Liderem Ekstraklasy pozostaje Jagiellonia (56 punktów). Legia traci do zespołu Michała Probierza 1 punkt. Trzeci Lech traci 4 "oczka". Szansę na podgonienie czołówki ma Lechia, która o 18 gra z Arką Gdynia.
Liderem Ekstraklasy pozostaje Jagiellonia (56 punktów). Legia traci do zespołu Michała Probierza 1 punkt. Trzeci Lech traci 4 "oczka". Szansę na podgonienie czołówki ma Lechia, która o 18 gra z Arką Gdynia.
Legia nie wykorzystała szansy, aby zostać samodzielnym liderem ekstraklasy. Co więcej, trzeba przyznać, że to Korona była w drugiej połowie zespołem dużo lepszym.
Korona w tarapatach! Dwa rożne dla Legii! Ale przetrwali! Rozczarowanie w Warszawie, bo zabrzmiał ostatni gwizdek!
Udało się w ostatniej akcji meczu zgotować piekło pod bramką Korony! Był kocioł! Obrońcy rzucili się pod nogi przeciwników, aby za wszelką cenę zablokować dwa strzały. Udało im się!
Ucieka czas. Legia nie potrafi zbliżyć się do bramki Korony.
Cztery minuty doliczone. Legii ucieka szansa na objęcie pozycji lidera.
Abalo miał setkę! Legia naprawdę ma furę szczęścia. Hiszpan doskonale wbiegł w pole karne, ale oddał fatalny strzał.
Radović w polu karnym osaczony przez czwórkę obrońców! Jeszcze Hlousek! Czech zablokowany.
Rymaniak w końcu się doigrał. Złapał Nagy'ego za koszulkę, bo ten mu uciekł. Jest kartka.
KIEEEŁB! KIEEEEŁB! Nie ma gola! Malarz fantastycznie obronił strzał zawodnika Korony! Kiełb stał na piątym metrze i oddał strzał z pierwszej piłki. Powinien to wykorzystać! Legia zawdzięcza remis Malarzowi.
Po jednej zmianie w obu zespołach. Chima Chukwu zastąpił niewidocznego Kucharczyka, a Abalo Pilipczuka.
Kibice Legii śpiewają, żeby piłkarze się nie poddawali.
Sprytne podanie Żebrowskiego. Pilipczuk za późno wystartował i nie zdołał dogonić piłki. Tak jak mówił Kiełb w przerwie: Koronie wyraźnie brakuje ostatniego podania. Przy ich lepszej skuteczności Legia miałaby ogromne problemy w tym meczu.
Maciej Dąbrowski oddał strzał głową. Nieczysto trafił w piłkę i bramkarz nie miał żadnych problemów. Z rzutu wolnego znów wrzucał Moulin.
Tymczasem Korona pięknie poradziła sobie z agresywną próbą odbioru rywali. Wyszli z kontrą, która została zakończona nieudanym dośrodkowaniem.
Legia zakłada coraz mocniejszy pressing. Magiera wie, że czas ucieka, a wynik niekorzystny.
Dośrodkowanie Hlouska przyblokowane. Bramkarz Korony spokojnie mógł złapać piłkę. Goście w odwrocie.
Ładne podkręcił piłkę Francuz, ale znów gorą obrońcy Korony.
Dejmek ograny przez Ofoę. Obrońca musiał ratować się faulem. Szansa dla gospodarzy. Rzut wolny z lewej strony. Będzie dośrodkowanie Moulina...
Nagy zmienił Hamalainena. Fin w drugiej połowie zniknął.
Doigrał się Ofoe. Ma żółtą kartkę. Nie zagra w następnym meczu. To była kolejna sprzeczka z Rymaniakiem. Obrońca Korony dopiął swego. Chwilę wcześniej Radović zmarnował dobrą szansę na strzał.
Piękna klepa Legii. Końcowy efekt jednak warto pominąć. Nawet Ofoe skrył twarz w dłoniach. Strzał jak w rugby, proszę sobie wyobrazić.
Na spalonym piłkarz Korony. Trzeba przyznać, że pułapki ofsajdowe Legii są dzisiaj wzorowe. Tymczasem Ofoe znów miał do pogadania z Rymaniakiem. Vadis powinien uważać, bo jeśli dostanie kartkę to nie zagra w następnym meczu.
Radović próbował przebić się środkiem w pole karne. Dejmek zatrzymał go skutecznym wślizgiem.
Bardzo dobry fragment meczu w wykonaniu Korony. Goście długo utrzymują się przy piłce, a przede wszystkim mądrze ją operują.
Moulin brzydko od tyłu sfaulował Palancę. Hiszpan zwija się z bólu. Na ratunek ruszył sztab medyczny. Na szczęście pomocnik gości może grać dalej.
Ofoe wdał się w drybling po prawej stronie boiska i stracił piłkę. Korona ruszyła z kontrą i to była okazja na odkupienie win. Vadis wrócił i zatrzymał Rymaniaka. Potem doszło do spięcia między dwoma zawodnikami. Musiał interweniować arbiter.
Przez pierwsze minuty gra utknęła w strefie środkowej. Dużo niedokładności i chaosu.
Rozpoczęła się druga połowa.
Koniec pierwszej połowy. Było kilka ciekawych sytuacji oglądaliśmy, ale trzeba przyznać, że tempo jest mocno świąteczne. Legia oddała 4 strzały (jeden celny), Korona - 7 (dwa celne).
Sfaulowany Jędrzejczyk. Pilipczuk ukarany żółtą kartką.
Sędzia doliczył dwie minuty.
Mocne uderzenie Kiełba! Piłka przeleciała nad bramką. Malarz miał wszystko pod kontrolą.
Kiełb sfaulowany 30 metrów przed bramką Malarza...
Gospodarze wywalczyli rzut wolny. Dośrodkowanie było przyzwoite jednak żaden z zawodników Legii nie zdołał dopaść do piłki. Dobrze radzi sobie defensywa Korony.
Długie zagranie w pole karne Legii. Kiełb złapany na spalonym.
Jędrzejczyk zgrał piłkę głową do Radovicia, który już składał się do woleja. Połapali się we wszystkim jednak obrońcy Korony i podanie w ostatniej chwili zdołali przeciąć.
Nie jest to porywające widowisko. Piłkarze wyglądają, jakby woleli jednak wrócić do świątecznych stołów i skosztować po jajeczku.
Ma pretensje do kolegów Malarz i ciężko mu się dziwić. Nie upilnowali Pylypczuka, którego groźne uderzenie sprzed szesnastki zmusiło bramkarza Legii do kolejnej interwencji.
Ostatnich kilka minut pod dyktando Korony. Szarpany mecz póki co.
Pazdan naciskany przez Palankę podaje do Kiełba. Ten ma dużo miejsca, więc decyduje się na soczyste uderzenie z dystansu, z którym ogromne problemy ma Malarz. Golkiper Legii skutecznie, choć na raty.
Klepka Radovicia z Hamalainenem, mogło się to podobać, ale nie przyniosło nic konkretnego legionistom. Brakuje klarownych sytuacji w tym meczu.
Kapitalnie zagranie z głębi pola od Ofoe, Hamalainen pędzi z piłką lewą stroną, ale nie ma pomysłu, jak to sfinalizować. Kończy akcję niedokładnym dośrodkowaniem.
Stały fragment gry, z którego Legia nie zdołała stworzyć zagrożenia.
Znowu próbował z prawej strony namieszać Kucharczyk, skończyło się ostatecznie na rzucie rożnym.
Ależ szansę miała Legia! Rzut rożny, centra przed bramkę, a tam Możdżeń przyjmuję piłkę tak niefortunnie, że wystawia ją do strzału Hamalainenowi. Fin z bliska posyła jednak futbolówkę nad poprzeczką!
Legia przeważa, Korona swoich szans szuka głównie po centrach ze skrzydeł.
Niebezpieczne zderzenie Borjana z Diawem. Hlousek dogrywał przed bramkę, a interweniujący bramkarz Korony został staranowany przez kolegę z zespołu. Krótka przerwa, ale chyba już wszystko jest w porządku i możemy wznowić grę.
Kolejne groźne dośrodkowanie w wykonaniu Korony. W polu karnym pojedynek główkowy wygrał Pylypczuk i posłał piłkę o centymetry obok słupka. Mieli szczęście mistrzowie Polski.
Fatalna strata gości w środkowej strefie boiska, ale nie wykorzystują tego legioniści. Radović niedokładnie zagrał do Ofoe.
Z prawego skrzydła dogrywał na piąty metr Kucharczyk. Szkoda tylko dla legionistów, że zrobił to niecelnie.
Centra w pole karne Legii, przebitka, do piłki biegnie jeszcze Diaw, ale uprzedza go w porę Malarz.
Gramy!
Obie drużyny już na boisku, za chwilę zaczynamy.
Korona natomiast walczy o utrzymanie się w pierwszej ósemce gwarantującej rywalizację w grupie mistrzowskiej. Przed poniedziałkową potyczką kielczanie są na 7. miejscu w tabeli i mają tyle samo punktów co 9. Zagłębie Lubin. Do końca fazy zasadniczej sezonu pozostały już tylko dwie kolejki.
Przed nami poniedziałkowy mecz 29. kolejki Lotto Ekstraklasy, w którym Legia Warszawa podejmie przy Łazienkowskiej Koronę Kielce. Po tym, jak w sobotę Jagiellonia Białystok straciła punkty w starciu z Cracovią (0:0), przed mistrzami Polski otwiera się szansa, by awansować na 1. miejsce w ligowej tabeli. Aby tak się stało, legioniści muszą dziś wygrać. Początek o godz. 15.30.