Nigdy wcześniej podobna uroczystość nie zgromadziła tak licznej publiczności.
Portugalczyk, który przeszedł do Realu z Manchesteru United za 93 milionów euro, będzie występował w drużynie "królewskich" w koszulce z numerem 9. W latach 50. i 60. z "dziewiątką" grał w Realu Madryt legendarny Alfredo di Stefano, który był w poczcie witającym Ronaldo, obok prezesa klubu Florentino Pereza i Portugalczyka Eusebio.
Florentino Perez nie ukrywa, że jego celem jest zbudowanie nowego "galaktycznego" Realu. Temu mają służyć spektakularne transfery. Oprócz Cristiano Ronaldo, do "królewskich" przeszli ostatnio Brazylijczyk Kaka, kupiony za 65 milionów euro z AC Milan, i Francuz Karim Benzema, pozyskany za połowę tej sumy z Olympique Lyon.
"Jestem bardzo szczęśliwy. Spełnia się jedno z moich marzeń z dzieciństwa" - powiedział Ronaldo, dodając okrzyk "Viva Madrid!".
Portugalczyk podpisał następnie sześcioletni kontrakt. Według mediów, jego roczne zarobki sięgną sumy 13 milionów euro brutto.
