Koniec spotkania! Tottenham po słabym meczu wygrywa dzięki bramce Garetha Bale'a, wciąż utrzymując przy życiu marzenia o grze w Lidze Mistrzów.
Koniec spotkania! Tottenham po słabym meczu wygrywa dzięki bramce Garetha Bale'a, wciąż utrzymując przy życiu marzenia o grze w Lidze Mistrzów.
Gol dla Tottenhamu! Bale! Walijczyk przeprowadził indywidualną akcję, ścinając z prawego skrzydła do środka i uderzył z ponad 20 metrów w prawy dolny róg bramki Boruca. Polak bez szans na skuteczną interwencję.
Piłkarze i kibice Tottenhamu domagają się rzutu karnego po rzekomym faulu na Bale'u, lecz sędzia Mark Clattenburg podjął słuszną decyzję nie dyktując jedenastki.
Boruc wypuszcza piłkę z rąk po dośrodkowaniu Tottenhamu z rzutu rożnego, lecz gospodarze nie wykorzystali nadarzającej się okazji.
Gylfi Sigurdsson zastępuje Clinta Dempseya, który podobnie jak i jego koledzy nie rozegrał dzisiaj najlepszego meczu w karierze.
Boruc wyłapuje piłkę po dośrodkowaniu Assou-Ekotto. To jego pierwsza interwencja w drugiej połowie. Tottenham powinien zacząć stwarzać większe zagrożenie, jeśli marzy o grze w Lidze Mistrzów.
Emmanuel Adebayor zastępuje niewidocznego Aarona Lennona.
Huddlestone blokuje uderzenie aktywnego w ostatnich minutach Lallany, Southampton wykonuje kolejny rzut rożny. Tottenham ma problemy z wydostaniem się z własnego pola karnego.
Niegroźny strzał Lallany pewnie wyłapany przez Llorisa.
Rozpoczęła się druga połowa. Bez zmian w przerwie.
Koniec pierwszej połowy, w której lepsze wrażenie sprawiali goście z Southampton. Tottenham nie oddał nawet jednego celnego strzału. Niewidoczny jest uznany niedawno za najlepszego piłkarza Premier League Gareth Bale.
Potężny strzał Ricky'ego Lamberta z ponad 25 metrów wylądował na słupku bramki Tottenhamu po interwencji Hugo Llorisa, który obronił również dobitkę.
Moussa Dembele schodzi z boiska z kontuzją, zastępuje go Lewis Holtby.
Na chwilę obecną lepiej prezentuje się Southampton. Tottenham bez pomysłu na sforsowanie defensywy "Świętych", jak do tej pory nie zagroził poważnie Borucowi.
Tottenham nie najlepiej wszedł w ten mecz - w otwierających 15 minutach celność podań ukształtowała się na poziomie 69%. Dla porównania, piłkarze Southampton podają z celnością 80%.
Hugo Lloris i Artur Boruc są jak do tej pory bezrobotni - ich drużyny oddały po jednym niecelnym strzale.
Świetnej okazji nie wykorzystał Nathaniel Clyne, który był niezwykle bliski otworzenia wyniku spotkania na White Hart Lane.
Pierwsza groźna akcja tego meczu stała się udziałem Jermaine'a Defoe, lecz napastnik Tottenhamu z bliskiej odległości strzelił minimalnie obok prawego słupka bramki Artura Boruca.
Spotkanie właśnie się rozpoczęło.
Piłkarze już szykują się do wyjścia na murawę, za chwilę rozpocznie się spotkanie w którym Tottenham będzie walczyć o wywalczenie punktów niezbędnych do zajęcia miejsca w pierwszej czwórce Premier League.
Mecz rozpocznie się z 30-minutowym opóźnieniem w związku z wypadkiem jaki miał miejsce w pobliżu stadionu.