku która może kosztować wiele milionów euro. Tielemans debiutował w Lidze Mistrzów jako trzeci najmłodszy zawodnik w historii tych rozgrywek. Jego rodzina trenuje judo, dzięki czemu od małego miał styczność ze sportem. To dynamiczny rozgrywający, może grać zarówno przed obroną jak i nieco wyżej. Interesują się nim Juventus, PSG oraz Manchester United. Zdaniem dziennikarzy "GdS" to trzeci największy talent. Swoją grą przypomina Ilkaya Gundogana.

Debiutował w Porto mając 17 lat i od razu strzelił gola. Mimo iż jest defensywnym pomocnikiem, lubi zapędzić się pod bramkę rywala czy spróbować strzału z dystansu. Ale przede wszystkim dokładnie podaje, dobrze się ustawia i gra niezwykle dojrzale. - Jestem szczęśliwy widząc tak młodego zawodnika, który ma w sobie tyle dojrzałości i jakości, nie wspominając nawet o bramce w debiucie - powiedział dla gazety "O Jogo" Vitor Baia, były bramkarz Porto.

Według "GdS" przypomina Xabiego Alonso.

Od najmłodszych lat musi mierzyć się z ogromną presją. Jak dorównać wielkim oczekiwaniom? W 2014 roku odszedł z Dinama Zagrzeb do FC Barcelony za 5 mln euro. W Katalonii ma za kilka lat stać się kluczową postacią zespołu, ale na razie z powodzeniem ogrywa się w Sportingu Gijon, gdzie został wypożyczony.

"Prawdopodobnie najbardziej kreatywny pomocnik w nadchodzących latach", pisze o nim "GdS". I porównuje do jego rodaka, Luki Modricia.

Uznawany za największy talent w Santosie po odejściu Neymara. Ma dopiero 19 lat, ale już jest gwiazdą w Brazylii. W ostatnich dwóch latach strzelał po 21 goli; z początku grał jako napastnik, ale zaczął sprawdzać się również na skrzydle, to dość uniwersalny zawodnik. Obserwują go wielkie kluby, ale na razie zapowiada, że skupia się na Santosie i igrzyskach olimpijskich. Brazylia jeszcze nigdy nie sięgnęła po złoto na tej imprezie.

Według "GdS" jeśli wszystko pójdzie po jego myśli będzie przypominał Romario. A jeśli noga mu się nieco powinie to Paulo Dybalę - tego samego, który jest teraz największą gwiazdą Juventusu. Obie perspektywy są znakomite.

Jeśli taki klub jak FC Basel odrzuca ofertę w wysokości 27 mln euro za 18-latka to oczywiste jest, że mamy do czynienia z ogromnym talentem. Taką ofertę za Szwajcara pochodzącego z Kamerunu złożył VFL Wolfsburg, wicemistrz Niemiec. W 13 meczach tego sezonu Embolo strzelił 5 goli i zaliczył 3 asysty.

"GdS" pisze, że Embolo przypomina młodego Mario Balotellego, ale jednocześnie ma więcej oleju w głowie.

"Król Coman", pisze "GdS". Coman zajął pierwsze miejsce w tym rankingu. Szybkość, drybling, technika - to największe zalety Comana. W testach wydolnościowych osiągnął niesamowite wyniki.

W dodatku rozwija się pod okiem Pepa Guardioli i może podpatrywać innego znakomitego technika, jakim jest Douglas Costa. W Juventusie zagrał w podstawowym składzie sześć razy w ciągu dwóch lat. W Bayernie 13 w ciągu pół roku, okazał się nieoceniony pod nieobecność Arjena Robbena oraz Francka Ribery'ego. To na swoim rodaku chciałby się wzorować. I na razie jest na świetnej drodze.

A oto czołówka rankingu - znajdują się w niej głównie piłkarze ofensywni.

1. Kingsley Coman (1996, Francja, Bayern Monachium)
2. Leroy Sane (1996, Niemcy, Schalke 04 Gelsenkirchen)
3. Youri Tielemans (1997, Belgia, Anderlecht)
4. Gianluigi Donnarumma (1999, Włochy, AC Milan)
5. Breel Embolo (1997, Szwajcaria, FC Basel)
6. Alen Halilović (1996, Chorwacja, Sporting Gijon, wypożyczony z FC Barcelony)
7. Ruben Neves (1997, Portugalia, FC Porto)
8. Dele Alli (1996, Anglia, Tottenham)
9. Gerson (1996, Brazylia, Roma)
10. Kenedy (1996, Brazylia, Chelsea)