Koniec meczu! Arsenal wygrał z Tottenhamem 2:0.
Koniec meczu! Arsenal wygrał z Tottenhamem 2:0.
Druga połowa bez wielkich emocji. Arsenal coraz bliżej kompletu punktów.
W odpowiedzi celny strzał Christiana Eriksena. Petr Cech nie miał żadnych problemów. Drużyna Mauricio Pochettino bije głową w mur.
Celny strzał Alexisa Sancheza, pewna interwencja Hugo Llorisa.
Lacazette miał przed sobą już tylko bramkarza Tottenhamu, ale sędzia zasygnalizował spalonego.
Tottenham próbuje złapać kontakt, ale defensywa Arsenalu systematycznie rozbija ataki "Kogutów".
Czas na drugą połowę! Piłkarze już grają.
Koniec pierwszej połowy. Prowadzi zabójczo skuteczny Arsenal. Gospodarze oddali dwa celne strzały na bramkę Llorisa i mają dwa gole.
Pierwsza połowa potrwa jeszcze dwie minuty.
Gooool - Arsenal poprawia po pierwszym ciosie. Kolejny raz gospodarze przedarli się prawą stroną pola karnego, Lacazette dośrodkował po ziemi, a Alexis Sanchez z dwóch, może trzech metrów strzelił mocno pod poprzeczkę.
Gooool dla Arsenalu! Z wolnego dośrodkował Oezil, a Mustafi idealnie główkował - piłka wpadła przy dalszym słupku bramki Llorisa.
Eriksen strzelił po ziemi z 13-14 metrów, a piłka po dłoni Cecha i po słupku wyszła za boisko.
Prostopadłe podanie Erkisena z założenia do Kane'a, ale napastnik się nie zorientował i piłkę złapał wychodzący do niej Cech.
Oezil wpadł w pole karne, zagrał płaską piłkę do Ramseya, a ten pewnie trafiłby do siatki z pięciu metrów, gdyby nie wyprzedził go Dier.
Raz atakuje Arsenal, raz Tottenham. Bardzo dobre tempo meczu. Ale ciągle brakuje dobrych okazji strzeleckich.
Dobra okazja Arsenalu - płaskie dośrodkawnie Ramseya wzdłuż linii bramkowej, ale Lacazette nie zdążył wślizgiem wpakować piłki do bramki.
Dużo walki, ale na razie bez fajerwerków. A nawet bez dobrych okazji strzeleckich.
W odpowiedzi na bramkę Arsenalu strzelał Harry Kane. Celnie, ale lekko i prosto w Cecha.
Strata Diera w pobliżu własnego pola karnego i dobrą okazję miał Lacazette. Ale strzelił niecelnie, nad bramką.
Gramy!
Arsenal - Tottenham, 12. kolejkę Premier League otwiera hit, jakim są debry północnego Londynu. W tabeli Tottenham jest trzeci, ma 23 punkty (do prowadzącego Manchesteru City traci osiem), natomiast Arsenal zajmuje szóstą pozycją (ma 19 punktów).
Gooooool dla Arsenalu - z rzutu wolnego dośrodkował Oezil, a Mustafi główkował idealnie - piłka wpadła tuż przy dalszym słupku bramki Tottenhamu.