Sandro Rosell spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej. Zapowiedział na niej, że władze klubu nie są szalone, i do pozyskania hiszpańskiego pomocnika podchodzą ze spokojem.
- Nie będziemy płacić kwoty, która nie jest uzasadniona. Nie ogłupliśmy w tym przypadku - zapewnił Rosell.
Na początku czerwca Arsenal odrzucił ofertę wysokości 35 milionów euro za 23-letniego reprezentanta Hiszpanii. Arsenal liczy, że zarobi więcej, bo Fabregas jest wychowankiem Katalończyków i zarówno piłkarz jak i jego były klub są zainteresowane transferem.
Wiceprezydent Barcelony, Josep Maria Bartomeu ogłosił, że negocjacje z Josepem Guardiolą na temat przedłużenia kontraktu są na dobrej drodze do finalizacji. Ma ona nastapić po powrocie szkoleniowca z mundialu w RPA.
Zamiast Fabregasa Barca kupi Ozila?