Polak trafił do Fiorentiny z Celticu Glasgow za cenę 1,7 miliona funtów. Jak dotąd Boruc nie potrafi wygrać rywalizacji z Sebastienem Freyem o miejsce między słupkami bramki klubu prowadzonego przez Sinisę Mihailovicia.
- Nie jestem przyzwyczajony do siedzenia na ławce rezerwowych. Źle się z tym czuje i mam nadzieję, że wkrótce zmienię swoją sytuację - cytuje Boruca The Sun - Jeżeli nie będę grać, odchodzę. Nie wiem czy zimą czy latem - przyznaje polski bramkarz.
Dziennik uważa, że w sytuacji gdy ani Manuel Almunia, ani Łukasz Fabiański nie potrafią zapewnić wysokiej jakości i umiejętności bramkarskich zespołowi, Arsene Wenger powinien poważnie pomyśleć nad sprowadzeniem Boruca już zimą.
Artur Boruc ma dość siedzenia na ławce ?