Liga angielska. Ferguson: Nie widziałem jak gra Bebe

Menedżer Manchesteru United Alex Ferguson przyznał, że czasu na sprowadzenie 20-letniego Portugalczyka było tak mało, że zdecydował się na sprowadzenie piłkarza ?w ciemno?. Pierwszy raz w 36-letniej karierze trenerskiej.

Młody Portugalczyk jest jednym z największych sensacji letniego okienka transferowego. Manchester United zapłacił Vitorii Guimaraes 7,4 miliona funtów. Jak się okazuje, Alexowi Fergusonowi nigdy wcześniej nie było dane zobaczyć Bebe w akcji. W rozmowie z dziennikarzami Szkot opowiedział o kulisach niespodziewanego transferu.

- W tym wyjątkowym przypadku nie obserwowałem go. Teraz dopiero mam okazję. Nasz skaut w Portugalii zawiadomił nas, że musimy działać szybko - przyznał Ferguson.

Nieoficjalnie mówi się, że za polecenie młodego Portugalczyka odpowiedzialny jest były współpracownik Fergusona w Manchesterze, Carlos Queiroz. Ferguson opowiedział także, na co zwraca uwagę przyglądając się piłarzowi.

- Patrzysz na jego wiek, jak utrzymuje tempo, balans ciała, zapał do gry. Ufam moim ludziom, więc poprosiłem Davida Gilla o transfer - powiedział Szkot.

Bebe nie jest zbyt dobrze znany fanom piłki nożnej. Po ogłoszeniu transferu częściej mówiło się o jego przeszłości (dorastaniu na ulicy i grze w drużynach bezdomnych) niż o realnych umiejętnościach. Dlatego też dziennikarze zapytali nowy nabytek 'Czerwonych Diabłów" o jego największe zalety.

- Jestem szybki, dobrze kopie i zdobywam mnóstwo goli - powiedział pewny siebie Bebe.

Bebe w Manchesterze. Najbardziej nieoczekiwany transfer lata  ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.