Transfery. Sprzedanie Balotellego utrudnią kibice?

Napastnik Liverpoolu Mario Balotelli wciąż pozostaje jednym z największych transferowych niewypałów trwającego sezonu. Zaczynają już pojawiać się plotki, że ?The Reds? będą mogli próbować szybko sprzedać Włocha, jednak może to nie być takie łatwe

Wykupienie Balotellego z Milanu miało pomóc zapomnieć kibicom Liverpoolu o sprzedaży Luisa Suareza. Zamiast tego wywołało to jeszcze większą frustrację. Włoch nie może się przełamać i wciąż pozostaje bez gola w lidze (w pucharach trafiał do siatki ledwie dwukrotnie). Oliwy do ognia dolewa tylko kontuzja Daniela Sturridge'a, który w zeszłym sezonie był drugim najskuteczniejszym piłkarzem w ekipie Brendana Rodgersa. Sturridge zagrał w tym sezonie w ledwie trzech meczach ligowych.

To zresztą nie pierwszy pobyt Balotellego w Anglii. Włoch już wcześniej grał w Premier League, a konkretnie w Manchesterze City, gdzie pod wodzą Roberto Manciniego był znacznie bardziej skuteczny, niż obecnie w zespole z Anfield Road.

Mimo to często dało się słyszeć o konfliktach na linii Mancini - Balotelli. Wydaje się jednak, że topór wojenny został zakopany, bo Inter, którego Mancini jest teraz trenerem podobno chce przynajmniej wypożyczyć snajpera. "La Gazetta Dello Sport" informuje, że choć władze klubu z San Siro z chęcią by sprowadziły piłkarza, to kibice są temu bardzo przeciwni. Nie chodzi tylko o obecną kiepską formę piłkarza, ale też o fakt, że przecież jeszcze niedawno grał on w zespole lokalnego rywala, czyli w Milanie.

Liverpool może mieć więc spory problem, bo klubów, które mają ochotę na sprowadzenie do siebie Włocha, nie ma zbyt wiele, a jego forma wciąż jest jednym z największych zmartwień Brendana Rodgersa. Dodatkowo napastnik został ostatnio zawieszony przez władze ligi za wpis na instagramie: "Nie bądź rasistą! Bądź jak Mario. On jest włoskim hydraulikiem stworzonym przez Japończyków, mówi po angielsku i wygląda jak Meksykanin. Skacze jak czarny i łapie monety jak Żyd".

Ta sytuacja doskonale pokazuje, że nieskuteczność na boisku to niejedyny problem z Balotellim, a to sprawia, że w nadchodzącym okienku transferowym o próbach pozbycia się Balotellego przez Liverpool możemy słyszeć częściej. Zwłaszcza jeśli Sturridge w końcu wróci do zdrowia.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.