Do urazu szwedzkiego pomocnika doszło jeszcze na treningu Spartaka podczas zgrupowania w Abu Dhabi, a nie - jak początkowo podano - na pierwszym treningu z "Kanonierami". Piłkarz po przybyciu do Arsenalu poinformował o swoich dolegliwościach, ale badanie rezonansem magnetycznym nie wykazało żadnych uszkodzeń, a problem z plecami znaleziono dopiero w trakcie badania tomografem komputerowym. Włodarze Arsenalu mimo kontuzji i tak zdecydowali się na sprowadzenie zawodnika.
Okazuje się jednak, że uraz jest dużo poważniejszy, niż początkowo sądzono. Källström najwcześniej ma wrócić na boisko w kwietniu. Władze Arsenalu podobno kontaktowali się już z FIFA i angielską federacją. Chcą anulowania transferu.
Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone