Koniec konferencji prasowej!
- Jaka jest różnica między dwoma zgrupowaniami. Czy to ma wpływ na rytm pana pracy. - Tydzień wygląda tak samo. To niemal identyczne zgrupowanie jeśli chodzi o długość. Nie mógłbym sobie pozwolić sprawdzenia wielu zawodników, gdyby to były mecze o punkty,. Tak nie jest, to z tego korzystam - powiedział Urban.
- Nie chciałem dopuścić do sytuacji, że będzie wielu powołanych piłkarzy, dostaną większą czy mniejszą szansę, a przy okazji meczów oficjalnych pójdzie na trybunach. Uważam i wolę, by kadra była mniejsza, było większe zrozumienie między piłkarzami. Stąd takie decyzje. Nie zagwarantuje, że gdyby nie kontuzje, nie byłoby zmian. Być może by były. Gdzieś wydaje mi się, że od samego początku, choć wybór nie był łatwy - powiedział Urban na pytanie Konrada Fersztera, dziennikarza Sport.pl o selekcję.
- Kogo zabraknie na 1. treningu.? - Kiwior, Bednarek, Frankowski, Cash i Slisz. Porto grało późno, grało w niedzielę, a skończyło w poniedziałek. Oni nie będą - powiedział Urban.
- Czy myślał Pan, by w miejsce Buksy pozyskać podobnego napastnika? - Nie myślałem. Nie było jakiegoś wielkiego wyboru - przyznał Urban.
- Skóraś po zmianie klubu zaczął grać bardzo dobrze. Potwierdza to golami i asystami. Może się zdarzyć, że zagra w "11". Wszystko zależy od niego. Jeśli chodzi o Kozłowskiego. Wszyscy wiemy, że ma ogromny potencjał. Chcemy dać mu kolejną szansę i zobaczyć, w jaki sposób ją wykorzysta - dodał Urban.
- Co zrobić, żeby piłkarze nie myśleli te eliminacje jeszcze nie są wygrane i baraże nie są pewne i Litwa nie jest taka słaba - spytano Urbana. - Bardzo dobre pytanie, bardzo dobre. Faktycznie tak jest. Ani my nie jesteśmy tak mocni, ani Litwa tak słaba. Bez 100 proc. nastawienia, będziemy mieć ogromne problemy. Do Litwy trzeba podejść z dużym szacunkiem, pewnością siebie, że potrafimy i jesteśmy silni, ze świadomością, że może być trudna przeprawa i że Litwa ma mniej punktów, niż powinna mieć. Nikt nie lubi takich spotkań. Na papierze jesteśmy faworytem. Wystarczy sobie przypomnieć ostatni mecz na Stadionie Narodowym. Mam nadzieję, że zespół jest świadomy, że nie będzie to łatwy mecz - przyznał Urban.
- Czy Pietuszewski jest w kręgu zainteresowań trenera - spytano Urbana. - Nie będę zmieniał swojego zdania. Podziwiam go. Jestem bardzo zaskoczony jego postawą w lidze i europejskich pucharach. Pokazuje dojrzałą grę w młodym wieku. Pozostaje dyskusja, czy powinien już dostać szansę. Nie dzieje mu się krzywda, że gra w Jagiellonii i młodzieżówce. Gra dużo i trzeba to przypilnować. Trzeba robić to dość spokojnie. Moim zdaniem to nie jest ten moment na kadrę i nie dostał powołania - przyznał Urban.
- Zobaczymy, są różne przypadki. Niektórzy grają mniej w klubach i chcielibyśmy tutaj dać im minuty. Niektórych nie widzieliśmy i dostaną swoją szansę. Są też tacy, którzy przyjechali z drobnymi urazami. W zależności od tego, jak będą się czuć w czwartek, zobaczymy ile zagrają. Będzie dużo zmian - przyznał Urban.
- Jaka będzie skala zmian? 4,5 i kręgosłup zachowany czy totalny przegląd kadr? - spytano Urban.
- To nie były bardzo dobre dwa mecze. To były dobre mecze, zagraliśmy nieźle z Holandią, ale potrzebowaliśmy szczęścia do punktu. Wygraliśmy zasłużenie z Finlandią, ale było wiele rzeczy do poprawy. Jestem zadowolony, oby tak dalej, ale "11" nie jest zamknięta. Nic podobnego. Zdarzają się kontuzje. W piłce to się zmienia, bardzo szybko, tak jak np. sytuacja Kiwiora i Bednarka - przyznał Urban.
- Czy jest pozycja, nad którą bardzo się Pan zastanawia? spytano Urbana.
- Nie wiem, kto jest numerem dwa czy trzy do karnych. Nie widzę w tym żadnego problemu. Nie widzę problemu, by Robert nie strzelał. Jeśli będzie ktoś, kto w danym momencie czuje się najlepiej, to niech strzela. Obyśmy jednak te karne mieli do wykonania - przyznał Urban na pytanie, czy Lewandowski będzie strzelał ewentualnego karnego.
- Jak sytuacja z FC Porto. Obaj grają razem. Jaki to będzie mieć wpływ na kadrę - spytano. - Powinno mieć wpływ na naszą obronę. Jak gramy razem w klubie, to rozumiemy się zdecydowanie lepiej. Kontakty w kadrze nie są tak częste. To tylko może pomóc - powiedział Urban.
- To moje początki dopiero i pierwsze dwa spotkania zagraliśmy tym samym składem. Na pewno mecz z Nową Zelandią posłuży nam, by dać szansę piłkarzom, którzy grali mniej. W takich sytuacjach często obawiamy się, by nie było kontuzji przed meczem o punkty. Szanujemy Nową Zelandię, chcemy wygrać, ale wiemy, który mecz jest ważniejszy. Robert wspomniał, że nie będzie łatwo o punkty na Litwie - przyznał Urban.
- Na jakie pytania ma dać odpowiedzieć mecz z Nową Zelandią - spytano Urbana.
Koniec pytań do Lewandowskiego. Teraz pytania do selekcjonera Urbana.
- Jakie ma Pan zdanie na temat wprowadzenia do kadry młodych piłkarzy? - To zależy od umiejętności, a nie wieku. Jak ktoś będzie gotowy piłkarsko, to się w kadrze znajdzie. Musi to pokazać w klubie. Tylko boisko powinno za tym przemawiać. Wiemy, że jest duże ciśnienie na młodych piłkarzy, ale czasem lepiej chwilę poczekać - powiedział Lewandowski.
- Trudne spotkanie wczoraj miała Barcelony. Barcelona przegrała, Ty nie strzeliłeś karnego. Jak nastawienie mentalne? - spytano Lewandowskiego. - Takie mecze się zdarzają. To piłka. Są karne, które się nie strzela. To wliczone w ten sport. Takie mecze, sytuacje mogą nas tylko wzmocnić. To dziś boli, ale mam nadzieję, że zareagujemy pozytywnie i da nam to kopa i będziemy mieć większą motywację - powiedział Lewandowski.
- Czy mecze z takimi rywalami jak Litwa nie są trudniejsze - spytano. - Mecze wyjazdowe wcale nie są łatwe. Od nas będzie zależeć, jak mecz będzie wyglądał. Litwa przegrywała z Holandią 0:2, a nagle było 2:2. Żaden wynik nie jest pewny. W meczach eliminacyjnych każda bramka, panowanie na boisku, może przybliżyć do wygranej. Ten mecz nie będzie łatwy, podobnie jak u siebie. Na wyjeździe więcej będzie zależeć, jak my się zaprezentujemy - dodał Lewandowski.